Reklama

Technologie

Śmigłowce T129 i tureckie drony nad Afrin

Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri
Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri

Tureckie siły zbrojne wykorzystują podczas operacji w Syrii krajowej produkcji śmigłowce szturmowe T129 ATAK oraz bezzałogowce Anka uzbrojone w mini-pociski kierowane Roketsan MAM-L. Maszyny wspierają ataki na pozycje kurdyjskie w rejonie Afrin.

Tureckie wojska prowadzące w północnej Syrii operację "Gałązka Oliwna" są wspierane przez krajowej produkcji śmigłowce T129 ATAK. Maszyny zaobserowowano m. in. w rejonie Afrin, gdzie wykorzystują podczas działań niekierowane pociski rakietowe i działka. Najprawdopodobniej są to śmigłowce w wersji T129A, która nie przenosi uzbrojenia kierowanego. Maszyny tego typu zostały już w 2015 roku zostały oddelegowane do sił walczących przeciw PPK na terytorium południowej Turcji.

T129 ATAK jest produkowany przez Turkish Aerospace Industries, a bazę dla jego konstrukcji stanowiła licencja udzielona przez koncern AgustaWestland (dziś Leonardo Helicopters) na śmigłowiec A129. W stosunku do oryginału T129 posiada unowocześnioną, krajową awionikę i silnik mocniejszy od wykorzystywanego w A-129 Mangusta. Uzbrojenie wersji T129A stanowi jedynie działko 20mm i niekierowane pociski rakietowe, natomiast docelowa wersja T129B może przenosić również szeroką gamę pocisków kierowanych powietrze-ziemia i powietrze-powietrze produkcji koncernu Roketsan. Nowszy wariant oferowany był Polsce w ramach programu Kruk.

Obecnie w tureckich siłach zbrojnych znajduje się niewielka liczba kilkunastu maszyn z których 9 należy do uboższej wersji „A”. Docelowo Turcja ma dysponować co najmniej 60 śmigłowcami typu T129B.

undefined
Dron TAI Anka, fot. Defence24.pl

Kolejnym krajowym typem uzbrojenia jaki ma przechodzić w Syrii intensywne testy w warunkach bojowych są tureckie bezzałogowce, w tym największe z nich czyli drony TAI Anka należące do klasy MALE. Mogą one przenosić do 200kg uzbrojenia, w tym rakiety kierowane laserowo Cirit i 22 kg bomby kierowane MAM-L. Dron Anka uzbrojony w ten ostatni typ uzbrojenia został po raz pierwszy wykorzystany bojowo w lipcu 2017 roku, również przeciw bojownikom kurdyjskim. Bezzałogowce tego typu są również wykorzystywane do działań rozpoznawczych i naprowadzania artylerii oraz lotnictwa, w tym śmigłowców T129 ATAK podczas operacji "Gałązka Oliwna".

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (2)

  1. dim.

    Zachodzi klasyczne trenowanie wojny. Przymiarki, testy sprawdzające, eksperymenty taktyczne, zupełnie jak i w przypadku Rosji. Następnie oba kraje dadzą sobie wolną rękę wobec ataku na sąsiadów. \"Tylko niech te wredne USA zablokują się wreszcie, ugrzęzną w jakimś dalekim konflikcie azjatyckim !\".

    1. Michali

      To już nie tylko ilość ale także jakość.Własne zdolności produkcji i rozwijania technologii.Dla Hellady to źle.

    2. Zbys

      No to jest juz coraz lepiej w Polsce. Macie juz dwoch wrogow (Rosje i Turcje), bo reszta to wszyscy sojusznicy, bracia i przyjaciele !! No i bojowy zestaw dwunastu sprawnych Mi-2 glownie w wersji Borewicz.

  2. vvv

    wkrótce będą zestrzelone przez manpadsy lub ppk

    1. www

      a później uzytkownicy tych manpadsów zostana odstrzeleni przez te drony i śmigłowce ..

    2. vvv

      tak tak t-129 nadajace sie do gonienia owiec po stokach beda latac w zasiegu manpadsow :)

    3. Zaorane

      Przez te zestrzelone? Wot technika

Reklama