Reklama

Kontrakt na dostawę pojazdów samochodowych różnego rodzaju, podpisany 2 maja br. z Iveco DV przez szwajcarską agencję zamówień wojskowych Armasuisse, jest częścią większej umowy zawartej w listopadzie 2015 r. W jej efekcie siły zbrojne Szwajcarii miały być wyposażone w nową flotę pojazdów dostarczanych w latach 2016-2022. Przez półtora roku trwała jednak faza analityczno–koncepcyjna, w której Szwajcarzy precyzowali swoje potrzeby i uszczegóławiali zamówienie.

Przedstawiciele firmy Iveco DV przypominają, że jest to już trzecia umowa ramowa zawarta ze Szwajcarią. Wszystkie kontrakty podpisywano zasadniczo co 10 lat: w 1996 r., 2006 r. i 2015 r. Jest to dowód bardzo silnej współpracy ze szwajcarskimi siłami zbrojnymi i jednocześnie wskaźnik wysokiej pozycji producenta w w branży samochodowej.

Ciągnik Iveco Trakker 6x6. Fot. Iveco

Kontrakt szwajcarski był o tyle dużym wyzwaniem, że zakładał indywidualne podejście do poszczególnych wersji pojazdów pod nietypowe potrzeby Szwajcarów. Iveco odebrało to jednak nie tylko jako komplikację, ale również jako bodziec do dalszego rozwijania swoich produktów.

Obecna dostawa ma obejmować różne warianty podwozi (4x2, 4x4, 6x2, 6x6, 8x6 i 8x8), kabin (w tym z osłoną balistyczną) oraz wyposażenia zewnętrznego. Wśród dostarczanych pojazdów znajdą się m.in. najnowsze ciągniki Stralis i Trakker. Wszystkie pojazdy maja być produkowane z jak największym wykorzystaniem produktów komercyjnych COTS (commercial off-the-shelf), mają korzystać z takiego samego paliwa oraz posiadać silniki spełniając normy emisji spalin Euro 6.

Pojazd ciężarowy Iveco Trakker 6x6 AT380T WM ze standardową kabiną. Fot. M.Dura

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. zainteresowany

    Podobno nasze Jelcze spełniają normy Euro 3. Czy ktoś wie jakie są korelacje między spełnianiem tych norm a trwałością konstrukcji w warunkach poligonowych ?

    1. CB

      Norma Euro 3 dotyczy silnika (a dokładniej czystości spalin), wiec nie ma żadnego przełożenia na trwałość konstrukcji pojazdu. A spełniają tę normę, bo w Jelczu montuje się właśnie silniki IVECO, Mercedesa itp.

  2. anakonda

    daje nam to troszke do myslenia , my chwalimy sie jelczem no ale dalej nie rozwijamy naszej konstrukcji na rynek cywilny wiec jaki bedzie koniec Jelcza można sobie wyobrazic (patrz Honker) nieda sie bowiem tylko dusic ze społeczeństwa trzeba też cos dodac od siebie , a to gwarantuje tylko rynek cywilny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    1. Marek

      "Wszystkie samochody mają być wyposażone w najnowszej generacji silniki spełniające normy emisji spalin Euro 6." I po przeczytaniu tego nie chciałbym widzieć tych ciężarówek z popsutym przez ekologów silnikiem w wojsku.