Reklama


Wyraźnie widać, że Władimirowi Putinowi zależy na dobrych relacjach z Rzymem. Monti odwiedzi bowiem nie tylko Moskwę, ale i atrakcyjny kurort nad Morzem Czarnym - Soczi. W rozmowach z włoskim liderem weźmie udział cały triumwirat - oprócz Prezydenta Federacji Rosyjskiej także Premier Dmitrij Miedwiediew i Patriarcha Rosji i całej Rusi Cyryl (chodzi o omówienie dialogu katolicko-prawosławnego). Warto wspomnieć, że niebawem odbędzie się także ósma runda rosyjsko-włoskich konsultacji międzyrządowych na szczeblu ministerialnym. Tak więc oficjalnie epoka Berlusconiego trwa w najlepsze, a stosunki pomiędzy Moskwą i Rzymem są doskonałe.

Celem wizyty Montiego jest z pewnością omówienie intensywnej kooperacji gospodarczej obu wspomnianych krajów. Włoskie Eni zaangażowało się w rosyjskiej Arktyce, wspomniany koncern współpracuje z Gazpromem w Libii (chodzi o pole naftowe Elephant), obie firmy wspólnie wywierają zresztą presję na tamtejsze władze.

Przede wszystkim kwitnie jednak współpraca militarna obu krajów, w grudniu ur. Rosja zakupiła 60 opancerzonych samochodów patrolowych LMV firmy Iveco. W maju br. przedstawiciel włoskiego koncernu zbrojeniowego Oto-Melara poinformował, że Rosja testuje na swoich poligonach pod Moskwą kołowe wozy bojowe rodziny Centauro. Wszystko wskazuje na to, że będą one produkowane przez Rosję na licencji w ramach spółki joint venture, miałby do niej wejść m.in. rodzimy Kamaz. Zresztą m.in. tą kwestię omawiał w lipcu rosyjski minister obrony Anatolij Sierdiukow podczas swojej roboczej wizyty w Italii. W tym samym miesiącu głośno było także o kontrakcie Rosoboroneksport i włoskiej grupy Finmeccanica, który dotyczy współpracy przy wyposażaniu samolotów patrolowych. Za sprawami militarnymi wiąże się również ratyfikacja międzyrządowego porozumienia  dotyczącego możliwość tranzytu włoskiego sprzętu wojskowego do Afganistanu przez terytorium rosyjskie.

Jak widać wizytę Montiego w Rosji prawdopodobnie zdominują kwestie gospodarcze a w ich ramach szczególną rolę pełni współpraca techniczno-wojskowa. Na wzajemnych interesach korzystają obie strony. Firmy z pogrążonej w kryzysie Italii zawierają perspektywiczne kontrakty, a Rosja zgodnie z nową doktryną kupuje nowoczesną zachodnią broń wraz z koniecznym do jej produkcji know-how.

Piotr A. Maciążek
Reklama

Komentarze

    Reklama