Siły zbrojne
THAADy dla Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich?
5 listopada br. amerykańska agencja DCSA poinformowała o przesłaniu do Kongresu Stanów Zjednoczonych dokumentów niezbędnych do wydania zgody na (potencjalną) sprzedaż elementów systemu przeciwrakietowego THAAD do państw Zatoki Perskiej.
Wnioski dotyczą sprzedaży do Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (w grudniu ubiegłego roku to drugie państwo podpisało kontrakt na zakup tego systemu).
Katar chce pozyskać sprzęt o potencjalnej wartości 6,5 mld dolarów. W skład pakietu wchodzą: dwa stanowiska dowodzenia i kierowania walką, dwanaście wyrzutni, 150 pocisków rakietowych, dwie stacje radiolokacyjne AN/TPY-2 oraz jedną stację radiolokacyjną wczesnego ostrzegania. Łącznie jest to więc wyposażenie dla dwóch baterii rakietowych - poza wymienionymi pakiet ma objąć pojazdy, części zamienne, pakiet logistyczno-szkoleniowy, itp.
W przypadku Zjednoczonych Emiratów Arabskich pakiet jest mniej pokaźny, jego wartość opiewa na około 1,2 mld dolarów. Składa się z: 48 pocisków rakietowych, dziewięciu wyrzutni (wyposażenie kolejnej baterii), części zamiennych oraz pakietu remontowego dla już zamówionego sprzętu.
Państwa Zatoki Perskiej coraz mocniej starają się rozbudować swoje siły w celu zapewnienia skutecznej ochrony przeciwrakietowej przed zagrożeniem ze strony Iranu. O ile w przypadku Kataru czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich mowa jedynie o bateriach naziemnych, tak Arabia Saudyjska planuje pozyskać m.in. niszczyciele rakietowe typu Arleigh Burke, które mogą stać się morską częścią antyirańskiej tarczy nad Zatoką Perską.
(ŁP)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie