Reklama

Siły zbrojne

Żołnierze 17. WBZ przetestowali symulatory Rosomaków

W testach symulatora SK-1 Pluton wzięli udział żołnierze 4. kompanii piechoty zmotoryzowanej 1. batalionu piechoty zmotoryzowanej Ziemi Rzeszowskiej z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Ćwiczenia odbyły się na początku lutego br. w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.

SK–1 Pluton jest symulatorem strzelań dla załóg KTO Rosomak w wersji przystosowanej do wspólnego szkolenia na poziomie plutonu. System powstał poprzez połączenie w zespół wdrożonych przez Wojsko Polskie Kompleksowych Symulatorów Strzelań dla załogi KTO Rosomak typu SK-1, produkowanych przez OBRUM.

Powstały w ten sposób system SK-1 Pluton jest platformą umożliwiającą prowadzenie szkolenia taktycznego na szczeblu plutonu. Składa się z modułów treningowych załogi (bojowego i kierowcy) oraz modułu kierownika zajęć. Na chwilę obecną symulator  umożliwia równoczesne szkolenie trzech załóg, a także dowódców drużyn i dowódcy plutonu. Do systemu dołączono moduł AAR (after action review), który umożliwia omówienie zakończonego ćwiczenia. Docelowo twórcy planują dołączenie do symulatora stanowisk dla pozostałych żołnierzy plutonu, co umożliwiło by dodatkowe urealnienie prowadzonych zajęć.

W ramach prac badawczych nad systemem został on udostępniony do ćwiczeń żołnierzom 4. kompanii piechoty zmotoryzowanej 1. batalionu piechoty zmotoryzowanej Ziemi Rzeszowskiej należącego do 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. 

Pierwszego dnia dowódcy poszczególnych szczebli dowodzenia i załogi KTO Rosomak zapoznały się z możliwościami symulatora oraz zasadami jego obsługi. Przez kolejne dni żołnierze prowadzili zróżnicowane działania taktyczne, począwszy od najprostszych, na działaniach połączonych kończąc. Dla większości z nich było to pierwsze spotkanie z tego typu symulatorem, i widoczne było zainteresowanie samym systemem.

Przez cały wyjazd dzieliliśmy się swoimi doświadczeniami z twórcami symulatora, udzielając im opinii dotyczących ewentualnego jego udoskonalenia. Myślę, że nasza praca przysłużyła się autorom, dzięki czemu będą mogli udoskonalić swój symulator przed kolejnymi testami

Stwierdził jeden z uczestników testów

Reklama

Komentarze (1)

  1. Darek S.

    A wysunąć kabinę kierowcy do przodu o 0,5 metra i przeszklić ją i nie trzeba będzie tych symulatorów do nauki jazdy. Jaka oszczędność. Wiadomo, ze w kształcie owalnym i przeszklenie spełniające normy te same jak przedni pancerz. Może wtedy, ktoś za granicą zainteresowałby się Rosomakiem i przestał pytać o Patrię.

    1. z

      Konia z rzędem za szkło które wytrzyma tyle co stalowy pancerz o grubości 3 cm.

Reklama