Reklama

Siły zbrojne

Ukraiński szturmowiec Su-25 zestrzelony przez rebeliantów

Fot. mil.gov.ua
Fot. mil.gov.ua

Prorosyjscy bojownicy zestrzelili w rejonie Ługańska samolot szturmowy Su-25, należący do lotnictwa wojskowego Ukrainy. 

Według doniesień agencyjnych samolot szturmowy Su-25 został zestrzelony podczas wykonywania zadania bojowego w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Na razie nie wiadomo, co stało się z pilotem zniszczonej maszyny.

W trakcie walk z prorosyjskimi bojownikami siły zbrojne Ukrainy utraciły już łącznie co najmniej 5 samolotów szturmowych Su-25. Według dostępnych informacji tzw. separatyści dysponują nie tylko przenośnymi przeciwlotniczymi zestawami rakietowymi klasy MANPADS, ale także samobieżnymi systemami typu Strzała-10, Osa czy Buk. W komunikacie Białego Domu z 15 sierpnia podano także, że z Rosji na tereny kontrolowane przez rebeliantów trafiły nowoczesne zestawy przeciwlotnicze Pancyr-S1 (kod NATO SA-22), zdolne do zwalczania kilku celów jednocześnie.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Zjerzy

    Widać, że Ukraińcy używają swoich Su-25. Skutek - tracą je. Teraz pytanie: czy jest to opłacalne? Czy Su - 25 są na tyle skuteczne, że ich działania usprawiedliwiają straty? Ktoś ma jakieś pojęcie?

    1. Biskup

      Samoloty same w sobie sa swietne (po modernizacji i w dobrym stanie technicznym). Podczas walk w afganistanie, czeczenii i gruzji samolot mial swietna opinie. Tutaj mamy do czynienia z niewyszkolonymi pilotami, kiepskim staniem technicznym i maszynami niemodernizowanymi od lat. A przeciwnik uzywa w miare nowoczesnych srodkow. Podejrzewam, ze wynik walk z udzialem A-10 i najnowszych ruskich zestawow bylby podobny. Ogolnie z reszta dzisiaj samolot to nie jest jakis straszny przeciwnik dla nowych systemow.

    2. wróg

      To w tej chwili jedyna możliwość aby sprawdzić gdzie są własne jednostki, tam nie ma żadnej łączności.

    3. totenkopf

      w afganistanie su-25 okazały się dużo wytrzymalsze od su-17,tante były dużo wrażliwsze na ogień artylerii plot.no cóż,na ukrainie spadło ich już ponad 5,nie zmienia to faktu,iż jest to dobra maszyna

  2. dd

    Ostatnio na Ukrainie nie ma klimatu dla SU-25 - spadają jak Kafki ...

  3. KiR

    Biorąc pod uwagę, że oprócz w/w Suchoja zestrzelono wczoraj jeszcze 2 Mi-24 (co potwierdza dziś m. in."AviationSafetyNetwork") to ten 20 sierpnia nie był najlepszym dniem dla lotnictwa Ukrainy. PS. A swoja drogą w wielu ostatnich "lokalnych" wojnach nie utracono tylu samolotów i śmigłowców co podczas tej "operacji antyterrorystycznej".

    1. red

      Nie ma się czemu dziwić stary system samoobrony + braki w szkoleniu = duże straty

    2. demaskownik

      Dlatego nie napadnięto na Syrię. Lotnictwo nie ma dużych szans versus nowoczesna obrona przeciwlotnicza, jeśli ta działa na postawie wskazań z zewnętrznych radarów (Rosja, rosyjska flota w przypadku Syrii) i nie używa własnych radarow (poza końcowym podświetlaniem celu tuż przed uderzeniem), bo wtedy piloci nie wiedzą gdzie operuje obrona przeciwlotnicza, nie da się zakłócać czegoś, co nic nie emituje, nie da się tego unikać, a kilka sekund ostrzeżenia przed trafieniem (np. z czujników UV) to za późno na skuteczną obronę. Najpierw się "wyłącza" radary dozoru powietrznego a potem dopiero można zabierać się za eliminację czy unikanie baterii przeciwlotniczych. Gdy takich radarów nie da się wyłączyć (bo są w Rosji lub na rosyjskich okrętach) to się nie napada! Straty rosyjskie w Gruzji też wynikały z tego, że Gruzji udostępniono dane z NATOwskiego systemu kontroli powietrznej. I tu ciekawostka - jakoś Buki w Gruzji "nie zagrażały sieci NATO" i można je było wpiąć w NATOwski system a gdy Turcja kupiła licencje na chińskie systemy przeciwlotnicze to USA grozi, że "nie pozwoli wpiąć" i "jest to niemożliwe". Tak samo utrzymywali Finowie rezygnując z Buków. :-)