- Wiadomości
Szare Orły wspierają Apacze. Drony zamiast śmigłowców rozpoznawczych
Lotnicy z amerykańskiej 3. Brygady Lotnictwa Bojowego przeprowadzili w ostatnich dniach ćwiczenia, w których piloci śmigłowców szturmowych AH-64 Apache niszczyli cele przy współudziale bezzałogowych aparatów latających MQ-1C Gray Eagle. Cele wykryte i namierzane przez drony niszczone były przez pociski rakietowe Hellfire odpalane przez pilotów śmigłowców.
Procedura, określana w armii amerykańskiej jako MUM-T (manned and unmanned teaming), polega na wykryciu, a następnie laserowym wskazaniu celu przy użyciu bezzałogowego aparatu latającego pełniącego funkcje rozpoznawcze. Piloci śmigłowców Apache, korzystając z informacji przekazywanych przez drony, odpalają pociski rakietowe Hellfire, naprowadzające się na cel wskazany i oświetlany przez aparat zwiadowczy. Lotnicy z 3. Brygady Lotnictwa Bojowego ćwiczenia tego rodzaju przeprowadzili po raz pierwszy.
Odpalenie pocisku rakietowego w opisany powyżej sposób ma istotne znaczenie dla załóg śmigłowców szturmowych – pozwala im na pozostanie na malej wysokości i na utrzymywanie się w bezpiecznej odległości od celu, zmniejszając w istotnym stopniu zagrożenie dla załogi.
Ustanowienie bliskiego współdziałania wiropłatów szturmowych i bezzałogowców jest jednym z elementów reformy lotnictwa US Army, zakładającej m.in. całkowite wycofanie ze służby szeroko wykorzystywanych maszyn rozpoznawczych OH-58D Kiowa Warrior, współpracujących z AH-64 Apache. Przedstawiciele lotnictwa US Army wskazują jednak, że pożądane byłoby wprowadzenie - obok dronów - także nowego typu klasycznych maszyn rozpoznawczych, jednak na chwilę obecną jest to niemożliwe z przyczyn budżetowych.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS