Reklama
  • Wiadomości

Tiger Meet 2018: 5 dni, 100 misji, 900 godzin lotów [Galeria]

Widok ponad 70 maszyn z 14 krajów operujących z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach robi ogromne wrażenie. Szczególną uwagę przyciągają maszyny w okazjonalnym, tygrysim malowaniu, których nie brakowało. Ale to nie pokaz piękna i potęgi jest celem NATO Tiger Meet 2018. - Jeśli zsumujemy godziny, które w ciągu pięciu dni spędzili w powietrzu piloci, będzie ich prawie 900. W tym czasie zrealizowali oni łącznie blisko 100 misji – mówił podsumowując pięć dni międzynarodowych ćwiczeń gen. dyw. pil. Jan Śliwka, zastępca dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych.

  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
  • <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>
    <p><span>Fot. Mirosław Mróz</span></p>

Codziennie, od 14 do 26 maja, dziesiątki maszyn wzbijają się w powietrze, aby realizować wszelkiego rodzaju misje. Prowadzone są symulowane walki powietrzne i misje wsparcia sił lądowych, zadania C-SAR, ale też działania w których wykorzystywane są jednostki obrony powietrznej, Wojsk Specjalnych czy pancernych i zmechanizowanych. Obszar ćwiczeń obejmuje nie tylko poligony i bazy lotnicze, ale również tereny w różnych rejonach całej Polski. Chodzi nie tylko o zapewnienie odpowiedniej przestrzeni dla tak wielkiej masy samolotów, ale też zróżnicowanych warunków działania.

Piąty dzień ćwiczeń, podczas którego na miejscu obecni byli dziennikarze Defence24, był o tyle interesujący, że ćwiczono m. in. misję Combat SAR, której celem było symulowane ewakuowanie pilotów maszyn strąconych w czasie wykonywania zadań w dniu poprzednim. W misji brały udział nie tylko liczne samoloty, ale również włoskie śmigłowce Agusta-Bell AB212, polskie Mi-17 oraz brytyjskie Pumy HC2 i AW101 Merlin HM2. Jednak działo się to poza zasięgiem wzroku dziennikarzy i spotterów zebranych na płycie lotniska. Naszą uwagę przyciągały startujące i lądujące maszyny. Było wśród nich kilka maszyn wyjątkowo pięknie ozdobionych motywami tygrysa, tygrysich pasów czy tygrysiej głowy.

W hangarze 31. BLT zaprezentowano F-16C Jastrząb pokryty okazjonalnymi, „tygrysimi” motywami związanymi z Tiger Meet 2018, jednak maszyny nie było nam dane zobaczyć w powietrzu. Przed hangarem, oprócz F-16, znalazł swoje miejsce pokryty motywem tygrysa od dziobu po ogon zabytkowy i niezdolny już do lotu MiG-21UM.

W powietrzu jako pierwsze można było zobaczyć czeskie i węgierskie JAS39 Gripen i szwajcarskie F/A-18 Hornet, za którymi podążyły Dassault Rafale należące do francuskiej marynarki wojennej. Po nich włoskie, niemieckie i hiszpańskie Eurofighter Typhoon oraz reprezentujące poprzednią „generację tygrysów” niemieckie Panavia Tornado. Przyszedł również czas na F-16 Falcon z Belgii, Holandii, Grecji oraz polskie Jastrzębie.

Po kilku godzinach intensywnych działań maszyny zaczęły powracać do bazy, aby ponownie wzbić się w powietrze w drugiej, popołudniowej turze działań. Każda z misji jest szczegółowo analizowana i omawiana, gdyż jest to przede wszystkim czas ćwiczeń w zakresie działań połączonych COMAO (ang. Composite Air Operation – połączona operacja powietrzna). W ciągu całego NATO Tiger Meet 2018 zaplanowano ich osiem. Blisko 50 misji szkoleniowych ma się natomiast odbyć w ramach lotów Shadow Wave, w których komponenty z różnych państw ćwiczą osobno. W działanich bierze udział 2 tys. żołnierzy z 12 państw NATO – Polski, Belgii, Czech, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Turcji, Węgier, Wielkiej Brytanii, Włoch i również z krajów partnerskich: Austrii i Szwajcarii.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama