Reklama

Siły zbrojne

Wojsko kupuje systemy przeciwlotnicze Poprad

Fot. Inspektorat Uzbrojenia.
Fot. Inspektorat Uzbrojenia.

Inspektorat Uzbrojenia wystosował do spółki PIT-RADWAR zaproszenie do negocjacji dotyczących pozyskania dla Sił Zbrojnych RP zestawów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Poprad – podaje rzecznik MON płk Jacek Sońta.

Stosowna umowa ma zostać podpisana jeszcze w tym roku. Zgodnie z Planem Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych zakłada się się pozyskanie 77 zestawów Poprad – podaje płk Sońta. W ramach partii próbnej wyprodukowano 2 zestawy tego typu. Zaproszenie dotyczy udziału w negocjacjach przy realizacji zamówienia w trybie zamkniętym.

System Poprad jest uzbrojony w cztery wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Grom (w przyszłości Piorun) i wyposażony w elektrooptyczny system wykrywania i śledzenia celów powietrznych. Jest osadzony na podwoziu 4x4 typu Żubr-P, opracowanym przez spółkę AMZ Kutno.

Poprad jest zdolny do zwalczania celów powietrznych w każdych warunkach atmosferycznych, w dzień i w nocy, na odległości do 5,5 km i na pułapie do 3,5 km. Jest dostosowany do prowadzenia działań w ramach zintegrowanego systemu obrony powietrznej. Dysponuje również własnym systemem identyfikacji swój-obcy. 

Czytaj więcej: Zestaw przeciwlotniczy Poprad i jego miejsce w Tarczy Polski

 

 

 

 

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (28)

  1. Wuc Naczelny

    Powiedzmy że mamy setkę popradów, Neich każdy może zestrzelić cel pod dowolnym kątem (także lecącyc daleko od nas, bokiem z prędkością 300m/s podczas gdy piorun ma tylko ok 600m/s) w odelgłości lewo/prawo po 3km (na kursie spotkaniowym może nawet 7km). Pas ostrzału omiatany pociskiem na trasie 400km to 2400km2 Powierzchnia kraju 312696 km2. Szansa że wykryjemy pocisk i akurat będzie po właściwej stronie nei za budynkami, nie pod słońce, nei za słupami wys. napięcia, nei za lasem) niech będzie 25%. szansa zestrzelenia nech będzie aż 80%. Szansa spotkania poprada 76% Szansa zestrzelenia już tylko 15%. Gdyby to były drony snujące się 200km/h, wszystkie poprady na maszcie o pełnym kącie ostrzału i zawsze gotowi do strzału, to wciąż szansa zniszczenia takie drona zrobionego z kosiarki nie przekracza 50%!

  2. Tyberios

    Może zróbcie jeszcze ze trzy dialogi techniczne matoły MONowskie... zestaw gotowy w 2007 roku, przygotowany mimo ignorowania przez MON do produkcji seryjnej już w 2011 roku od 2012 roku miał być już wprowadzany na uzbrojenie a oni teraz w 2015 roku "zapraszają do negocjacji". Całkowita kompromitacja.

    1. kj1981

      Przecież mowa jest o zaproszeniu do negocjacji, a nie o dialogach technicznych. Przecież jakoś trzeba ustalić harmonogram dostaw, cenę i pozostałe warunki kontraktu.

    2. rmarcin555

      @Tyberios Spróbuj w Polsce pracując w jakiejkolwiek budżetowej instytucji kupić coś "szybko". Będziesz miał protesty, NIK a na końcu prokuratora na karku. 5 minut po zakończeniu zakupu, Ci którzy chcieli jego szybkiego zakończenia zaczną wrzeszczeć że wszystko odbyło się za szybko. Polskie piekło (TM)

    3. madmaxx

      Można szybko, ale nie u nas. Dla przykładu jordańska wieża Falcon - od rozpoczęcia projektowania do wdrożenia produkcji seryjnej 2(słownie dwa) lata. Decyduje silna władza wykonawcza. Rozwiązanie - system prezydencki zamiast tego naszego parlamentarno-gabinetowego bajzlu.

  3. TomZZ

    Czy podwozie to nie te same Żubry, których pozbywa się ŻW po zaniżonych cenach (35 tys, za szt.) ?.... A może Żubr P też z Kutna to jakiś zupełnie inna wersja, bliższa Żubrówce?...

  4. gazek

    Loara, Hydra, Poprad, Pilica. Może wystarczy już tych zestawów krótkiego zasięgu? Zamiast skupić zasoby na systemie średniego zasięgu kombinujemy jak koń pod górę z krótkim zasięgiem, pomimo, że zarówno Loara, jak i Hydra były udanymi konstrukcjami i nie wymagały Gromów.

    1. BUBA

      Problem MON w budowie systemu krótkiego zasięgu polega na tym,że MON nie wie jak wygląda nowoczesna wojna, a były szef BBNu gen Koziej żył do dziś w czasach I wojny światowej, gdzie lotnictwo nie grało istotnej roli w działaniach wojennych. Widać to po tym jak zbudowano obecną armię, a w szczególności wojska pancerne pozbawione praktycznie osłony OPL. Szyłka z gromami to podstawa osłony kolumny w marszu. Przeciwlotniczy Zestaw Artyleryjski Loara i Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy Loara to dwie różne konstrukcje. Pierwsza w zamyśle konstrukcyjnym miała zastąpić systemy KRUG i KUB, druga uzupełnić możliwości systemów lufowych bliskiego zasięgu. Dwa różne rodzaje naprowadzania. Różnica między Loarą a ZUR-23 polega między innymi na możliwości w stosowaniu programowalnej amunicji w KDA 35mm, a co za tym idzie przy znacznie bardziej zaawansowanym systemie celowniczym niż w Jodku niszczenie np. pocisków rakietowych i manewrujących używając do tego znacznie mniejszej ilości amunicji. To dwa światy w precyzyjnym strzelaniu. Widać to na Youtube na filmie: "PZA Loara , więcej strzelań ". Systemy tego typu są jednostkowo drogie w produkcji, tzn pierwsze egzemplarze. Jak każdy prototyp nowoczesnej broni. Zestaw artyleryjski i rakietowy padły ofiarą obecnego przetargu na systemy OPL. Prototyp PZR Loara zniszczono z Bogdana Klicha, a w wypadku PZA Loary zrezygnowano z produkcji motywując to zestarzeniem się koncepcji systemu. W tym czasie ci niegrzeczni Niemcy podłożyli Polakom świnię i opracowali podobny system do Loary z ta różnica że nie mobilny. Mantis-air-defence-system. My mamy prototyp Hydrę. Loara miała bardziej skomplikowane zadanie, gdyż mogła prowadzić ogień kierowany radarem w czasie marszu, była wiec groźniejsza i cięższa do zniszczenia przez wroga. Oczywiście w dalszej linii rozwoju można było by dodać Gromy. Loara to szczytowe osiągnięcie polskiej myśli technicznej w dziedzinie systemów artyleryjskich krótkiego zasięgu. Warto się zapoznać z tym co niszczą polscy politycy.Na Militarium.net jest ciekawy artykuł: "Samobieżny zestaw przeciwlotniczy PZA i PZR Loara"

  5. Sum

    Proszę o odpowiedź na pytanie laika. Czy ukryty zestaw Poprad (np.. za urwiskiem lub pomiędzy drzewami) namierzając cel w ostatniej chwili i odpalając do niego kolejno dwa pociski ma realne szanse na strącenie takich samolotów szturmowych jak SU-24, Panavia Tornado, A-10 lub śmigłowców Mi-24, Ka-52, K-50, Eurocopter Tiger lub BlackHawk? Czy jest to tylko popisowy zestaw nie mający realnej wartości bojowej? Tylko nie pytajcie dlaczego wymieniłem akurat te samoloty i śmigłowce.

  6. Łukasz

    a skąd te 5,5km? zasięg Grom to 4km

  7. Solar True

    Na razie ttylko zaprasza do negocjacji a nie kupuje tak jak w temacie, od negocjacji do pozyskania jeszcze daleka droga wiec znowu gra się na emocjach.

    1. Sky

      Gra na emocjach? Ostatnio widzę każdy zakup wojska to jakaś gra na emocjach - tylko jakoś wyłącznie wśród komentujących w internecie.

  8. rcicho

    Taki Poprad powinien miec nieco powazniejsze rakiety o zasiegu co najmniej 12km. Taki Su-27 czy Kamow 52 odpali rakiety z 8 km od tej wyrzutni zawroci i odleci nie znajdujac sie nawet w strefie razenia Poprada. Powinni kupic izraelskiego Spidera czy Nasams2 albo najlepiej cos z Iris T-SL

    1. Ryszard O.

      Odnoszę podobne wrażenie, że to taka proca na czterech kółkach. Ale za to, jest to nasza proca, zbudowana w oparciu o sześć instytucji - i to nie jest nasze ostatnie słowo. My tą procą otwieramy oczy niedowiarkom.

    2. Gottard

      Kol.rcicho sugeruję dla polki pilny zakup NASMAS-2. Finowi są mądrzy i też wybrali je bo min używają do nich takich samych AMRAAM jak dla swoich 62-ch myśliwców F-18C - kompatybilność, nasze F-16C też mają AMRAAM

    3. Sky

      To nie jest system który ma mierzyć się na zasięg walcząc między piaskami Iraku, tylko szybki, dyskretny pojazd który można łatwo ukryć, wykryć przeciwnika (albo w pełni pasywnie albo aktywnie w przypadku gorszych warunków atmosferycznych), uderzyć z dowolnej lokalizacji i szybko zmienić lokalizację. Taki system daje ogromną przewagę taktyczną i pozwala niszczyć śmigłowce (lub nisko przelatujące samoloty) przeciwnika w najmniej spodziewanych lokalizacjach samemu ponosząc możliwie najmniejsze ryzyko. Pociski większego zasięgu byłyby jak najbardziej mile widziane, jednak nie są niezbędne, bez nich system też jest w stanie wypełniać swoją rolę.

  9. nikt

    Oczywiście nie pływa , a KTO i BWP pływają .

    1. dfg

      Ale lata wszak posiada aż cztery silniki odrzutowe na paliwowo stałe - patrz zdjęcie powyżej.

    2. Kapik

      A po cholerę nam pojazdy pływające? My będziemy prowadzić wojnę defensywną, nie ofensywną.

    3. Sky

      Jest szybki, niewielki i lekki co pozwala na przeprawę w przy pomocy środków które nie są dostępne dla KTO.

  10. c

    Mam takie małe pytanie, jaki zasięg mają rakiety w śmigłowcach.

    1. Horben

      Przykładowy Hellfire to maksymalnie 8 km. Grom maks 5,5 km przy czym pracują nad poprawą jego zasięgu. Dostrzegam ironię

    2. Sky

      Jakie rakiety? To jest jak ogólnikowe pytanie, że ciężko cokolwiek na nie odpowiedzieć. Poza tym sam maksymalny zasięg jeszcze nic nie znaczy - najpierw trzeba wykryć cel, a w przypadku Popradów jest to znacznie trudniejsze niż w przypadku innych systemów p-lot. Dodatkowo trzeba się zastanowić jakie rakiety byłyby stosowane przeciw Popradom - czy aby na pewno byłyby to przeciwczołgowe pociski kierowane? Jeśli tak to zasięg maksymalny to ok. 8 km. Rakiety niekierowane - do 4 km, w praktyce poniżej 2 (im bliżej tym celniej). Jeśli 30mm działko Shipunov 2A42 stosowane na Mi-8 - ok. 1,5km.

  11. werk

    Zamiast Loary? To raczej słaba zamiana

    1. dwa

      loara dawno zostala anulowana i poprad nie jest "zamiast"

    2. ZSMW

      Loara powstała tylko w wersji artyleryjskiej wersja z rakietami nigdy nie wyszła poza fazę koncepcyjną.

  12. asfdsf

    Szkoda że nie 150 szt. zestawu...;(

  13. skiud

    Ile to można negocjować? Od kilku lat już wiadomo że, będzie Poprad w naszej armii, to już dawno powinna tam być użytkowana przynajmniej seria próbna. I przez takie ślimactwo MONu, co taki zwykły obywatel może sobie o tym pomyśleć? Darmozjadzi, albo łapownicy... Z drugiej strony fajnie by było jakby na podstawie takiego Poprada, opracowano jego wersję przeciwpancerną.

    1. Kris

      Niech najpierw zrealizują od dawna już planowane dorzucenie Spike do czegokolwiek, choćby do Rosomaka.

  14. Sprey

    No i fajnie :) Szkoda tylko, że ma 4 wyrzutnie, spokojnie mogliby zrobić ich 8.

    1. Miras

      po co? on nie zdarzy wystrzelic pelnej salwy zanim sam oberwie, wolal bym 4 oddzielne manpady zamiast jednego poprada

  15. Ekspert od wszystkiego

    No nie w każdych, bo w silnym zamgleniu lub opadach jest bezradny. Nie można o systemach z naprowadzaniem optycznym bredzić, że działają "w każdych warunkach atmosferycznych" bo to nieprawda.

    1. Viktor

      Przecież tam jest kamera termowizyjna.

    2. ZSMW

      Poprad jest również wyposażony w radar!!!

    3. z

      One współpracują z radarem Sowa...

  16. Sido

    Podobno w przyszłym roku będzie seria wstępna Pioruna,zasięg ok.10km oby moje info się sprawdziło.

    1. Tropiciel

      No 10 km to już by było coś.

  17. say69mat

    Przecież to całe ustrojstwo można by było spokojnie osadzić na Hummerze. Vide ... Hummer jako nośnik dla wyrzutni systemu NASAMS - cztery pociski AIM120!!! Albo Hummer Avenger, gdzie z platformę Hummie zintegrowano wyrzutnie FiM92 Stinker z systemem obserwacji i naprowadzania. W wariancie wcześniejszym podstawę uzbrojenia były armaty napędowe systemu M167 VADS. Tak więc, integracja Żubra z czterema wyrzutniami GROM, to taki - delikatnie mówiąc - przerost formy nad treścią.

  18. Franek

    77 pojazdów? Ile dywizjonów będzie z tego? Ktoś ma pomysł które brygady mogą je dostać?

    1. bodzio

      Na pewno 12 brygada zmechanizowana ze Szczecina i 17 wielkopolska brygada zmechanizowana z Międzyrzecza oraz 21 brygada strzelców podhalańskich, gdzieś na stronie MON-u czytałem również o 15 brygadzie zmechanizowanej z Giżycka

  19. FeNi

    czytam te opinie i powiem tak jesli tak będziemy postepowac to nigdy nic dobrego w Polskiej zbrojeniówc nie wyprodukujemy no bo za słabe Hrńki mają silniesze no bo na podwoziu Żubra a Niemcy maja lepsze podwozia no bo mają za słabe rakiety bo norwegia ma lepsze itd... zapewniam publikę zawsze i wszędzie ktos będzie miał lepsze szybsze celniejsze ale to jest nasze polskie modernizujmy je róbmy lepsze ale jeśli będziemy kupowali za granica nigdy nie zmodernizujemy naszych nigdy nie opracujemy lepszych szybszych bardziej celnych może pomyślmy o tym....

  20. magazynier

    O na defiladę w sam raz!

  21. Hammer

    Przestańcie beczeć. Jeżeli wprowadzą do służby to dobrze. MON jak to MON potrafi, nic tylko zapowiada, planuje i zaprasza oraz negocjuje. Zgadzam się jednak że zarówno zasięg jak i pułap mogłyby być trochę większe.

  22. Rafale

    Lepiej niech jak najszybciej wprowadzą Pioruna, bo GROM powoli zaczyna być starzejącym się systemem... Odporność na zakłócenia powinna być priorytetem, nie wiem czy ta rakieta posiada TV, ale jeśli nie, to może też warto nad tym pomyśleć...

  23. olek

    Nie znam się za bardzo ale podstawa to Rakieta + radar.A samochód to może być nawet syrenka .

  24. Gottard

    Ale jak pokazała praktyka walk na Ukrainie takimi rakietkami nie da sie strącić niczego poza lecącym wolno na pułapie 500m helikopterem Mi-17- faktycznie było to zapalenie się zbiornika z paliwem a nie uszkodzenie systemów. Można jeszcze uszkodzić avionetkę Cessna i tyle, nic więcej. Wobec samolotów odrzutowych jak Mig-29, Su-27 czy nawet mało dynamicznego Su-25 są absolutnie bezsilne. Nawet Mi-24 latały bezkarnie .Przykład walk z czerwca 2015 w Doniecku gdzie rosyjski specnaz dysponował najnowszymi Igłami i nic nie był w stanie zrobić. Byli bezkarnie bombardowani przez lotnictwo ukraińskie, z niskiego pułapu. To są fakty i kwękania nic nie dadzą. Po prostu głowica bojowa MANPADa o masie około kilograma nic nie może. Dopiero pociski z 15kg a lepiej 40kg głowicą są efektywne w OPL. Ten Poprad to zwyczajne wyrzucanie pieniędzy w błoto. MANPAD może być dla OT czy zwiadowców którzy podkradną sie blisko wrogiego lotniska i coś tam może moga namieszać przy startach i lądowaniach. Wiec umieszczanie takiej mini-rakietki na drogim nośniku nie ma sensu. Minimum realistyczne to np. norweski NASAMS-2 z amraami o masie głowicy bojowej 23kg. Przypominam także że pogłoski o rzekomej skuteczności Gromów w Gruzji w 2008 to tylko bajeczki prof. Szeremietiewa co mu się musiały przyśnić po jakiejś zakrapianej kolacji. Jedyne sfilmowane zestrzelenia ruskich Su-25 były dziełem dużych, prawdziwych rakiet OPL Kub lub ewentualnie średnich OSA - to jest na filmikach. Proszę się nie obrażać na fakty. Niestety także w kwestii OPL jesteśmy w ciemnej D.

    1. Afgan

      Co za bzdury ! Separy przy użyciu przenośnych zestawów Igła-1 i Igła-2 oprócz kilku Mi-8 i Mi-17 zestrzelili co najmniej 2 ukraińskie Mi-24, jak również podchodzącego do lądowania Ił-76, gdzie zginęło 49 ukraińskich żołnierzy. W Afganistanie w czasie radzieckiej interwencji ofiarą przenośnych Stingerów padło co najmniej 20 Mi-24, co najmniej 10 Su-25, co najmniej 2 ponaddźwiękowe Migi-27. W Iraku rakietami Strzała i Igła zestrzelono co najmniej 2 AH-64 i co najmniej 6 UH-60. W Afganistanie Talibowie zestrzelili co najmniej 2 CH-47 i co najmniej 8 UH-60 używając pocisków Strzała, Igła i QW-2 (chińska kopia Stzrały-3). Co do Gruzji skąd masz informację że Gruzja posiadała systemy Kub w 2008 roku ? Ostatnio Huti w Jemenie zestawami Igła zestrzelili saudyjskiego F-15 i marokańskiego F-16.

  25. Afgan

    Jak przeczytałem tytuł to myślałem że ruszają w końcu dostawy do konkretnych jednostek. A tu czytam o jakimś bezsensownym "zaproszeniu do negocjacji" ! Nad czym tu jeszcze negocjować, system jest dopracowany, przetestowany i zatwierdzony, to co to ma znaczyć ? Nie ma co negocjować i majaczyć, tylko trzeba zacząć produkować i wprowadzać. Takie bzdury to tylko w tym naszym "teoretycznym państwie".

Reklama