Indie wykonały testy rakiety balistycznej K-5, która będzie przeznaczona dla budowanego atomowego okrętu podwodnego INS „Arihant”.
Testowano rakietę K-5 średniego zasięgu, która według założeń ma mieć zasięg większy niż 2000 km. Ponieważ okręt nie jest jeszcze gotowy, dlatego do strzelania wykorzystano model wyrzutni umieszczony na platformie zanurzonej pod wodą w Zatoce Bengalskiej. Według oficjalnego komunikatu indyjskiego ministerstwa obrony wszystkie parametry założone przed startem zostały osiągnięte.
Są to bardzo ważne badania, ponieważ po ich zakończeniu Indie dołączą do państw, które są zdolne do odpalania rakiet mogących przenosić głowice atomowe zarówno z platform powierzchniowych, powietrznych jak i podwodnych. Do tego elitarnego klubu mocarstw jak dotąd należą Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja i Francja.
Według oficjalnego komunikatu testy ogniowe rakiety odpalanej już z okrętu INS „Arihant” mają się odbyć „niedługo”. Nieoficjalnie mówi się o opóźnieniu wywołanym między innymi większymi kontrolami przy odbiorach prac stoczniowych. Jest to efekt ostatnich wypadków śmiertelnych na indyjskich okrętach podwodnych.
alibaba
Dlaczego nikt nie protestuje!!!? Jak Kim coś wystrzeli to zaraz Wielka Afera i embargo. Czy to nie dziwne?
hehe
a my jesteśmy dumnymi członkami elitarnego klubu użytkowników BWP-1
Maczer
Najgoźniejsza broń w naszym arsenale - na ich widok żołnieże przeciwnika są nie zdolni do walki ze śmiechu.
hehe
a my jesteśmy dumnymi członkami elitarnego klubu użytkowników BWP-1