Siły zbrojne
Ukraina: Separatyści odrzucają rozejm. Fiasko pokojowego planu Poroszenki?
Pomimo ogłoszonego przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę rozejmu i 15-punktowego planu wyciszenia konfliktu, walki ciągle trwają. Propozycje odrzucili przywódcy prorosyjskich rebeliantów, a ich siły atakują oddziały rządowe. Ponadto, granicę przekroczyły kolejne kolumny rosyjskiego sprzętu.
Rozejm miał wejść w życie w miniony piątek i został jednostronnie ogłoszony przez stronę rządową, przy poparciu prezydenta Rosji Władimira Putina. Jest to część 15-punktowego planu prezydenta Poroszenki, który zakłada że do 27 czerwca rebelianci mają czas, aby złożyć broń lub specjalnymi korytarzami transgranicznymi opuścić terytorium Ukrainy. Amnestią zostaną objęci wszyscy, którzy nie popełnili ciężkich przestępstw. Na terenach Donbasu planowane są reformy administracyjne, wcześniejsze wybory i wprowadzenie znacznej autonomia.
Przywódcy samozwańczej Ludowej Republiki Donieckiej i tzw. Ludowej Republiki Ługańskiej natychmiast odrzucili ofertę Poroszenki. Oddziały separatystów przeprowadziły w miniony weekend liczne ataki na siły rządowe, głównie z użyciem moździerzy. Szczególnie ostre walki miały miejsce w okolicy Krematorska i Artemowska, ale ostrzeliwano również posterunki graniczne w Kraskopartyzańsku, Birjukowie i Nozdriwce w rejonie Ługańska.
Ukraińskie media prezentują też liczne materiały wideo dowodzące, że granice przekroczyły kolejne kolumny rosyjskich pojazdów wojskowych, w tym czołgów. Pojazdy mają pochodzić z krymskich magazynów. Jedna z takich kolumn, prezentowana przez ukraińską telewizję TSN, składała się z ośmiu czołgów T-64, transporterów opancerzonych i ciężarówek wojskowych. Pojazdy te miały później brać udział w walkach na terenie Ługańska.
Jak podaje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, separatystów wspiera na terenie Donbasu około 4,5 tys. przybyszów z terytorium Rosji. Co ciekawe, zawieszenie broni poparł w sobotę prezydent Rosji Władimir Putin. Jednocześnie rosyjska dyplomacja oskarża Ukraińców o łamanie tego porozumienia. Dzień po ogłoszeniu przez Ukraińców planu pokojowego Putin zarządził test gotowości bojowej wojsk Centralnego Okręgu Wojskowego. Bierze w nim udział 65 tys. żołnierzy i ponad 11 tys. jednostek sprzętu wojskowego. Zakończy się on dzień po terminie zawieszenia broni.
Prezydent Ukrainy nadal jest zdecydowany na forsowanie pokojowego rozwiązania, przede wszystkim z przyczyn politycznych i dyplomatycznych, ale mówi też wprost - jeśli nie zadziała plan "A" zawsze możemy zrealizować plan "B".
z prawej flanki
nie po to podjeli krawa rebelie ,aby obecnie jakieś rozejmy podpisywać ; tym bardziej teraz ,gdy juź tak urośli w sile a za plecami czuja oddech poparcia swych pobratymców po drugiej stronie granicy i plynacy stamtad ciurkiem sprzet.
pasha
Coś się uszczelnienie granic Ukraińcom nie udało skoro zaopatrzenie dla sklepów wędkarskich ciągle płynie od Putina...