Reklama

Siły zbrojne

USA: testy operacyjne najnowszej generacji małych bomb

Bomba StromBreaker. Fot. M.Dura
Bomba StromBreaker. Fot. M.Dura

Amerykanie rozpoczęli testy operacyjne małych bomb StormBreaker/SDB II, które zostały opracowane przez koncern Raytheon. Cechą charakterystyczną tego uzbrojenia poza niewielkimi rozmiarami jest trzymodowa głowica naprowadzająca: radiolokacyjnie, na podczerwień i laserowo.

Rozpoczynające się testy bomb StormBreaker (nazwa ogłoszona w lipcu 2018 r.) są możliwe dzięki próbom dopuszczającym (Operational Test Readiness Review), które zakończyły się sukcesem wiosną 2018 roku. Badania są traktowane bardzo poważnie, ponieważ chodzi o kolejny rodzaj niewielkich bomb (stąd wcześniejsze oznaczenie SDB II - Small Diameter Bomb II), pozwalających lotnictwu na atakowanie celów poruszających się - i to w niesprzyjających warunkach atmosferycznych (również w pyle i kurzu).

Jest to możliwe dzięki trzymodowej głowicy bojowej, która w zależności od warunków operacyjnych daje pilotom możliwość dobierania jednego z trzech układów naprowadzania:

  • poprzez aktywny radar milimetrowy;
  • poprzez głowicę na podczerwień;
  • poprzez półaktywny układ laserowy;

Dodatkowo zniszczenie celu może się odbywać z dużej odległości (około 100 km), co utrudnia działanie systemom przeciwlotniczym przeciwnika. Pomagają w tym rozkładane skrzydła bomby wydłużające lot oraz układ transmisji danych z nosicielem pozwalający na korygowanie toru lotu do fazy finalnej ataku, gdy włączany jest własny układ naprowadzania. Według specjalistów Raytheona: „bomby StormBreaker dzięki trzymodowej głowicy oraz układowi łączności danych zmienią pole walki, czyniąc niekorzystną pogodę nieistotną”.

image
Bomby StromBreaker podwieszone pod samolotem F-15E. Fot. Raytheon

Jak na razie bomby SDB II zostały przez koncern Raytheon zintegrowane (w kwietniu 2018 r.) na samolotach F-15E Strike Eagle wykorzystywanych w amerykańskich siłach powietrznych. W przyszłości mają one wejść również na uzbrojenie myśliwców 5. generacji F-35 i samolotów US Navy F/A-18E/F Super Hornet. Jednak liczba statków powietrznych, jakie będą przenosiły bomby StromBreaker będzie na pewno o wiele większa. Pod koniec 2017 roku stało się np. głośno o programie integracji przez koncern General Atomics Aeronautical Systems pierwszej generacji tego rodzaju uzbrojenia (bomb GBU-39B SDB) na bezzałogowcach MQ-9 Reaper. I to właśnie drony będą na pewno kolejnymi nosicielami StromBreaker/SDB II (GBU-53B).

Sprzyja temu fakt, że mamy tu do czynienia z uzbrojeniem niewiele ważącym (około 93 kg) i małych rozmiarów (długość 176 cm, średnica 15-18 cm). Przykładowo samolot F-15 może zabrać pod skrzydła i kadłub siedem zasobników dla czterech bomb GBU II każdy (w sumie 28 bomb). Automatycznie zwiększa to liczbę celów, jaka może być atakowana podczas jednego lotu przez jeden statek powietrzny. W ten sposób do realizacji każdego zadania potrzebna jest mniejsza liczba samolotów. Dodatkowo zmniejszają się niepożądane straty uboczne (jest to uzbrojenie o stosunkowo niewielkiej masie ładunku bojowego rekompensowanego dużą precyzją uderzenia) i ograniczane są koszty działania bojowego (jedna bomba ma kosztować od 130 do 230 tysięcy dolarów).

image
Porównanie wielkości bomb Paveway IV i StromBreaker. Fot. M.Dura
Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. dim

    @antymon. Rozumiem. Izraelczycy tworzą najlepsze konstrukcje, gdyż wzorują się na Rosjanach... Otóż miałem w szkole podstawowej także rusycystkę \"uczącą\" nas, że także alfabet grecki powstał przez wzorowanie się na rosyjskim. Nie, nie żartuję, porównuję tylko stopień naiwności prania mózgu.

  2. antymon

    @rotor: to raczej Spike był na wykradzionych przez żydowskich emigrantów (długa tradycja: Uzi, Kfir, Galil itd.) rosyjskich pomysłach ppk. Rosjanie zaniechali tego rozwiązania, bo uznali, że światłowód jest zbyt kosztowny oraz wleczenie za sobą światłowodu niedopuszczalnie limituje prędkość ppk, oraz ogranicza manewrowanie strzelającego, szczególnie w zastosowaniach lotniczych i nigdy do tego pomysłu nie wrócili (nawet w nowych ppk jak Hermes).

  3. Nikt

    @fan Już to testują, zasięg maksymalnie 150km @rotor W jakim sensie? Co skopiowali? GBU-39 było przed MLGB, a nie za bardzo rozumiem co mieli kopiować z Spike

  4. oskarm

    Tego typu bamby znaczaco ogranicza skutecznosc systemow przeciwdzialania opartego o cele pozorne i zaklucanie i sa jednym z powodow, dla ktorego okrety musza miec strefowa obrone przeciwlotnicza pozwalajaca na zwalczanie mysliwcow w odleglosci co najmniej 100-130 km.

  5. Aleksander

    w 2014 były udane próby, w czerwcu 2015 dowiedzieliśmy się, że SDB2 weszły do seryjnej produkcji z dostawą od 2017 r, dokładnie dwa lata temu odbył się \"kolejne udane próby\" i już w kwietniu 2018 nastąpiła integracja z pieszym nosicielem. Bravo

  6. Davien

    Akurat tu sie rotor całkowicie mylisz SDB to wynik prac Raytheona nad amunicja precyzyjna rozpoczętych w latach 90-tych, natomiast Spice wywodzi sie z pocisku Popeye II i nie ma nic wspólnego z SDB.

  7. i po ptokach

    Nowe rosyjskie granaty dymne działają i na radary milimetrowe i na podczerwień i na półaktywne laserowe naprowadzanie.

  8. czepialski

    Szanowny „fan” nic odkrywczego Saaba i Boeinga już to zrobili GLSDB na silniku M26 jej możliwości rażenie celów w promieniu 150km z CEP 1m. Ale zgadzam się koniecznie na Homara i nie tylko póki, co nic lepszego na horyzoncie nie widać.

  9. fan

    Wsadzic na rakiete i do Homara. Bedzie zasieg ponad 200km.

  10. rotor

    Następny produkt Raytheona na bazie technologii pozyskanej z zewnątrz (prawdopodobnie izraelski Spice / MLGB).