Stany Zjednoczone wycofają do listopada kilka tysięcy żołnierzy z Iraku i Afganistanu — poinformował w środę, podczas wizyty w Iraku, szef Centralnego Dowództwa USA generał Frank McKenzie. Amerykański kontyngent w Iraku zmniejszy się z 5,2 tys. do 3 tys. żołnierzy, a w Afganistanie z 8,6 tys. do 4,5 tys. - dodał.
W lutym USA i władze w Kabulu poinformowały, że wojska NATO, w tym armia USA, wycofają się z Afganistanu w ciągu 14 miesięcy. W czerwcu Amerykanie zmniejszyli swój kontyngent w tym kraju do 8,6 tys. żołnierzy. W ostatnich tygodniach McKenzie powtarzał, że ma wątpliwości, czy należy w pełni wycofać amerykańskie wojska z Afganistanu ze względu na stałą współpracę talibów z Al-Kaidą oraz nieustanne akty przemocy w tym kraju — przypomina Associated Press.
Pod koniec sierpnia prezydent USA Donald Trump powtórzył swoją obietnicę wycofania oddziałów amerykańskich pozostających jeszcze w Iraku. Iracki parlament opowiedział się za wyjściem obcych wojsk z Iraku. Głosowanie zorganizowano, gdy 3 stycznia w amerykańskim nalocie na lotnisko w Bagdadzie zginął irański generał Kasem Sulejmani, dowódca jednostki specjalnej Al-Kuds irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, oraz Abu Mahdi al-Muhandis, dowódca szyickich Sił Mobilizacji Ludowej w Iraku.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie