Reklama

Siły zbrojne

Zamiast nazwisk w wojsku – kod kreskowy [ŻART NA PRIMA APRILIS]

Od września 2016 r. nie będzie już nazwisk na polskich mundurach, a jedynie kody kreskowe. Fot. M.Dura
Od września 2016 r. nie będzie już nazwisk na polskich mundurach, a jedynie kody kreskowe. Fot. M.Dura

Koniec z nazwiskami na mundurach w armiach NATO. Chcąc pozostać w zgodzie z ustawą o ochronie danych osobowych, nazwiska na mundurach NATO-wskich żołnierzy (w tym polskich) zostaną zastąpione kodem kreskowym MB (Military Barcode), przygotowanym specjalnie w tym celu przez organ badawczy NATO RTO/STO (NATO Science and Technology Organization).

Wprowadzone zmiany są efektem kilku procesów sądowych, toczących się w Stanach Zjednoczonych i we Włoszech, o ochronę danych osobowych. Swoje zastrzeżenia zgłaszał również polski Rzecznik Praw Obywatelskich.

We wszystkich rozpatrywanych sprawach żołnierze skarżą się na umieszczone na widocznym miejscu plakietki z nazwiskiem, widoczne także poza czasem przebywania w jednostce czy instytucji wojskowej. Wskazują przy tym, że nawet w takich nadzorowanych obiektach stosuje się dodatkowe identyfikatory z danymi oraz zdjęciem. Ich zdaniem tabliczki imienne na stałe przyczepione do munduru i w tym przypadku nie są potrzebne.

Dodatkowo, wiele nazwisk wzbudza często złośliwe skojarzenia, które nijak się mają do powagi munduru. W takim przypadku żołnierz może być narażony na szyderstwa, co stało się często spotykanym zjawiskiem w krajach południowej Europy, gdzie znajduje się dużo ludności napływowej z Afryki i krajów arabskich. By uniknąć tego rodzaju problemów, postanowiono zachować identyfikatory, jednak przetransformować na nich nazwiska na standardowy, jednowymiarowy kod 128 (Code 128): kod alfanumeryczny, ciągły i modularny (o różnych szerokościach kresek).

Dzięki swojej prostocie będzie można go z łatwością i niewielkim kosztem wprowadzić w armiach wszystkich państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego. W Polsce kody kreskowe będą umieszczane zamiast nazwisk od września 2016 r. Przygotowania już trwają m.in. poprzez testowanie nowego rozwiązania w wybranych jednostkach wojskowych. W pierwszej kolejności kreskowy system oznaczania żołnierzy będzie sprawdzany na jednostkach pływających Marynarki Wojennej. Nowe rozwiązanie daje nie tylko możliwość ukrycia samego nazwiska, ale również automatycznego kontrolowania położenia osób w strefach objętych nadzorem.

W tym celu zakłada się wykorzystaniem specjalnych skanerów rozmieszczonych na okrętach i w budynkach wojskowych. System ma działać w podobny sposób, jak lokalizowane są i dystrybuowane bagaże w większości portów lotniczych. Pozwoli to archiwizować pobyt osób uprawnionych i natychmiast wyłapywać tych, którzy nie są dopuszczeni do danego miejsca (albo nie posiadają identyfikatorów).

Analitycy NATO chcą dalej rozwijać projekt, trwają obecnie przygotowania do wykorzystania kodów kreskowych w nowym systemie identyfikacji żołnierza na polu walki. Utworzono już międzynarodowe konsorcjum, które ma się zająć opracowaniem specjalnych skanerów, przeznaczonych do montażu m.in. na bezzałogowych statkach powietrznych.

Przewiduje się również zainstalowanie laserowych czytników na systemach uzbrojenia – w tym na broni strzeleckiej. W wielomilionowym kontrakcie będzie miał udział również polski przemysł, któremu ma zostać zlecona produkcja tych urządzeń dla wszystkich europejskich krajów NATO.

Sam kod kreskowy będzie przydzielany każdemu żołnierzowi w momencie rozpoczęcia przez niego służby wojskowej i będzie mu towarzyszył przez cały okres kariery. Poza nazwiskiem ma on również zawierać grupę krwi, co w przyszłości może przyśpieszyć organizowanie akcji ratowniczych. Nazwiska mają zostać zachowane jedynie na nieśmiertelnikach (poza krajami takimi jak Polska, gdzie wykorzystuje się mało czytelny kod utworzony z ciągu cyfr i napis „Siły Zbrojne RP”).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. brooms

    Lepiej dać plakietkę z nazwiskiem pod pachą munduru. Tylko przy salutowaniu można się przedstawić.

  2. Smiechow

    Żołnierze powinni być oznaczeni w sposób taki : Generałom i oficerom dajemy nazwy wedle rangi..SCHAB 1,2,3...,POLĘDWICA 1,2,3..,BALERON 1,2,3,., podoficerom WOŁOWE 1,2,3..,a zwykłym szeregowym WIEPRZOWE 1,2,3....

  3. ecik

    Zamiast kodów kreskowych chyba praktyczniejsze było by użycie techniki RFID.

    1. śmiech

      Świetny pomysł! Załogi Tu-214R na pewno go popierają! :-)

  4. robhood

    ale plama. z niedowierzaniem, ale uwierzylem. a to 1 kwietnia ...

  5. zxxc

    Najlepszy numer będzie jak w sztabie NATO ten żartobliwy news się spodoba i zaczną go wdrażać w życie.

  6. K

    A dlaczego nie "czipowanie"? Infrastruktura już jest.

  7. krzysiek2103

    hehehe :) prawie uwierzyłem..

  8. ABI

    Tak, zamieńmy imię i nazwisko numerem wytatuowanym na przedramieniu.

  9. abc

    Prima Aprilis

  10. pleban

    Prima Aprilis????

Reklama