Reklama

Siły zbrojne

„Władywostok” zawieszony w próżni, ale formalnie już pod rosyjską banderą

Francuzi nie przekazali Rosjanom pierwszego okręty typu Mistral w wyznaczonym terminie. Jednak zdjęto już z niego francuską banderę i nadano „rosyjski” numer identyfikacyjny morskiej służby ruchomej MMSI.

Francuzi nie przekazali pierwszego Mistrala Rosjanom, chociaż oficjalny termin upłynął 14 listopada br. Z Moskwy natychmiast przyszedł komunikat, że Rosja czeka na wykonanie kontraktu tylko do końca listopada br. i jeżeli Francja nie zrealizuje umowy to Rosjanie wystąpią o odpowiednie odszkodowanie. Nad określeniem jego wysokością już pracują prawnicy i suma ta zostanie od razu ogłoszona publicznie.

Ta jawność przez wielu specjalistów została odczytana jako pokaz siły, czyli sygnał „co się zdarzy, gdy ktoś zadrze z Kremlem”. Paradoksalnie prezydent Putin zyska w ten sposób pod względem propagandowym w rosyjskim społeczeństwie o wiele więcej, niż gdyby „Władywostok” został wprowadzony terminowo do rosyjskiej floty wojennej.

Jak na razie wszystko zawisło w próżni. Rosyjscy oficjele nie wylecieli do Francji na uroczystość przekazania okrętu, a Francuzi ani nie anulowali zaproszeń, ani ich nie potwierdzili. Paryż nabrał wody w usta i 12 listopada br. francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian poinformował jedynie, że termin przekazania nie został jeszcze określony.

Maszyna jednak ruszyła

Niestety dla Francuzów w miarę upływu czasu decyzja o nieprzekazaniu „Władywostoku” będzie coraz trudniejsza i kosztowniejsza. Problemem jest już samo to, że nie wiadomo co robić z rosyjskimi marynarzami, którzy byli szkoleni na Mistralu i obecnie mieszkają na pokładzie zacumowanego w Saint-Nazaire - okrętu szkolnego „Smolnyj”. Ponad dwustu Rosjan czeka tylko, by przejąć okręt i popłynąć na nim do swojej ojczyzny. Przetrzymywanie ich w porcie poza założonym terminem wcale nie jest taką prostą sprawą.

Ruszyły też formalności związane z rejestracją pierwszego Mistrala pod banderą rosyjską. Machina biurokratyczna nie jest w jakikolwiek sposób związana z decyzjami politycznymi Paryża i o ile „Władywostok” jeszcze 13 listopada br. był w systemach VTS i AIS opisany z banderą francuską, o tyle 14 listopada br. jest już zarejestrowany w barwach rosyjskich!

Obraz systemu AIS z 13 listopada 2014 r. godz. 8.24 – fot. marinetraffic.com

Najgorsze jest jednak to, że zmienił się również jego numer MMSI, który do 13 listopada br. do godz. 8.24 był „francuski” (227022600), a później zmieniono go na „rosyjski” (273549920). Przypomnijmy, że MMSI to numer identyfikacyjny morskiej służby ruchomej przyznawany poszczególnym statkom oraz okrętom. Na jego podstawie można zidentyfikować praktycznie każdą większą jednostkę pływającą, ponieważ stanowi on najważniejszą cechą identyfikującą wywołania i odpowiedzi w wykorzystywanym na całym świecie systemie automatycznej identyfikacji AIS.

Informacje z systemu AIS są następnie zobrazowywane na ekranach radarów, własnych wskaźnikach AIS, monitorach komputerów lub na konsolach służb kontroli ruchu statków z podkładem mapy elektronicznej. Dzięki temu w większości przypadków każdy może śledzić ruch jednostek pływających wchodząc np. na stronę www.marinetraffic.com.

Zarządzaniem numerami MMSI zajmuje się ITU - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (International Telecommunication Union) z siedzibą w Genewie i to tam musiano zadziałać by doszło do obecnie wprowadzonej zamiany. Wzbudziło to zamęt w sieci, ponieważ dla wielu pojawił się w ten sposób dowód, że przekazanie okrętu Rosjanom tak naprawdę już nastąpiło, z tym że odbyło się po cichu i bez ceremonii.

Obraz systemu AIS z 14 listopada 2014 r. godz. 14.10 – fot. marinetraffic.com

Napięcie łagodziła tylko informacja w systemie AIS, że „Władywostok” stoi w porcie Saint-Nazaire. Niestety 14 listopada br. o godzinie 14.10 transponder na Mistralu przestał się aktualizować w systemie a to oznacza, że go po postu nagle wyłączono. Na „Władywostoku” nie ma też już francuskiej bandery.

Na szczęście nie ma również rosyjskiej – tylko jak długo?

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (27)

  1. M D

    Churchill wiedziałby co zrobić w takiej sytuacji.

    1. Podpułkownik Wareda

      M D! Naprawdę? Wobec powyższego, proszę nie ukrywać tej tajemnicy, nie gnębić nas w niewiedzy i poinformować internautów, jak w takiej sytuacji zachowałby się i jakie podjąłby decyzje Winston Churchill? Przed udzieleniem odpowiedzi, proszę wziąć pod uwagę współczesne realia, w tym - aktualną sytuację wojskowo-polityczno-gospodarczą na świecie. Jeżeli Pańska odpowiedź, okaże się na tyle racjonalna i przekonywująca, to nie widzę najmniejszego problemu aby przekazać ją prezydentowi Francji. PS. Nasz stary kamrat, Winston Churchill, w zaświatach wypala przednie cygara, popija brandy oraz whisky i cieszy się, że nadal są ludzie, którzy chcieliby wysłuchać jego dobrych rad i analiz. Znowu czuje się potrzebny. A propos starego Winstona: pod koniec 1945 roku, krótko po przegranych wyborach do Izby Gmin i ustąpieniu ze stanowiska premiera Rządu JKM, pozwolił sobie na krótką, ale znamienną wypowiedź - "NUDZĘ SIĘ BEZ WOJNY". Wierzę, że to była szczera wypowiedź.

  2. dawnyAbsolwent

    Niech EU bądź NATO odkupi. A najlepiej: Polska jeden okręt dla brygady polsko-litewskiej bądź polsko-litwesko-ukraińskiej. Ładnym gestem by było gdyby drugi okręt odkupiła Grupa Wyszechradzka i postawiła go na Bałtyku dla obrony Litwy, Łotwy i Estonii. Taką karę z dumą warto dla wizerunku zapłacić. Niech Rosjanie widzą ! Niech się Zachód uczy jak to działać mamy !

    1. Boruta

      A po kiego grzyba Polsce taki okręt? Okręty desantowe słabo się sprawdzają w obronie.

  3. ce Villars

    Przekazanie tego okrętu Rosji w zasadzie postawi pod znakiem zapytania wiarygodność Francji jako dostawcy uzbrojenia dla Polski. Należy bowiem zadać sobie pytanie, czy kraj który jest w stanie sprzedać wszystkim wszystko nie sprzeda później istotnych informacji na temat uzbrojenia dostarczonego Polsce. Oczywiście rozumiem, że sytuacja dla Francji jest trudna, tyle tylko, że już były precedensy, gdy nie przekazywano zamówionego i zapłaconego uzbrojenie - tak np. zrobili w 1914 r. Brytyjczycy, gdy nie przekazali Turcji, która przecież nie była z Wielką Brytanią w stanie wojny okrętu wojennego klasy King George V - Reshadiye

    1. z prawej flanki

      sytuacja Francji wcale nie jest trudna ,bo lawirując wyjątkowo niezgrabnie wokół tej brzydkiej sprawiy - robią jeno dobrą minę do złej gry. Powtórzę się raz jeszcze ; czy ktokolwiek sądzi że Paryż nie wywiąże się z zawartego kontraktu z FR? Zaprawdę ; zasadnym jest natomiast owe pytanie o wiarygodność francy względem oferowanego ; nie Rosji ,ale właśnie nam - uzbrojenia. A przecież już co poniektórzy niesieni zbiorową histerią (z wybrańcami Narodu na czele) idei rakietowego odstraszania - widzą w nich pierwszorzędnego partnera oferującego podwodnego nosiciela rakiet manewrujących wraz z całym ich pakietem.

    2. Boruta

      Reshadiye to nie KGV, choć był do niego zbliżony. Przejęcie go (podobnie jak Sultan Osman I Almirante Latorre) wynikało z przystąpienia Wlk. Brytanii do wojny, Francja takiej wymówki nie ma.

  4. Arktic

    Z tego co wiem te mistrale juz w fazie projektu miały być specjalnie dostosowane do operacjii w arktyce. To był jeden z powodów zamówienia ich we francjii bo rosji brakowało technologii. Teraz pytanie do strategów z portalu: jeśli potencjalny przeciwnik wydaje kupe kasy na uzbrojenie które jest bezwartosciowe z punktu widzenia Polski to dobrze czy żle?? Jesli zamierza przenieść część sił i środków na inne teatry działań??. Rosja w 2014 reaktywowała bazy arktyczne + utworzyła arktyczne bataliony specjalne. I właśnie do zabezpieczenia ich działań potrzebowali specjalnych okrętów. To żle że oprócz Polski straszą też Finów, Szwedów, Norwegów?? Nasze szanse na defensywny sojusz rosną czy maleją?? Jakie jest w tej kwestii zdanie szanownych forómowiczów??

    1. Robert

      Przypuszczam, ze jestes w bledzie. Mistrale do planu rozwoju SZ FR wprowadzono po 2008 roku w wyniku zebranych doswiadczen z konfliktu gruzinskiego. A asumpt do takiej decyzji dalo oswiadczenie glownodowodzacego operacja, ze gdyby mial do dyspozycji takie okrety ( jak Mistrale) to by duzo szybciej dokonal zajecia strategicznych rejonow I obiektow. Mistrale maja zdolnosc operowania w roznych strefach klimatycznych.

    2. Jarek

      http://www.defence24.pl/news_mistrale-na-poludnie-europy

  5. art

    sposób traktowania BRONI jak każdego innego towaru przez Francje - zresztą nie tylko przez nich.., świadczy tylko o tym jak głeboko ZDEMORALIZOWANY jest zachód...., widać wyraźnie, że Putin dąży do konfrontacji - to dawać mu mega nowoczesną broń? ale we Francji jak ktos miał okazje troche tam po przebywać trudno się logiki i normalnosci doszukiwać w czymkolwiek..to jest kraj staczający się w chaos, co prawda powoli i z wysokiego poziomu ale kierunek jest tylko w dół

  6. Mirosław Znamirowski

    Dla wszystkich, którzy uważają, że nic się wielkiego nie stanie jak Francja zerwie kontrakt z FR na dostawę Mistrali taka ciekawostka do przemyślenia. Na innym portalu zajmującym się kwestiami obronności 11 listopada ukazała się notka o tym, że rząd ukraiński zdecydował, że zakłady Zawod im. Małyszewa nie dostarczą do Konga zamówionych czołgów T-64BM1M, ale przekażą je rodzimym jednostkom walczącym na wschodzie Ukrainy. Stanowisko drugiej strony na zerwanie kontraktu jest takie, że "przedstawiciele Kongo wyrazili zrozumienie dla powodów zerwania kontraktu i wycofania się ze sprzedaży pojazdów pancernych, jednak podkreślili, że w przyszłości nie będą zainteresowani jakimikolwiek dalszymi zakupami sprzętu wojskowego na Ukrainie".

    1. M D

      A to źle jak ruscy nie będą się zbroić we Francji?

    2. gość

      źle, dla Francji

  7. JMK

    Prezydent Francji Francois Hollande po zakończeniu szczytu G20 w australijskim Brisbane powiedział, że podejmie decyzję w sprawie dostaw do Rosji okrętów desantowych typu Mistral bez presji z zewnątrz i w zgodzie z interesami Francji.

  8. JMK

    Prezydent Francji Francois Hollande po zakończeniu szczytu G20 w australijskim Brisbane powiedział, że podejmie decyzję w sprawie dostaw do Rosji okrętów desantowych typu Mistral bez presji z zewnątrz i w zgodzie z interesami Francji.

  9. JES

    Nie rozumiem, co za problem... Przekazać oczywiście ;-) A po wypłynięciu... ...storpedować na wodach międzynarodowych... ;-) tfu... chciałem napisać, że: "po oddaniu strzału ostrzegawczego przed dziób nieznanego okręt, zanurzył się on natychmiast i zniknął z radarów i sonarów" ;->

  10. Podpułkownik Wareda

    Autor powyższego artykułu, Pan Maksymilian Dura, zakończył swój wywód słowami: "NA SZCZĘŚCIE /podkreśl. moje/ nie ma również rosyjskiej [bandery] - tylko jak długo? Ja, na miejscu autora artykułu, nie użyłbym takiego określenia. Sytuacja wokół okrętów typu MISTRAL, jest na tyle skomplikowana i zagmatwana, że drwiny oraz ironizowanie - z pewnością nie pomogą w jej rozwiązaniu. Ale to na marginesie. Przyznaję, w chwili obecnej - biorąc pod uwagę napiętą sytuację wojskowo-polityczną oraz wzajemne, trudne relacje pomiędzy krajami NATO, a Federacją Rosyjską - Francuzi mają trudny orzech do zgryzienia. Są naciskani z wielu stron i /chyba?/ nie bardzo wiedzą, jak postąpić. Z drugiej jednak strony, Rosjanie postawili sprawę jasno. I byłbym zdziwiony, gdyby zachowali się inaczej. Jeśli w wyznaczonym terminie, Francuzi nie przekażą Rosjanom okrętów desantowych typu MISTRAL, to zapłacą spore odszkodowanie za nie dotrzymanie warunków kontraktu. I tu jest sprawa jasna. Myślę, że każdy kraj, też by tak postąpił. Ale to nie wszystko. Jeżeli Francuzi jednak ulegną naciskom, głównie ze strony Amerykanów i Brytyjczyków i nie przekażą Rosjanom tych okrętów, to bardzo stracą na swoim wizerunku. I w tym miejscu zgadzam się z autorem artykułu, że Putin doskonale rozegra to pod względem propagandowym. Rosyjskie media będą grzmiały na cały świat, że Francuzi są nieodpowiedzialni i nie dotrzymują warunków umów. Francuski przemysł stoczniowy może wiele na tym stracić i odstraszyć potencjalnych kontrahentów. A to znaczyłoby zdecydowanie więcej, niż tylko pogorszenie dwustronnych stosunków francusko-rosyjskich. Osobiście radzę Francuzom, aby jednak dotrzymali warunków kontraktu i dostarczyli Rosjanom te okręty desantowe. Tym bardziej, że okręty typu MISTRAL, nie zapewnią flocie rosyjskiej, ani zdecydowanej ani zwykłej przewagi na morzach świata. Ich faktyczna wartość operacyjna, może okazać się iluzoryczna. Ponadto, mają zostać wykorzystane na wodach Pacyfiku i na Morzu Śródziemnym, a nie do walki z Ukrainą. Tak zapewniają Rosjanie. Pozostaje pytanie: na ile można wierzyć gospodarzowi Kremla? Panie Prezydencie Francois Hollande! Rozumiem Pana wątpliwości, obiekcje i wahania. Ale biorąc dotychczasowe, za i przeciw, proszę uczynić wszystko, aby warunki kontraktu zostały dotrzymane. W innym przypadku, Putin tego Panu nie daruje.

    1. kzet69

      " Rosyjskie media będą grzmiały na cały świat, że Francuzi są nieodpowiedzialni i nie dotrzymują warunków umów." Taaa.... a Rosjanie to dotrzymują umów, na przykład takie Memorandum Budapeszteńskie...

    2. gosc

      A kto sie przejmuje putlerem? On juz jest przegrany w swiecie. Teraz juz nikt go nie traktuje powaznie. Ani jego slow. Nikt mu nie uwierzy.

    3. Koban

      Dzień dobry Pan wystawił według mnie jedyny komentarz na wysokim poziomie lecz komentarz z którym się nie zgadzam. O co chodzi? O zdanie : "Jeżeli Francuzi jednak ulegną naciskom, głównie ze strony Amerykanów i Brytyjczyków i nie przekażą Rosjanom tych okrętów, to bardzo stracą na swoim wizerunku" Według mnie nie stracą ponieważ nie przekazanie mistrali będzie uzasadnione i cały świat to rozumie, tym bardziej w kontekście agresji której nie da się ukryć. Da Pan nóż agresywnemu przechodniowi na ulicy? Takie porównanie. Mam również inne spostrzeżenia do innych części Pańskiego komentarza.

  11. njew

    Poczekajmy. Dla mnie żabojady mają już plusa, że jeszcze na tacy nie dali mu tych mistrali. Pamiętajcie, to KUPA pieniędzy którą Francuzi będą musieli zapłacić z własnej kieszeni, zamiast otrzymać ją od ruskich. Do tego olbrzymie koszty polityczne i biznesowe. Zobaczymy co zrobią. Ja uważam, ze scenariusz został już kilka miesięcy temu, teraz grają tylko kukiełki. Nie bez powodu statek ma już ruskie numery.

    1. gosc

      Mieli propozycje parlamentarzystow UE aby kraje europejskie zlozyly sie solidarnie na te Mistrale i na kare.

  12. ŻeglarzTiger

    "Przypomnijmy, że MMSI to numer identyfikacyjny morskiej służby ruchomej przyznawany poszczególnym statkom oraz okrętom. Na jego podstawie można zidentyfikować praktycznie każdą większą jednostkę pływającą, ponieważ stanowi on najważniejszą cechą identyfikującą wywołania i odpowiedzi" Numer MMSI jest przypisywany każdej jednostce posiadają przystawkę DSC - distress call. Jest to popularne np na jachtach. Nawet operator radio-telefonu może mieć przypisany numer MMSI. Więc tu troche nie prawdy jest w tej definicji co podaliście. Po prostu jest on przypisywany każdej jednostce pływającej, która posiada odpowiednie radio (z DSC). Jakby co 3 pierwsze numery MMSI informują nas o kraju pochodzenia, zera z przodu to stacje, a dwa zera to np jakaś grupa.

    1. gosc

      "Jakby co 3 pierwsze numery MMSI informują nas o kraju pochodzenia" I o to wlasnie chodzi. O to, ze Francuzi zgodzili sie na nadanie odpowiedniego rosyjskiego numeru.

  13. ito

    Jeśli go nie przekażą to faktycznie- żadnych zamówień u Francuzów, skoro na żądanie Amerykanów są w stanie zerwać kontrakt- zapłacony! Powariowaliście? Ani Francja, ani żaden inny kraj, również Ukraina, nie są w stanie wojny z Rosją. kontrakt ostał zawarty, ze strony rosyjskiej realizowany był wzorowo. Do tego puknijcie się- Mistral to nie lotniskowiec uderzeniowy tylko okręt desantowy, nie otworzy nagle możliwości stworzenia jakiejś grupy uderzeniowej. Zatrzymanie go na zasadzie "ja wam pokażę" będzie kosztowne- i w pieniądzach i w wizerunku, będzie miało nieprzyjemnie konsekwencje polityczne, a tak naprawdę znaczenie praktyczne będzie miało niewielkie. Poza sprowadzeniem Francji do przydupasa USA, ale to chyba nie o to chodzi.

    1. Baykonur

      A po co rosjanom okręt desantowy? Tak masz racje Ukraina nie jest w stanie wojny z Rosja, bo rosjanie nie walczą w Donbasie i inne takie tam bajki...

    2. gosc

      Tu nie chodzi o to czy jestesmy w stanie wojny z rosja. Chodzi o to, ze rosja swoim bandyckim zachowaniem jest zagrozeniem dla krajow europejskich. W tym i dla Francji. Dlatego dawanie mu(rosji) jakiegokolwiek uzbrojenia(nie tylko lotniskowca) jest szczytem glupoty.

  14. piotral

    1/3 kadłuba wybudowali Rosjanie - tak na marginesie. Tak że wszelkie brednie odkupienia przez NATO można sobie wsadzić...

    1. gosc

      1/3 kadluba drugiego Mistrala - tak naprawde. Tak, ze twoje brednie maja zadne znaczenie do pierwszego Mistrala.

  15. Fx

    Francjo BAJ BAJ nie zarobisz na sprzedaży broni do Polski. Teraz wiem dlaczego ten gość od Caracala chciał aby szybko ogłoszono śmigłowiec. Polska powinna poczekać do końca listopada i będzie po wszytkim.

    1. gosc

      Francuzi sie martwia o 2500 robotnikow w swojej stoczni jezeli nie przekaza Mistrali rosji. Dlaczego nikt im nie powiedzial ile straca gdy przekaza Mistrale a straca kontrakty na okrety podwodne dla Polski?

  16. Oberst

    artykuł beznadziejnie tendencyjny, a komentarze jak zwykle tutaj - denne..

    1. Gb

      Twój zdecydowanie konstruktywny..

    2. klon

      weź podaj jakiś portal gdzie o sprawach militarnych można cos sensownego znaleźć bo sie nie znam, a informacji szukam...tu niby portal tematyczny, ale komentarze to są jak na lekcji wosu w pierwszej klasie liceum

    3. gosc

      Wolisz klamstwa putlera i lizanie d putlerowi w mediach rosyjskich?

  17. Papuas z Pietropawłowska

    Kiedyś z Francji "uciekły" okręty izraelskie. Mistrale też mogą zwiać i problem będzie rozwiązany

  18. olo

    Czyli ja jako polski podatnik nie rzyczę sobie kupowania jakiejkolwiek broni od Francji bo ta sprzeda nas Rosji za parę groszy. Śmigłowce chyba BH a OP raczej Szwecja lub Niemcy którzy zawiesiły swój projekt w Rosji mimo strat. OPL wszystko tylko nie francuzkie.

    1. Ordynator

      Wy wszyscy na tym oddziale macie jakieś absurdalne żądania co zresztą dla mnie jest zupełnie zrozumiałe. Ty życzysz sobie tego co napisałeś wyżej ale już np. Napoleon z sali nr 3 chce już zmiany wyniku bitwy pod Waterloo a Elvis z 5-tki fanatycznie nowego Cadillaca Floodwood Limo! Na tym etapie rozwoju medycyny nie jesteśmy niestety w stanie spełnić większości Waszych żądań i oczekiwań!!! PS. Z naszej strony możemy za to zapewnić Ci "WIELKI SŁOWNIK JĘZYKA POLSKIEGO". Na pewno się przyda!

    2. klon

      sry...ale ja sobie nie rzyczę niemiec i szwecji...ty chyba upadłeś na głowę. Weź podaj mi jedną osobe którą obchodzi co ty sobie rzyczysz

    3. słownik do ręki

      Ale błędy ! Weź ty się człowieku za język ojczysty ( polski bo zakładam że jesteś Polakiem ? ) !

  19. n

    no to zabojadom juz podziekujemy za wspolprace

    1. klon

      jasne...gadka jak u Putina, że "co to za problem" sami sobie jabłka wyhodujemy...lol...żałosne. To wszystko jest po prostu żałosne.

  20. odkłamiacz

    Potajemnie Francuzi pewnie proszą, by okręt został przez Rosjan uprowadzony, co umożliwi wyjście z twarzą dla Francuzów (niby że "nie przekazali")... ;-)

    1. zenio

      Naprawdę uważasz ze jak ci ukradną okręt to będzie to "wyjście z twarzą" ;-)

  21. gregor

    W tym wypadku NIE dla kontraktów z Francji za nasze podatki. Mam nadzieje że nasi politycy widzą kolaboracją Francji z Rosją.

    1. cynik

      Francuską kolaborację widzisz (przy czym okręty desantowe mało nas obchodzą) a izraelskiej (drony! a to nas powinno obchodzić!) jakoś nie widzisz...

  22. a

    Francja to państwo-dz.wka,sprzeda się każdemu.Nie należy mieć żadnych wątpliwości że prędzej czy później przekażą ten okręt kacapom.Jeśli ktoś myśli inaczej jest niepoprawnym optymistą.Powinno to dla Polski oznaczać automatyczne wykluczenie francuskich ofert z przetargów na nowe śmigłowce czy systemy przeciwlotnicze.

    1. Kapik

      Dlaczego nie mieli by przekazać? Transakcja jest. Pieniądze są. Umów się nie zmienia.

    2. ak47

      nastepny inteligenty inaczej ...

    3. echo

      szalenie odważny podpis :D orientację polityczną i seksualną nie pytam ale komentarz nie tyle śmierdzi propagandą (choć również) co po prostu nienawiścią i głupotą

  23. zdzich

    To jest po prostu nóż w plecy jak w 1939 roku.W stosunku do faszystowskiego państwa które stosuje BEZPRAWIE w odwecie powinno być stosowane również BEZPRAWIE.Inaczej to będzie bez sensu czyli np.Rosja nie oddaje Krymu bo wszystkich ma w .... ale Rosji dają Mistrale bo to zgodne z prawem.Jeśli jakieś państwo nie stosuje się do międzynarodowego prawa to działanie społeczności międzynarodowej w stosunku do niego też powinno charakteryzować się takimi samymi cechami.A Szwajcarom którzy ostatni wprowadzili dodatkowe sankcje zamknąłbym granice lądowe z UE na jakiś czas.Może wtedy zrozumieli by jak to fajnie jak ktoś postępuje na przekór sąsiadom.Ciekawe czy wtedy postępowali by tak samo.To dzięki np.Polsce maja teraz ten komfort i bezpieczeństwa bo to my jesteśmy na linii frontu i w związku z tym należy nam się wsparcie a nie sabotowanie.Dotyczy to przede wszystkim Francji.

    1. klon

      czy wy powariowaliście?!...Przecież ten okręt został sprzedany 7 lat temu, a wy teraz bredzicie o nożach w plecach...

    2. łysy40

      Zdzich o jakiej ty linii frontu bredzisz. O ile wiem to Polska nie jest w stanie wojny z Rosją.Zmień lekarza.

    3. olo

      akurat obecna sytuacja nie jest pomysłem ue tylko pod dyktat i przymus grupy jastrzębi od brytów i us

  24. njew

    Poczekajmy. Dla mnie żabojady mają już plusa, że jeszcze na tacy nie dali mu tych mistrali. Pamiętajcie, to KUPA pieniędzy którą Francuzi będą musieli zapłacić z własnej kieszeni, zamiast otrzymać ją od ruskich. Do tego olbrzymie koszty polityczne i biznesowe. Zobaczymy co zrobią. Ja uważam, ze scenariusz został już kilka miesięcy temu, teraz grają tylko kukiełki. Nie bez powodu statek ma już ruskie numery.

  25. dawnyAbsolwent

    Niech EU bądź NATO odkupi. A najlepiej: Polska jeden okręt dla brygady polsko-litewskiej bądź polsko-litwesko-ukraińskiej. Ładnym gestem by było gdyby drugi okręt odkupiła Grupa Wyszechradzka i postawiła go na Bałtyku dla obrony Litwy, Łotwy i Estonii. Taką karę z dumą warto dla wizerunku zapłacić. Niech Rosjanie widzą ! Niech się Zachód uczy jak to działać mamy !

Reklama