Reklama


W ćwiczeniach biorą udział udziałem okręty z Floty Bałtyckiej, Czarnomorskiej, Północnej i Oceanu Spokojnego oraz samoloty i śmigłowce podległe WMF FR, Dowództwu Lotnictwa Dalekiego Zasięgu oraz 4 Dowództwu Sił Powietrznych i Obrony Przeciwlotniczej.

Podstawowym celem tej operacji jest przećwiczenia tworzenia mieszanych zespołów okrętów należących do różnych flot oraz dowodzenia nimi na akwenach odległych od granic Federacji Rosyjskiej. Dowódcą manewrów jest zastępca szefa Sztabu Generalnego generał Aleksandr Postnikow, zaś działaniami morskimi dowodzi z pokładu krążownika Moskwa operującego na Morzu Śródziemnym zastępca szefa sztabu WMF FR kontradmirał Leonid Suchanow.



Według oficjalnych informacji Ministerstwa Obrony FR ćwiczenia potrwają do 29 stycznia br. W czasie ich trwania zrealizowanych zostanie 60 różnorakich epizodów w tym również związanych z ćwiczebnym odpalaniem rakiet jak i strzelaniem artyleryjskim z pokładów okrętów.

Okręty desantowe przećwiczą załadunek piechoty morskiej i żołnierzy wojsk powietrzno-desantowych z przygodnego wybrzeża Północnego Kaukazu. W tym celu dwa okręty desantowe proj. 775/II Floty Bałtyckiej operują na Morzu Czarnym w rejonie poligonu Rajewskij.

Okręty operujące na Morzu Śródziemnym mają często zawijać do syryjskiego portu Tartus, gdzie mieści się baza zaopatrzeniowa WMF FR. To jedyny punkt wsparcia logistycznego rosyjskiej floty w tym rejonie.



Według doniesień rosyjskiego pisma Niezawisimaja Gazieta, powołującej się na źródło w Sztabie Generalnym, podczas tych manewrów przećwiczone zostanie również desantowanie na wybrzeżu Syrii pododdziałów piechoty morskiej z ciężkim sprzętem. Natomiast według nieoficjalnych informacji okręty mogą mieć także za zadanie ewakuację w razie konieczności liczącego około 100 osób rosyjskiego personelu bazy w Tartus w obliczu coraz trudniejszej sytuacji syryjskiego reżimu prezydenta Baszara el-Asada.

W trwających właśnie ćwiczeniach bierze udział 23 okrętów nawodnych i jednostek pomocniczych. Trzy okręty podwodne, dwa na Morzy Śródziemnym (jeden atomowy, jeden o napędzie spalinowo-elektrycznym) i jeden na Morzu Czarnym (najprawdopodobniej jest nim jedyny w pełni sprawny okręt podwodny Floty Czarnomorskiej Ałrosa proj. 877) oraz 25 samolotów i śmigłowców.

Na podstawie doniesień prasowych udało się zidentyfikowanych następujące  jednostki nawodne biorące udział w manewrach:



Flota Bałtycka - fregat rakietowa Jarosław Mudryj (727) proj. 11540, okręty desantowe Kaliningrad (102), Aleksandr Szabalin (110) proj. 775/II, tankowiec Lena proj. 577, holownik ratowniczy SB-921 proj. 712;

Flota Czarnomorska – krążownik rakietowy Moskwa (121) proj. 1164, niszczyciel rakietowy Smietliwyj (715) proj. 01090, okręty desantowe Saratow (150), Nikołaj Filczenkow (152) proj. 1171, okręt desantowy Azow (151) proj. 775/III, okręt desantowy Nowoczerkassk (142) proj. 775/II, tankowiec Iwan Bubnow proj. 1559B, holownik ratowniczy MB-304 proj. 745.

Flota Północna – niszczyciel rakietowy Siewieromorsk (619) proj. 1155, tankowiec Dubna, holownik ratowniczy Ałtaj proj. 1453;

Flota Oceanu Spokojnego - niszczyciel rakietowy Marszał Szaposznikow (543) proj. 1155.

Przygotowania do manewrów trwały od grudnia ubiegłego roku, kiedy to ze swoich baz wypłynęły pierwsze zespoły okrętowe.

Andrzej Nitka
Reklama
Reklama

Komentarze