Środa z Defence24.pl: Nowy dowódca generalny; Projekt sieci strzelnic na wzór orlików; Rosnący potencjał nuklearny na świecie; Amerykanie walczą o "Wisłę"; Trump popiera NATO

Fakt, "Nowy dowódca w polskiej armii": "Już wiadomo, kto zastąpi gen. Mirosława Różańskiego. Stanowisko Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych obejmie gen. dyw. Jarosław Mika - poinformowało wczoraj Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Oficjalnie na to stanowisko prezydent Andrzej Duda powoła go dzisiaj."

Wiktor Ferfecki, Rzeczpospolita, "Strzelanie dla każdego": Rząd planuje wybudować dużą ilość strzelnic sportowych. Mają one przypominać projekt orlików, boisk do piłki nożnej dla młodzieży. Projekt budowy sieci strzelnic został złożony przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Roman Andrzej Stańczyk, Gazeta Polska Codziennie, "Potencjał jądrowy nie tylko u potęg":  Rosnący arsenał nuklearny na świecie, początkiem nowej zimnej wojny?"[...] Zależnie od tego, czy dany kraj dysponuje tego typu technologią, sytuujemy go wśród potęg wojskowych (wyjątkiem jest Korea Północna). Największymi arsenałami nuklearnymi (ponad 90 proc. światowego potencjału) od wielu lat dysponują Stany Zjednoczone i Rosja (dawny Związek Sowiecki).[...] O ile w latach zimnej wojny mieliśmy do czynienia z wzajemnym nuklearnym szachowaniem się Moskwy i Waszyngtonu, o tyle obecnie pojawiają się kolejni gracze z rosnącym potencjałem atomowym. Nic w tym dziwnego, zwłaszcza że Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w 1996 r. orzekł, że nie funkcjonuje powszechny i całkowity zakaz używania broni jądrowej."

Krzysztof Losz, Nasz Dziennik, "Nie tylko przy tarczy": Amerykanie walczą o kontrakt na program Wisła. "[...] oferują naszemu przemysłowi coraz szersze możliwości kooperacji Polski rząd wybrał amerykańskie patrioty jako podstawę tarczy antyrakietowej w ramach programu Wisła  [...] Ustalane są m.in. szczegóły dotyczące współpracy polskich i amerykańskich firm przy budowie tarczy i dostępu polskich firm do amerykańskich technologii. Żeby ostatecznie przekonać Polskę i amerykański rząd do zawarcia wiążącej umowy, firmy z USA proponują nam nawiązanie szerokiej i długofalowej współpracy przemysłowej.."

Dziennik Trybuna, "Trump jednak wspiera NATO": "Tym razem prezydent USA, Donald Trump oświadczył, że stanowczo wspiera NATO, nie mniej powrócił do żądania, by wszystkie państwa członkowskie realizowały swoje zobowiązania finansowe wobec Sojuszu. Te zobowiązania to 2 proc. PKB na wydatki obronne. Na 28 państw NATO, wymóg ten wypełniają USA, W. Brytania, Grecja (która boi się Turcji, też państwa członkowskiego), Polska i Estonia. [...] Według Biura Prasowego NATO, Trump i Stoltenberg potwierdzili ważność Sojuszu w niespokojnych czasach, a prezydent ponowił konieczność sprawiedliwego podziału wydatków. Również komunikat Białego Domu podkreślił, że rozmowa dotyczyła tego, jak zachęcić wszystkich sojuszników, aby wypełnili zobowiązania finansowe."