Siły zbrojne
Wyspy Senkaku będą chronione przez własną flotę
Przedstawiciel japoński straży granicznej poinformował 29 stycznia br. o utworzeniu specjalnego zespołu okrętowego do ochrony archipelagu Senkaku leżącego na Morzu Wschodniochińskim. Siły te mają powstać w przeciągu trzech najbliższych lat i będą liczyły około 600 żołnierzy i 12 okrętów.
Spór o wyspy, do których swoje roszczenia zgłaszają od dawna Chińczycy zaczyna się więc zaostrzać i jak widać żadne z państw nie zamierza rezygnować. Przy czym nie chodzi tu tak naprawdę o tych pięć bezludnych wysepek o powierzchni 5,49 km², ale o podejrzenie, że w ich okolicy mogą się znajdować bogate złoża ropy naftowej.
Do nowotworzonego zespołu okrętowego Japończycy wydzielili swoje dwa niszczyciele śmigłowcowe typu Hyūga oraz 10 nowego typu okrętów dozorowych o wyporności około 1000 ton. Cztery z nich są budowane od ubiegłego roku z funduszy japońskiej straży granicznej. Sześć następnych powstanie z dodatkowych środków przeznaczonych na ten cel w połowie stycznia 2013.
Okręty patrolowe obecnie wykorzystywane do ochrony wysp są czasowo wydzielane z zasobów jednostki morskiej, która bazuje na Okinawie i liczy około 900 osób. Nowy zespół dozorowy ma stacjonować bliżej archipelagu, na wyspie Ishigaki, około 175 km na południowy wschód od największej wyspy Senkaku - Uotsuri-jima.
Chiny i Tajwan zaczęły regularnie wysyłać w kierunku spornego archipelagu swoje jednostki pływające i statki powietrzne, po tym jak we wrześniu 2012 r. Japonia znacjonalizowała trzy z pięciu wysp, odkupując je wcześniej od prywatnego japońskiego właściciela. Konfliktowi towarzyszy fala protestów antyjapońskich w Chinach, które bardzo ochłodziły stosunki między tymi państwami.
(MD)