Sobota z Defence24.pl: Negatywna ocena szefa MON; Na Ukrainie zatrzymano bojowników Państwa Islamskiego; Rosyjskie oddziały szturmowe na granicy z Ukrainą; Ekspert o związku Boko Haram z IS

Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, "Rozedrgane wojsko": Lista zarzutów oraz negatywna ocena sprawowania urzędu Ministra Obrony Narodowej przez Antoniego Macierewicza, przed świętem Wojska Polskiego. "W listopadzie 2015 r. na posiedzeniu sejmowej komisji obrony narodowej minister zapowiedział odejście od programu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych z 2013 r. Każdy rząd miał kłopoty z realizacją tych planów, ale to było jakimś pomysłem na kierunek rozwoju. Nowy program nie został przedstawiony."

MW, Super Express, "Terroryści bliżej Polski": "Ukraińskie służby bezpieczeństwa w jednym z mieszkań w Charkowie zatrzymały czterech mężczyzn, którzy mają związki z Państwem Islamskim. Wybierali się oni w kolejną podróż do Iraku i Syrii. Wiele wskazuje, że mogli też planować zamachy terrorystyczne. [...] Poza nimi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dopadła mężczyznę ściganego przez Interpol. Miał rekrutować i transportować zwolenników ISIS, a także przekazywać pieniądze, dokumenty i organizować schronienie dla nowych bojowników"

Marcin Kuzka, Fakt, "Putin uderzy na Ukrainę?!": Koncentracja wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą oraz oskarżanie ukraińskie służby o akty terroru na Krymie, mogą doprowadzić do wojny. Paweł Kowal przedstawił stanowisko w tej sprawie.  "Jakie są cele Putina? Może chcieć na tyle zahamować l reformy na Ukrainie, by była państwem pogrążonym w chaosie.. To pomogłoby mu zatrzymać ją w drodze na Zachód, by mieć ją w strefie swoich wpływów. A czy ta eskalacja konfliktu może doprowadzić do wojny? Nie wiadomo. Nawet jeśli ktoś nie chce jej wywoływać, to w momencie, kiedy gromadzi taką liczbę wojska, sytuacja może się wymknąć spod kontroli. Wiele elementów działań Putina wygląda, jakby szykował się do wojny.[...]"

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, "Boko Haram może zaatakować w Europie": Wywiad z ekspertem Defence24.pl, Witoldem Repetowiczem.  "IS długo zwlekało z uznaniem Boko Haram za swojego wasala. Dopiero w marcu ub. roku IS przyjęło przysięgi Shekau, dotyczące wierności wobec kalifa Abu Bakr al-Baghdadiego. Tzw. Państwo Islamskie może mieć dalekosiężne plany wobec nigeryjskich ekstremistów, jednak nie uwzględniają one Shekaua, którego dżihadystyczne intencje są wątpliwe. IS liczy na podporządkowanie sobie Boko Haram pod przywództwem Al-Barnawiego."