Siły zbrojne
Zamach terrorystyczny na Filipinach. Islamisci się nie poddają

Co najmniej 14 osób zginęło, a 75 zostało rannych w poniedziałek podczas podwójnego terrorystycznego zamachu bombowego na filipińskiej wyspie Jolo, bastionie dżihadystycznej Grupy Abu Sajjafa - poinformowały miejscowe władze.
Lokalna policja podała, że do obu ataków doszło na tej samej ulicy w mieście Jolo. Pierwsza eksplozja miała miejsce w pobliżu supermarketu, gdy odpalona została domowej konstrukcji bomba umieszczona na motocyklu.
Kilka minut później, gdy policja próbowała zapanować nad chaosem przed marketem, w pobliżu zamachowiec-samobójca zdetonował swój pas szahida. W sumie zginęło siedmiu żołnierzy, jeden policjant i sześciu cywilów. Rannych zostało 48 osób cywilnych, 21 żołnierzy i sześciu funkcjonariuszy policji.
Grupa Abu Sajjafa to islamska organizacja terrorystyczna, która wyłoniła się z Narodowego Frontu Wyzwolenia Moro w 1991 roku. Działa na południu Filipin, głównie na wyspie Mindanao, a jej celem jest oderwanie południowej części kraju i utworzenie tam państwa islamskiego na wzór Iranu.
Filipińskie wojsko od miesięcy prowadzi ofensywę przeciwko ekstremistom, których siła w ostatnich latach osłabła. Jeden z dowódców grupy, Abduljihad Susukan, poddał się w sierpniu rządowym siłom bezpieczeństwa.
CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!