Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Środowy przegląd prasy: Sprzęt dla armii ma być polski; Japończycy nie żałują na obronę; Z Moskwą trudno wygrać; Rosja szykuje się do wojny atomowej; Polska amunicja dla Leopardów

Leopard 2A4 fot. 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej
Leopard 2A4 fot. 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej

Środowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Dziennik Polski, Śmierć w ataku samobójcy: 38-letni plutonowy Rafat Celebudzki nie przeżył wczorajszego ataku zamachowca samobójcy na konwój wojsk NATO w pobliżu ambasady USA w Kabulu, stolicy Afganistanu. Dwóch innych żołnierzy z Polski jest rannych. (...) Poległy zostawił żonę i dwoje dzieci. Przed wyjazdem do Afganistanu pełnił służbę w Brygadzie Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie. Wcześniej był w Iraku. (...) Ostatnią jak dotąd ofiarą był żołnierz kawalerii powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego (...), który zmarł po tym, jak odniósł poważne obrażenia w ataku rebeliantów na polską bazę w Ghazni.

Gazeta Wyborcza, Tomasz Bielecki, Z Moskwą trudno wygrać: Wielu "terrorystów" z Donbasu (...) zapewne stanie się wkrótce uznawanymi przez Ukrainę gospodarzami sporej części tego regionu. (...) Po grudniowych wyborach samorządowych będzie im tam wolno tworzyć nawet swoje "milicje ludowe". Brakuje tylko (...) przyznania rosyjskiej armii statusu sil pokojowych, by Donbas stał się klasyczną strefą konfliktu "zamrożonego" na życzenie Kremla. Jak niegdyś gruzińska Osetia lub Abchazja. Poroszenko poszedł na ustępstwa, bo nabrał przekonania, że wojna z Rosją na wschodzie Ukrainy jest nie do wygrania.

Dziennik Gazeta Prawna, Maciej Miłosz, Sprzęt dla armii ma być polski. Zapłacą żołnierzeJako ustawodawca musimy myśleć o państwie jako całości Każda złotówka wydana w polskiej zbrojeniówce generuje kolejne pieniądze u poddostawców - tłumaczy inicjatywę PSL poseł Bartłomiej Bodio z Sejmowej Komisji Obrony, który współtworzył ustawę. Wartość transakcji dokonywanych u krajowych podmiotów ma zgodnie z nią stanowić co najmniej 70 proc. wydatków. (...) O ile w latach 2009-2011 u polskich dostawców wydawaliśmy średnio prawie 90 proc. środków MON na sprzęt, to w 2012 r. było to tylko 74 proc., a w 2013 r. - 71 proc. funduszy, a więc na granicy limitu zapisanego w projekcie ludowców. (...) Mając świadomość tego, że zakupy muszą być zrobione w Polsce, PGZ mogłaby nie dbać o korzystną cenę, ponieważ i tak nie miałaby konkurencji.

Rzeczpospolita, Hubert A. Janiszewski, Gdzie diabeł nie może, tam Gazprom pośle: Rosyjskie koncerny energetyczne kontrolowane przez Kreml - przede wszystkim Gazprom - są instrumentem międzynarodowej polityki Rosji. (...) Najnowszym sygnałem, że Kreml obok żołnierzy, artylerii i czołgów zaczyna stosować "broń gazową", jest ostatnie ograniczenie dostaw do Polski. Celem Gazpromu (Kremla) stało się uniemożliwienie tłoczenia tego paliwa z naszego kraju (i Niemiec) na Ukrainę. I wywarcie pośrednio nacisku na Kijów, by wyraził zgodę na stopniowe rozczłonkowanie terytorium poprzez stworzenie kontrolowanej przez Kreml enklawy na wschodzie.

Gazeta Polska, Antoni Rybczyński, Rosja szykuje się do wojny atomowej: Zagrożeniem nie jest potencjał atomowy i ambicje Rosji, lecz bezczynność i strach na Zachodzie. Kreml użyje broni jądrowej tylko wtedy, gdy będzie miał pewność, że odwetu USA i NATO nie będzie. Do nuklearnego konfliktu Rosja przygotowuje się od wielu lat, ale do dziś Kreml jeszcze nigdy nie był tak przeświadczony o słabości Zachodu. (...) Nie można wykluczyć, że pierwszym wyborem Moskwy będzie jednak Polska. Jednoczesny atak z obwodu kaliningradzkiego i Białorusi może szybko przesunąć linię frontu jeśli nie na Odrę, to na pewno na Wisłę. (...) Jądrowa wojna psychologiczna już trwa.

Gazeta Wyborcza, Kalina Stawiarz, Znów areszt dla kuloodpornych kamizelek dla UkrainyPolskie przepisy są absurdalne. W tym kraju można mieć legalne kamizelki kuloodporne, ale nie można ich kupić ani nawet podarować komukolwiek. Te kamizelki mogą ratować życie Ukraińcom, ale zalegają w polskich magazynach. (...) Kamizelki kupiła ukraińska diaspora z Niemiec. Miały zostać przewiezione na Łotwę, a stamtąd na Ukrainę. W akcję zaangażowały się dwie firmy - pierwsza z Niemiec, druga z Łotwy. Gdy polskie służby zatrzymały wart 50 tys. euro towar, właśnie one poprosiły o wsparcie fundację Otwarty Dialog. (...) Śledczy uznali, że szkodliwość społeczna czynu była niewielka, ponieważ sprawcy działali z pobudek patriotycznych.

Gazeta Polska, Jacek Liziniewicz, Polska niegotowa na atak jądrowy: Mimo że Polska bezpośrednio sąsiaduje z posiadającą 8 tys. głowic nuklearnych Rosją, nie jest przygotowana na ewentualny atak. Gdyby Władimir Putin postanowił odpalić w naszym kierunku bombę atomową, to na schronienie mogłoby liczyć 3,3 proc. Polaków. (...) W całej Polsce mamy 14360 budowli ochronnych. Większość z nich to jednak prowizoryczne konstrukcje. (...) 88 proc. schronów zbudowano 40 lat temu i wcześniej, a tylko 20 proc. zapewnia pełną ochronę (ma np. niezbędne filtry powietrza). Dane wskazują, że 37 proc. budowli ochronnych znajduje się w Warszawie i aglomeracji śląskiej. (...) Mieszkańcy Warszawy nie mają się jednak z czego cieszyć. Władze stolicy bronią się przed odpowiedzialnością za schrony.

Gazeta Polska, Hanna Shen, Japończycy nie żałują na obronę: Shizo Abe stoi na czele japońskiego rządu od 2012 r. W ciągu niecałych dwóch lat zdążył do tego stopnia zreformować wydatki na potrzeby armii, że w 2015 r. Japonia ma mieć największy budżet obronny w historii państwa. Tokio wyda na ten cel 48,5 mld dolarów. (...) Japońskie Siły Samoobrony to licząca ok. 240 tys. żołnierzy jedna z najlepiej wyposażonych armii świata. Japonia, w odróżnieniu od państw EU, na wydatkach zbrojeniowych nie oszczędza. (...) Japońskie władze nie kryją, że zwiększony budżet to odpowiedź na rosnący w dwucyfrowym tempie od prawie 20 lat budżet wojskowy Chińskiej Republiki Ludowej. Obecne wydatki obronne Chin to 132 mld USD, a więc prawie trzy razy tyle, ile te planowane przez Tokio.

Polityka, Amunicja drugiej szansy: Polskie wojsko znów będzie kupowało amunicję polskiej produkcji do czołgów Leopard. Znów, bo już raz kupowało i stwierdziło, że nigdy więcej. Produkowana w Polsce amunicja 120 mm odłamkowo-burząca sprawiała mnóstwo kłopotów. (...) Problem tkwił w prochu z Pionek produkowanym na linii technologicznej z lat 20. XX w. (...) W zakład zostały zainwestowane duże kwoty, żeby wyeliminować te problemy - mówi Grzegorz Szymański z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. (...) Za ponad 13 mln zł zakupiono nowoczesne maszyny - prasę formującą, ugniatarkę i krajalnice do prochu. Udoskonalono również konstrukcję pocisku.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Alik

    Rozwiązanie to przy okazji wyborów samorządowych dodakowe referendum: PYTANIE: "czy jesteś za wyjściem Polski z układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej oraz rakiet dalekiego zasięgu i wdrożenie pracy nad budową broni jądrowej" Ja jestem na TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kryzysowo dla trzymania Put In-a za worki - kupić okręty podwodne od francuzów z rakietami manewrującymi i uzbroić je np w zarazki EBOLI lub jakiejś innej sympatycznej zarazy albo broń chemiczną. Zaraz usłysze od wielu - TO NIEETYCZNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a czy broń atomowa jest etyczna?? Kto ma TROLA ten ma władze - ja wam bardzo dobrze radzę. Układy o rakietach dalekiego zasięgu, broni jądrowej, broni chemicznej i biologicznej wymyślili ci co ją posiadają i mają się czym bronić dla tych słabszych aby czasem nie mieli czym podskoczyć!!!!!!!!!! A głupi ciemny lud podpisuje bo chce być etyczny pieczętując swoje poddaństwo i uległość. A co za tym idzie zgadza sie na przegrana zanim jeszcze się zacznie #$%^&

  2. ziom

    Dobrze, że ktoś wywołuje zamilczany przez rządzących temat tabu jakim jest całkowita bezbronność Polski na atak jądrowy. Tyle jest bicia piany o szpicy NATO, polskich kłach itd. - wszystko na nic, one nie zatrzymają ataku jądrowego. Oczywiście, że Putin użyje ataku bronią jądrową. To jedyna broń, dzięki której może osiągnąć zamierzone cele i uniknąć przy tym kosztownych strat, a najpewniej porażki. Dlatego oczywiście, że zacznie od spuszczenia rakiet. I co mu zrobimy? Nic, będziemy mogli tyle samo, co w sprawie zwrotu wraku samolotu prezydenta. "Przecież wojny im nie wypowiemy" A co Rosji zrobią USA? Też nic. Wprowadzą jakieś sankcje, ale nie będzie żadnego kontruderzenie, bo będzie argumentacja, że to może doprowadzić do wybuchu III wojny światowej. Będą mieli w d... zobowiązania i art 5, tak samo jak wystawili Ukrainę, która oddała rakiety z głowicami za ich "gwarancje". Te gwarancje okazały się świstkiem papieru, Rosja robi tam, co chce. Polska będzie znowu mogła się podetrzeć sojuszem. USA jeszcze ani razu nie zaatakował kraju z bronią atomową, tym bardzie w obronie sojusznika. POLSKA POTRZEBUJE WŁASNEJ JĄDROWEJ BRONI ODSTRASZANIA. Skandalem jest, że w Polsce to jest sprawa tabu, a pozostawanie Polski w układzie NPT traktuje się jako coś ważniejszego od samej sprawy bezpieczeństwa państwa!

  3. say69mat

    def.24.pl: /.../ Sprzęt dla armii ma być polski. Zapłacą żołnierze: Jako ustawodawca musimy myśleć o państwie jako całości Każda złotówka wydana w polskiej zbrojeniówce generuje kolejne pieniądze u poddostawców - tłumaczy inicjatywę PSL poseł Bartłomiej Bodio z Sejmowej Komisji Obrony, który współtworzył ustawę. Wartość transakcji dokonywanych u krajowych podmiotów ma zgodnie z nią stanowić co najmniej 70 proc. wydatków. (...) O ile w latach 2009-2011 u polskich dostawców wydawaliśmy średnio prawie 90 proc. środków MON na sprzęt, to w 2012 r. było to tylko 74 proc., a w 2013 r. - 71 proc. funduszy, a więc na granicy limitu zapisanego w projekcie ludowców. (...) Mając świadomość tego, że zakupy muszą być zrobione w Polsce, PGZ mogłaby nie dbać o korzystną cenę, ponieważ i tak nie miałaby konkurencji./.../ say69mat: I Pięknie i Polsko i Swojsko, czyli ... Drogi Panie Pośle. Proszę jeszcze przekonać polski przemysł zbrojeniowy i polską myśl techniczną. Aby w swej doskonałości, zechciano projektować i produkować wyposażenie i uzbrojenie dla naszej armii. Tak aby było ono - drobiazg - na światowym poziomie. Proszę zatem przekonać polskie koncerny zbrojeniowe do projektowania i produkcji uzbrojenia, aby było ono przedmiotem dumy wykorzystujących je żołnierzy. Aby Polski żołnierz nie świecił oczyma i błyszczał 'spawanym Honkerem' + armatką na korbkę z czasów wojny wietnamskiej, czy też 'pękającymi Krabami'. Tak więc proszę przekonać rzeczony Polski Przemysł Zbrojeniowy, aby uzbrojenie made in Poland. Było, ze wszech miar konkurencyjne pod względem jakości i zarazem ceny do produkcji koncernów: Rehinmetall, Finmeccanica, Patria Systems, Raytheon, Saab Bofors Dynamics, Lockheed Martin, KMW, HDW, BAE Syst., General Dynamics, MBDA, Rafael Ind, DCNS, Boeing, Augusta/Westland, Northrop/Grumman, Sikorsky, Thales Group, Honywell, Oskhosh, Rolls-Royce, Kongsberg Defence & Aerospace, EADS, ThyssenKrupp Marine Systems. Bo inaczej, wszelkie ustawy ustanawiane mocą i wysiłkiem zespołów parlamentarnych trzeba będzie o kant ... !!! Bo zastanawiać może i powinno, gdzie w tym poselskim zatroskaniu jest życie ... żołnierza??? A w efekcie, bezpieczeństwo naszego Państwa???

  4. janek

    jasne że nikt w to nie wierzy -ale nie ma to jak postraszyć zwykłych ludzi aby odpowiednio kształtować ich wybory [ciekawe z jakiej opcji są te gazety]

  5. mike

    Czy naprawdę ktoś uważa że Polska zostanie zaatakowana przez Rosję bronią atomową ? Przecież wystarczą im wojska lądowe, o ile wogóle zaatakują "wyłączną strefę wpływów niemieckich".

    1. normalny człowiek

      Nikt normalny tak nie uważa! to pisowska propaganda i straszenie zwykłych ludzi! Nie dajmy się ogłupiać i manipulować! [jakoś atak atomowy na kraj NATO nie przeszedłby bez odpowiedzi pozostałych członków paktu]

Reklama