Reklama

Siły zbrojne

Ukraina: rosyjski pociąg pancerny z armatami szybkostrzelnymi

Pierwszy użyty przez Rosjan pociąg pancerny, jak widać nie ostatni
Pierwszy użyty przez Rosjan pociąg pancerny, jak widać nie ostatni
Autor. ukrinform/twitter

Wydawać by się mogło, że pociągi pancerne w erze nasycenia pola walki lotnictwem, artylerią dalekiego zasięgu czy ogólnie możliwością rażenia precyzyjnego nie mają racji bytu ze względu na wiele ograniczeń zwłaszcza w kwestii mobilności. Jak widać, Rosjanie uznali ten środek za adekwatny do ich potrzeb i stworzyli już co najmniej drugi prowizoryczny pociąg pancerny od początku inwazji.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak widzimy na materiale filmowym, Rosjanie stworzyli kolejny pociąg pancerny. Dość ciekawym rozwiązaniem jest użycie jako jednego z systemów ofensywnych bojowych wozów piechoty BMP-2, umiejscowionych na platformach kolejowych. Zważywszy na ich niewielką odporność, nie będą to bardzo wytrzymałe punkty ogniowe. Dodatkowo lokomotywy, jak i wagony towarowe zostały wzmocnione płytami pancernymi o niewiadomej grubości. Jednak nie jest to typowy pociąg pancerny, jakie np. były używane w latach 20. czy 30. XX wieku. Brak tutaj stałego uzbrojenia artyleryjskiego oraz cała konstrukcja powstała w sposób dość prowizoryczny, zwłaszcza patrząc, że główne uzbrojenie to wozy bojowe, które nawet nie są w jakiś dodatkowy sposób chronione pancerzem.

Patrząc na tę konstrukcję, widzimy nacisk jeżeli chodzi o systemy uzbrojenia na armaty szybkostrzelne, w postaci 30 mm armat we wieżach BMP-2, jak i przeciwlotniczego ZU-23-2. Wskazuje to, na jaki cel nastawiona ma być załoga pociągu, czyli piechotę wroga i wszelkie lekko opancerzone i nieopancerzone pojazdy. Siła ognia omawianego pociągu pancernego mimo wszystko jest bardzo duża, i jeżeli nie zostanie zniszczona linia kolejowa, może on okazać się dużym wsparciem na danym odcinku frontu. Być może pociąg powstał w celu walki z grupami rozpoznawczo-dywersyjnymi, stąd takie uzbrojenie.

Reklama

Pociągi pancerne były używane w czasach ZSRR przez okres zimnej wojny. Trzeba pamiętać, że dla rosyjskiej armii kolej ma szczególne znaczenie, bo jej logistyka jest w bardzo dużym stopniu oparta na tym środku transportu. Tego rodzaju rozwiązania mogą być pochodną tej sytuacji. Jest jednak dużo możliwości zniszczenia tego pociągu np. poprzez uszkodzenie linii kolejowych, jaka będzie jego przyszłość - czas pokaże.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. Lużyce

    Niech budują jak najwięcej. Do nas mają za szeroki rozstaw o 38 mm. No co najwyżej LHS do Sławkowa. A UKR walnie z Kraba pół kilometra przed lokomotywą i pół kilometra za ostatnim wagonem. A wówczas to tylko cel ćwiczebny. dla terytorialsów.

  2. Fantasta

    nu riebiata, niciewo nam straszne. Tylko po co im to? jak to nie ma nawet moździerza lub armatohaubicy aby ostrzeliwać, no chyba, że dopinają po wagonie z danym systemem, wtedy ciężarówka z rakietami różnymi, oby jednak w trakcie salwy nie wywróciło im się. No, ale jest pomysł, jest premia, jest awans.

    1. biały

      przecież to jest transport zwykły a nie jednostka bojowa lol , to nie ma brać udziału w walkach a działka ma tylko do obrony przed dronami i małymi grupkami atakującymi , ,, ten pojazd ma podwieźć zaopatrzenie podejrzewam nie bliżej niż 100 km od lini frontu ,,, no chyba taniej pociągiem niż kolumnami samochodowymi któe też muszą mieć osłonę przeciwlotniczą jeśłi nie zamierzają iść od razu na złom

    2. Fantasta

      No i git, ale ich bez pól litra nie zrozumiesz. Oni jedno mówią, drugie pokazują, a trzecie robią. Pociąg może być do zaopatrzenia jak mówisz, ale może być jak ja mówię jako bateria artylerii lub osłona własnych oddziałów z nieoczywistych pozycji. Infrastruktura kolejowa często idzię inaczej niż drogowa

    3. biały

      jak dla mnie używać pociągu do walki to ....... wielkie długie , jadące po określonym torze ,,,, ale fakt Rosjanie mają swoją wizję używania takiego sprzętu

  3. easyrider

    Jak jest pociąg pancerny to wcześniej czy później pojawią się i taczanki. Tanie i mobilne. Rosyjska myśl wojenna twórczo rozwija historyczne wzorce. Ukraińcy powinni teraz popracować rozpoznawczo, namierzyć i zniszczyć a potem wydać następny kultowy znaczek z napisem: Ruskij wojennyj pojezd Idi na....

  4. Autor Komentarza

    BMP tego pociągu nie są ersatzem wagonu bojowego, na końcach platform widać solidne, opuszczane najazdy. Te wozy są przeznaczone do operowania poza torami, do osłony, rozpoznania, wsparcia własnej (pociągu) piechoty. Już od czasów wojny bolszewickiej pociąg pancerny to bardziej wieloczłonowy bwp kolejowy, a nie tylko bateria na szynach. Przed i w czasie II wojny pociągom nieraz dodawano czołgi w tym samym celu, co omawiane tu BMP-2. Poprzedni pociąg pancerny, sfilmowany w marcu, nie był improwizowany, miał tylko nieopancerzone lokomotywy.

  5. Byrrbyć

    Przecież to działania fasadowe, a nie rzeczywiste wsparcie, czy to logistyczne, czy pola walki. Ukraińskie "grupy dywersyjne" z pewnością posiadają ręczne wyrzutnie rakiet, wystarczy trafić w lokomotywę, albo koło któregoś z wagonów. Brakuje tam orkiestry wojskowej, mobilnej izby pamięci i plutony zamiatania palu apelowego.

  6. biały

    lol przecież to zwykły pociąg zapewniający logistykę , dostarczanie uzbrojenia ,paliwa , jedzenia na linie frontu , a uzbrojenie służ mu tylko do obrony przed dronami czy małymi grupkami piechoty ,,, a więc kilka zestawów lotniczych bardzo krutkiego zasięgu , do tego kilka wozów bojowych któe w razie uniemożliwienia jazdy pociągu mogły by zjechać i wspierać pociąg i wszystko , zapewne taniej i szybciej zapewnić transport pociągiem niż kolumną samochodową z któą też musiała by przemieszczać się grupa z obstawą

    1. DON MARZZONI

      Niech do tej dryndy chłodnie sobie dołaczą na Gruz 200, bo Ukraińcy nie mają gdzie trzymać ruskiej padliny. Można zawieźć prosto do Moskwy i wyrzucić pod Kremlem. Albo do Pitera na wystawę zdobyczy wojennych.

  7. Chyżwar

    Szkoda, że to tych pociągów nie mają lokomotyw parowych takich jakie lubił tow. Strielnikow. Klimat byłby wtedy taki, jak w Doktorze Żywago.

    1. Fantasta

      a może lokomotywy o napędzie hipersonicznym z reaktorem. To by analoga w mirie nie było

  8. DON MARZZONI

    No i znów "Niet analogów w mirie..."

  9. DON MARZZONI

    Ługanda Express. Dojadą nim do Lizbony...

  10. Jerzy

    Wydawałoby się, że przy dobrym rozpoznaniu ukraińskiej artylerii, wystarczy zniszczyć tory przed i za pociągiem, a następnie systematycznie rozbijać kolejne wagony. W sumie dziwne, że skoro doniesienia o pierwszym pociągu pochodzą z marca, do tej pory nie opublikowano filmu z jego zniszczenia.

  11. Paweł P.

    Aż się prosi wlecieć Warmate im do tego wagonu...

Reklama