Reklama

Siły zbrojne

Wyrzutnie HIMARS z rakietami balistycznymi dla Estonii

HIMARS
Autor. Lockheed Martin

Agencja DSCA odpowiedzialna za programy Foreign Military Sale opublikowała informacje o udzieleniu zezwolenia na sprzedaż Estonii sześciu wyrzutni M142 HIMARS wraz z amunicją i wyposażeniem dodatkowym. Łączna wartość kontraktu może sięgnąć 500 mln dolarów. Tallin chce pozyskać zarówno pociski GMLRS i ER GMLRS jak też rakiety balistyczne ATACMS.

Reklama

Sprzedaż systemu rakietowego HIMARS dla Estonii została pozytywnie zaopiniowana przez Kongres, co otwiera możliwość negocjowania szczegółowych warunków umowy. Jej maksymalna wartość to 500 mln dolarów. Trzon kontraktu stanowi sześć wyrzutni M142 High Mobility Artillery Rocket System (HIMARS) w standardowej dla US Army konfiguracji wraz ze szkoleniem i wsparciem eksploatacji. Jednak najbardziej kosztowna część kontraktu to znaczne zapasy amunicji kierowanej.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Znalazły się tam m. in. pociski balistyczne M57 Army Tactical Missile System (ATACMS) o zasięgu ponad 300 km w liczbie 18 egzemplarzy. Prócz tego Estonia planuje pozyskać znaczną ilość pocisków kierowanych GMLRS w różnych wariantach:

  • 36 modułów (po 6 rakiet) pocisków M30A2 Guided Multiple Launch Rocket System (GMLRS) Alternative Warhead (AW);
  • 36 modułów sześciopociskowych M31A2 GMLRS z głowicami Unitary High Explosive (HE);
  • 36 modułów po 6 rakiet XM403 Extended Range GMLRS (ER GMLRS) Alternative Warhead (AW);
  • 36 modułów XM404 Extended Range GMLRS (ER GMLRS) z głowicami Unitary High Explosive (HE);
  • Niesprecyzowana liczna modułów M28A2 Low Cost Reduced Range Practice Rocket (LCRRPR) przeznaczonych do szkolenia .

Pociski GMLRS M30 i M31 mają zasięg do 80 km a Extended Range GMLRS mają osiągać donośność 150 km. Wszystkie pociski wyposażone są w głowice i silniki rakietowe odporne na trafienie oraz zapalniki z predefiniowaną wysokością detonacji Proximity Height-of-Burst (HOB).

Czytaj też

Zakup ten jest elementem szerszej koncepcji pozyskania przez kraje bałtyckie systemów artylerii rakietowej (a dokładniej - wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, ang. Multiple Launcher Rocket System, w skrócie - MLRS). Decyzja w tej kwestii została ogłoszona 21 grudnia 2021 roku w Kownie. Zakup przez bałtów wyrzutni HIMARS oznacza pewną unifikację nie tylko z US Army, ale m. in. z Polską, która również pozyskuje tego typu wyrzutnie. Jeden dywizjon został już zamówiony a deklaratywnie planowany jest zakup 500 wyrzutni.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Valdi

    36x4x6 liczba pocisków dla 6 wyrzutni to jest niezła salwa Extra wyrzutnie można łatwiej dokupić

  2. Box123

    [3/3] Polska musi posiadać możliwie największą kontrolę nad tak kluczowym systemem jakim jest Homar, a przy takiej skali zamówienia to jest wręcz obowiązek. Jeżeli USA nie będzie chciało się na to zgodzić należy podzielić te zamówienie na dwie części i połowę wyrzutni opracować np: we współpracy z Koreą na bazie ich wersji mlrs (K239),tylko w wariancie kołowym i w oparciu o rozwój ich rakiety o zasięgu 160km. Lepiej mieć [3/3] rakiety 160km do których ma się pełne prawa, niż tylko rakiety 300km w śladowych ilościach lub w deklaracjach, że może je dostaniemy, a jeśli one będą podstawą tego systemu decydującą o naszej przewadze nad przeciwnikiem to musimy je produkować w kraju.

    1. Rea

      @Box123 1. Ukr nie jest w NATO, stąd ograniczenia w sprawie użycia natowskiego sprzętu; 2) GLMRS do Himmarsów mają być produkowane u nas, nośnik ma być nasz, więc taki Homar reloaded 3) Warto śledzieć nasz program rakiety suborbitalnej, który jest nieco... dziwny jak na niewinny program "cywilny" - dziwny jest zestaw firm pracujący nad nim, dziwne były testy wystrzelenia tej rakiety z mobilnej wyrzutni, ciekawe po co :), Najzabawniejsze jest to ile beki było z tego programu, po co on, kto to widział, żeby polaken w kosmos patrzyli, zamiast łeb przy glebie i w Lydlu tyrać. Gdyby jeszcze paru inżynierów z Ukrainy złapać do pracy, to by mogły nagle wyjść ciekawe rzeczy, które gdzieś tam w Moskwie czy nawet pod Uralem mogłyby kogoś wprawić w zakłopotanie....

  3. raf4

    Tak dla porównania my dla naszych 20 wyrzutni mamy 200 zwykłych gmlrs i 30 atacamsow.....ale TV wam to wyjaśni

    1. VVV

      jasne ale przy planowanym zakupie "500" himarsow ilosc modułow będzie większa.

  4. Box123

    [1/3] Przykład Ukrainy gdzie Stany Zjednoczone określają jakich rodzajów rakiet i w jaki sposób Ukraińcy będą mogli użyć, a następnie dostarczają im je w formie kroplówki żeby przypadkiem nie wyrządzili zbyt dużych szkód Rosji pokazuje, że Polska MUSI BEZWZGLĘDNIE POSIADAĆ LICENCYJNĄ produkcję całych wyrzutni w Polsce i produkcję rakiet 300km+. Tak ogromne zamówienie (większe niż to co posiada samo USA) będzie oznaczało, że całą naszą obronę na poziomie wojsk lądowych na lata oprzemy o ten system. Brak jego realnej polonizacji i produkcji w Polsce rakiet 300km+ będzie równoznaczny z brakiem nad nim praktycznie jakiejkolwiek kontroli i pełną zależność od USA,które tak jak dziś Ukrainie będą mogły mówić nam jak możemy tych rakiet używać,a jak się nie zgodzimy to poprostu ich nie dostarczą.

  5. Box123

    [2/3] Dlatego przy tak ogromnym zamówieniu obowiązkowo musimy mieć licencje na produkcję w kraju(Korea otrzymała ją przy 1/10 takiego zamówienia),przynajmniej częściowy transfer technologii na wyrzutnie i minimum dwa rodzaje rakiet: 70 i 300km, bo na 70km niedługo będą strzelać zwykłe haubice i to rakiety o większym zasięgu będą tymi które będą PODSTAWĄ tego systemu w przyszłości (a nie rakiety 70km),a bez możliwości ich produkcji i dalszego rozwijania będziemy w pełni zależni od dostaw z zewnątrz. Dlatego umowa w takiej formie będzie stwarzała tylko pozór bezpieczeństwa i bedzie jak dywersja, bo postawimy naszą obronę i wydamy miliardy na system, który w każdej chwili będzie mógł stać się bezużyteczny.

  6. Greedo

    No to Putin "odsunął" zagrożenie NATO od granic Rosji... Jeszcze tylko podobny zakup Finlandii i można czekać aż wyścig zbrojeń znowu przydusi gospodarkę Rosji.

    1. Valdore

      Finowie juz kupili.

Reklama