Warszawa: Wstęga znów na Wiśle

Działania te prowadzą saperzy z 2 Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia i mają według planu zakończyć prace jeszcze dzisiaj. Obecne prace polegają na spięciu już wcześniej spławionych elementów poprzedniego mostu. Długość mostu wynosi ok. 250 metrów, co oznacza, że najprawdopodobniej wykorzystywanych w nim jest więcej niż jeden pełny park pontonowy PP-64 Wstęga.

Poprzedni most pontonowy został rozebrany dwa tygodnie temu ze względu na nadciągającą falę wezbraniową na Wiśle. Ze względu na ryzyko zerwania przeprawy i przerwania nowego rurociągu wojskowi podjęli decyzję o tymczasowej rozbiórce mostu. Jego elementy zostały rozebrane i spławione w bezpieczne miejsce do momentu powrotu poziomu wody w rzece do normy.

PP-64 Wstęga to polski park pontonowy, którego konstrukcja bazuje na radzieckim parku pontonowym PMP. System ten służy do wykonywania przepraw przez szersze rzeki, kanały i zbiorniki wodne. Kompletny park składa się z 48 wojskowych samochodów ciężarowych Star 266 przewożących specjalne pontony, które umożliwiają budowę mostów i promów przewozowych o nośności do 80 ton. Pomimo tego, że jest on nadal podstawowym systemem przeprawowym w rękach polskich saperów, jest już mocno przestarzały i mało efektywny.

Od stycznia br. Inspektorat Uzbrojenia MON prowadzi postępowanie przetargowe na dostawy nowych parków pontonowych dla Wojska Polskiego. Do udziału w postępowaniu w ostatnim czasie zgłosiło się trzech wykonawców, a wśród nich francuski CNIM z mostem typu Upgraded Motorized Floating Bridge, konsorcjum HCP/PGZ/CEFA ze stalowym mostem pontonowym SRB i systemem Vedette F2 francuskiej firmy CETA, a także spółka Griffin Group Defence z rodziną mostów M3/IRB (Improved Ribbon Bridge) General Dynamics Land Systems. Wybór jednego z tych systemów jako docelowego środka przeprawowego pozwoli na skokowe podniesienie zdolności Sił Zbrojnych RP w zakresie pokonywania przeszkód wodnych.