Od początku stycznia żołnierze 16. batalionu powietrznodesantowego, wchodzącego w skład 6. Brygady Powietrznodesantowej rozpoczęli szkolenie na Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie. To przygotowanie do większych manewrów Swift Response, z udziałem wojsk sojuszniczych.
Główny nacisk szkolenia położony jest na taktykę działań w zróżnicowanym terenie oraz szkolenie strzeleckie. Jak podały służby prasowe 16 bpd., żołnierze szkolą się w strzelaniu z broni indywidualnej, karabinów maszynowych jak również z moździerzy, granatnika przeciwpancernego oraz kierowanych pocisków przeciwpancernych Spike-LR, w wysadzaniu i rzucie granatem bojowym.
Szkolenie 16 bpd. potrwa około 2 tygodni. Równolegle w czasie poligonu odbywa się szkolenie survivalowe z zakresu SERE dla części żołnierzy, którym nie dane było do tej pory odbycie tego szkolenia.
W kolejnym komunikacie kpt. Tomasz Kwiatkowski dodał, że szkolenie w Nowej Dębie to przygotowanie do manewrów Swift Response-21. Tym kryptonimem określa się cyklicznie ćwiczenia amerykańskich jednostek spadochronowych, realizowane we współpracy z sojusznikami w Europie.
Kpt. Kwiatkowski dodał również, że w trakcie ćwiczeń na Nowej Dębie duży nacisk położono także na szkolenie saperskie z wykorzystaniem środków zaporowo-minerskich, które jest bardzo istotne w trakcie realizacji działań nieregularnych i opóźniających.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie