Geopolityka
Somalia: zamach samobójczy na delegację Kataru. Al-Shabab ciągle groźni
W centrum stolicy Somalii Mogadiszu doszło do zamachu samobójczego na konwój delegacji Kataru. Zginęło co najmniej 8 osób. Odpowiedzialność wzięła na siebie grupa al-Shabab.
Do ataku przeprowadzonego przez zamachowca z organizacji terrorystycznej powiązanej z głównym dowództwem al-Kaidy doszło w niedzielę. Terrorysta - kierowca samochodu nafaszerowanego materiałami wybuchowymi wjechał w środek konwoju, którym poruszali się Katarczycy (lub jak twierdzą al-Shabab minister spraw wewnętrznych Somalii). Oficjelom nic się nie stało.
Według strony rządowej w zamachu zginęło co najmniej 8 osób a 7 zostało rannych, z czego wszyscy byli osobami postronnymi. Al-Shabab twierdzą z kolei, że zabici to żołnierze somalijscy (wg nich, 6 zabitych i 9 rannych).
Do ataku doszło na 2 dni przed międzynarodową konferencją w Londynie, na której prezydent Somalii Hassan Sheikh Mohamud ma przedstawić plany odbudowy kraju.
Atak na konwój to kolejny akt przemocy przeciwko rządowi dokonany przez islamskich ekstremistów. Choć główne bastiony tej paramilitarnej organizacji terrorystycznej zostały zdobyte przez siły rządowe i międzynarodowe, ciągle jest w stanie przeprowadzać zamachy terrorystyczne w centrum Somalii. W zeszłym miesiącu w ataku na sąd w Mogadiszu, terroryści zabili 26 osób, a zastosowane przez nich lepsze niż zwykle materiały wybuchowe mogą świadczyć o pomocy udzielanej im z zewnątrz. W marcu, al-Shabab wysadzili natomiast minibus, w którym zginęło 7 cywilów, próbując zabić urzędników państwowych.
(MMT)