Reklama

Siły zbrojne

Wojska NATO w Polsce i siły natychmiastowego reagowania. Szef MON o szczycie w Walii

W związku z kryzysem ukraińskim NATO zapowiedziało między innymi zintensyfikowanie wspólnych ćwiczeń w naszym regionie. Nie wiadomo jednak, czy w Polsce zostaną rozmieszczone wojska NATO, zgodnie z postulatami władz RP. Na zdjęciu polski czołg Leopard 2 podczas ćwiczenia Steadfast Jazz w 2013 roku. Fot. Artur Zakrzewski/MON.
W związku z kryzysem ukraińskim NATO zapowiedziało między innymi zintensyfikowanie wspólnych ćwiczeń w naszym regionie. Nie wiadomo jednak, czy w Polsce zostaną rozmieszczone wojska NATO, zgodnie z postulatami władz RP. Na zdjęciu polski czołg Leopard 2 podczas ćwiczenia Steadfast Jazz w 2013 roku. Fot. Artur Zakrzewski/MON.

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej szef MON Tomasz Siemoniak ujawnił główne założenia planów związanych z wrześniowym szczytem NATO w Walii. Polska zamierza zabiegać nie tylko o rozmieszczenie wojsk Sojuszu na terytorium kraju, ale także stworzenie sił natychmiastowego reagowania NATO. 

Posiedzenie Komisji Obrony Narodowej zwołane zostało na wniosek posła Mariusza Antoniego Kamińskiego (PiS) w związku z zestrzeleniem samolotu pasażerskiego na wschodniej Ukrainie. W czasie posiedzenia omówiono działania, podjęte przez polskie władze w związku z kryzysem ukraińskim i zestrzeleniem samolotu, jak również podstawowe założenia strategii negocjacyjnej na szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Walii.

Polska i NATO a MH 17

Minister Tomasz Siemoniak ujawnił, że polskie służby przeprowadziły analizę przebiegu katastrofy na Ukrainie. Od początku przyjęto hipotezę o zestrzeleniu samolotu pociskiem ziemia – powietrze z terytorium kontrolowanego przez tzw. separatystów, co zostało później potwierdzone między innymi przez przedstawicieli Stanów Zjednoczonych. Weryfikowano także informacje przedstawione przez Federację Rosyjską, w tym podczas poniedziałkowej konferencji ministra Siergieja Szojgu, co jednak nie doprowadziło do zmian pierwotnych ustaleń naszych służb.

Szef MON poinformował także o działaniach podjętych w związku z kryzysem ukraińskim przez Sojusz Północnoatlantycki, jak wzmocnienie misji Baltic Air Policing czy loty samolotów AWACS nad Europą Środkowo – Wschodnią, a także zatwierdzenie programu środków bezpieczeństwa przez Radę Północnoatlantycką. Stwierdził on także, że katastrofa samolotu MH17 nie spowodowała podjęcia przez Sojusz dodatkowych działań (o charakterze wojskowym). Jednakże, wzrósł stopień determinacji do wykonywania wcześniej przyjętych założeń, a sojusznicy są bardziej przekonani do wdrażania środków związanych z wydarzeniami na Ukrainie. Niezależnie od NATO polskie służby podjęły szereg działań, włącznie z postawieniem do dyspozycji Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych środków rozpoznawczych, w celu zwiększenia stopnia świadomości sytuacyjnej odnośnie wydarzeń za wschodnią granicą Polski.

Strategia Polski na szczyt NATO w Walii

po tym co się wydarzyło te ograniczenia nie powinny obowiązywać i nie powinno być państw drugiej kategorii, co do których ich bezpieczeństwo jest ograniczone tego typu formami zobowiązań

Tomasz Siemoniak w odniesieniu do zapisów traktatu NATO - Rosja z 1997 roku

W odpowiedzi na pytanie posła Ludwika Dorna szef MON przybliżył także szczegóły planów Polski związanych z wrześniowym szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Polska zamierza zabiegać między innymi o wzmocnienie obecności Sojuszu w kraju, w tym rozmieszczenie wojsk i rozbudowę infrastruktury, a także podniesienie gotowości Korpusu Północ Wschód. Innym istotnym punktem działań polskiej delegacji jest „stworzenie sił natychmiastowego reagowania wewnątrz NATO”. Szef MON zapewnił przy tym, że po spotkaniu prezydenta Bronisława Komorowskiego z szefami państw Europy Środkowo – Wschodniej Polska uzyskała ich akceptację odnośnie listy postulatów na szczyt Sojuszu. Polska będzie także zabiegać o powrót do „przedkryzysowych i normalnych” poziomów nakładów na obronę w państwach NATO.

Tomasz Siemoniak stwierdził także, że w opinii polskich władz w świetle działań na Ukrainie nie obowiązuje już założenie traktatu NATO – Rosja z 1997 roku, zgodnie z którym Sojusz obiecywał nie rozmieszczać znaczących sił wojskowych na terytorium „nowych” państw członkowskich w „obecnym i przewidywalnym środowisku bezpieczeństwa”. Zaznaczył on jednak, że w tej kwestii istnieją różnice wśród sojuszników. Podsekretarz stanu w MSZ Bogusław Winid przypomniał przy tym, że decyzje w ramach struktur Paktu Północnoatlantyckiego podejmowane są jednomyślnie, z czym będzie się najprawdopodobniej wiązała konieczność wypracowania kompromisu.

W trakcie posiedzenia komisji poruszano także między innymi kwestie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, pomocy dla Ukrainy oraz międzynarodowych ćwiczeń wojskowych. Tomasz Siemoniak zapowiedział uregulowanie kwestii prywatnego importu kamizelek kuloodpornych przez polskie służby celne. W planowanych ćwiczeniach Anakonda wezmą natomiast udział siły zbrojne państw bałtyckich. Informacji o działaniach sił Federacji Rosyjskiej związanych z kryzysem ukraińskim nie udzielono natomiast z uwagi na jawny charakter posiedzenia.

Co dalej?

Zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych stanowi kolejny dowód na to, że kryzys ukraiński stanowi bardzo poważne zagrożenie dla systemu bezpieczeństwa na Starym Kontynencie, w tym zwłaszcza w Europie Środkowo – Wschodniej. Przyjęte przez polskie władze kierunki działań są w dużej mierze słuszne, choć nie wiadomo, na ile ujawnione postulaty zostaną zrealizowane podczas szczytu w Walii. Przedstawiciele części państw członkowskich NATO, w tym Niemiec wielokrotnie wypowiadali się niechętnie wobec rozmieszczenia baz Sojuszu w naszym regionie czy zwiększenia nakładów na obronę. Z drugiej strony Polska musi konsekwentnie realizować proces modernizacji Sił Zbrojnych, łącznie z urzeczywistnieniem deklarowanego podniesienia udziału nakładów na obronę w PKB do poziomu 2 %, także w celu zachowania wiarygodności wobec sojuszników.

 

Reklama

Komentarze (12)

  1. poik12

    A w tych siłach natychmiastowego reagowania nasz komponent to będą wogi

  2. Mr. A

    „stworzenie sił natychmiastowego reagowania wewnątrz NATO” ,a czym różniłyby się od sił szybkiego reagowania ,które już istnieją.

    1. toja

      Jedni ruszą dupsko jak wypiją kawę, drudzy po grilu.w

  3. Ryko54

    Dużo słów, czynów zero. Faktycznie zestrzelenie MH17 należy potraktować jako atak na członków NATO. Ale Niemcy już widocznie zapomnieli jak to fajnie rozmawiać po rosyjsku, a Francuzi już dawno zapomnieli powrót z Moskwy. Proponuję szybko przywrócić naukę j. rosyjskiego bo całe to NATO obudzi się dopiero, gdy w Lizbonie zaczną gadać po rusku.

  4. siusielnikiel

    "Od początku przyjęto hipotezę o zestrzeleniu samolotu pociskiem ziemia – powietrze z terytorium kontrolowanego przez tzw. separatystów, co zostało później potwierdzone między innymi przez przedstawicieli Stanów Zjednoczonych" -Fachowa analiza, nie ma co. A te dowody z USA maja taka wartość jak te o ataku gazowym w Syrii i BMR Saddama...

  5. don_Pedro

    Siły natychmiastowego reagowania NATO, to dobry pomysł. Myślę, że jeszcze lepszym byłoby wyposażenie ich w dwa okręty desantowe typu Mistral, oczywiście po uprzednim anulowaniu kontraktu na ich sprzedaż do Rosji. Państwa NATO musiałyby udźwignąć koszt ich zakupu + wypłata kar umownych... Takie fantazje.

    1. Dominus

      ... o jakich karach umownych piszesz? Jesli putinstan nie respektuje zadnego prawa i robi co chce, najwyzszy czas rozpoczac rozmowe w ich jezyku: poszol won!!!

    2. bubu

      nie mogą anulować kontraktu i odsprzedać mistrali komu innemu ,bo część kadłuba wyprodukowano w rosji ,następnie go przecholowali do francji i połączyli z resztą w jedną kupę ,więc jak zerwą kontrakt to rosja upomni się o swój kadłub :)

    3. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

      i kłopotu ze skompletowaniem załogi by nie było...

  6. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

    "wzrósł stopień determinacji...a sojusznicy są bardziej przekonani do (jego) wdrażania" - to przecież mowa/trawa ,czyli w wolnym tłumaczeniu ; sam brak stanowczych kroków Sojuszu wobec wydarzeń na Ukrainie jest już dużym "jednomyślnym" krokiem w dobrym kierunku.

  7. bubu

    w artykule przeczytałem cyt "Informacji o działaniach sił Federacji Rosyjskiej związanych z kryzysem ukraińskim nie udzielono natomiast z uwagi na jawny charakter posiedzenia." to rozumiem ,że jak będzie niejawny to wtedy informacji udzielą - tak ? :O) czy ktoś czyta ze zrozumieniem to co napisał przed opublikowaniem ?

  8. były_kanonier

    Pan minister śni na jawie. NATO nie przyjmie jego propozycji, gdyż ta pociąga za duże koszty polityczne, militarne i finansowe. Poza tym nie było medialnych doniesień, aby przed publicznym ogłoszeniem tej wizji, minister Siemoniak konsultował swoje wizje z sojusznikami z NATO.

    1. Mister

      bo te wizje są pod naszą publikę, co by lemingi głosowały jak trzeba. A co NATO zdecyduje to dla naszej sitwy już znaczenia nie ma.

  9. Maczer

    jeżeli zestrzelenie MH17 niejest czynnikiem aktywującym punkt 5 traktatu waszyngtońskiego i nie jest to dyskutowane na tym szczycie, to znaczy on tyle co kolko gospodyn wiejskich. Jedyna szansa aby to zakonczyc wreszcie - wprowadzic sily pokojowe jak na Balkany.

  10. RIKI

    Ble Ble Ble zaraz pani kanclerz usadzi Tuskowców w szeregu i wszyscy głowy spuszczą i dalej będzie po staremu ! Widać że tu już tylko atomówka na Berlin pobódke Niemcom by mogła zrobić bo jak nie to już letarg wiekuisty arz do samozagłady !

  11. Lewy

    Jezeli chodzi o naszych wiecznych przyjaciul, to jestem za tym aby Francja Ameryka Wielka Brytania I tym razem Polska a nie Rosja powinny wzmocnic swoja obecnosc wojskowa w Niemczech I podzielic ten kraj znowu w cony jak po wojnie. Rewidujac ten wielki blad wycofania swoich wplywow w tym kraju I oddanie Niemcom swojego suwerenu. Niemcy nie zdaly egzaminu I okazali sie niepouczalne, jezeli chodzi o podejscie do wolnosci dla wszystkich narodow jak Pedofil kturego sie wypuscilo na wolnosc uznawajac ze nastapila resocializacja przez sukcesywna terapie ale niestety pomylka po wyjsciu na wolnosc Pedofil znowu ulegl swojemu porzadaniu.

    1. Damarcus

      Wracaj do szkoły chłopaku i naucz się pisać.

  12. Iron

    Postulaty słuszne...ale już widzę minę naszych zachodnich sojuszników w szczególności Niemców...naszych "przyjaciół" od wieków.

    1. ted

      Pierwsza zasada :liczmy na siebie , nie na sojuszników , którzy boją się obrazić Wołodię! Polska powinna w trybie natychmistowym kupić 40-60 samolotów , bo tym co mamy nikogo nie obronimy , nawet lotnisk.Szybciej wdrażać programy . Dwa lata myślą jakie okręty kupić . 12 lat budują 1 okręt. Może zaczniemy klepać kosy?

Reklama