Reklama

Siły zbrojne

Wielka Brytania wyśle więcej wojska w rejon Zatoki Perskiej? Po wycofaniu z Afganistanu nowe możliwości strategiczne

Żołnierze RAF w drodze do Afganistanu (fot. RAF)
Żołnierze RAF w drodze do Afganistanu (fot. RAF)

Wielka Brytania rozważa rozmieszczenie swoich sił zbrojnych w Zatoce Perskiej - donosi Royal United Services Institute.



Zgodnie z opublikowanym przez think tank raportem „A Return to East of Suez?” wycofanie wojsk z Afganistanu da Brytyjczykom wyjątkową szansę zmiany układu sił w rejonie Zatoki Perskiej . Wielka Brytania rozważa częściową rezygnację z podjętej w 1967 roku decyzji odwołania jednostek z Oceanu Indyjskiego. Już w grudniu 2012 roku generał David Richards, szef sztabu brytyjskich sił zbrojnych ogłosił, że „po Afganistanie Zatoka Perska stanie się głównym rejonem zaangażowania wojsk brytyjskich”.

Więcej: Londyn w ogonie europejskich członków NATO? Wydatki obronne Wielkiej Brytanii mogą spaść poniżej 2% PKB

Według planów armia ma być „obecna w cieniu” w rejonie Zatoki Perskiej. - Nie będzie to w imperialnym stylu, ale „inteligentna obecność”, mówi profesor Michael Clark, dyrektor RUSI. - Wielka Brytania zdaje się zbliżać do punktu, w którym podjęcie decyzji o znaczącej strategicznej reorientacji polityki obronnej i bezpieczeństwa wobec Zatoki Perskiej jest logiczne - twierdzi Clarke.

Zainteresowanie Brytyjczyków miałoby skupić się na Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie w bazie lotniczej al-Minhad stacjonują już siły Royal Air Force. Jest ona także kluczowym punktem logistycznym między Afganistanem a Wielką Brytanią. Royal Navy od 1992 roku utrzymuje w zatoce trzy trałowce oraz jedną fregatę lub niszczyciel, wspierane przez personel stacjonujący w Bahrajnie.

Więcej: Wielka Brytania kupuje pół tysiąca rakiet Hellfire

Aby wzmocnić te jednostki, zarówno przez siły lądowe jak i powietrzne, Brytyjczycy planują uruchomić kontakty z siłami zbrojnymi Omanu, co umożliwi im wykorzystanie „tysięcy mil kwadratowych wymagającego terenu idealnie nadającego się do treningu jednostek wojskowych w prowadzeniu działań wojennych na pustyni”.

(MR)

 
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama