Reklama

Siły zbrojne

Test chińskiej superbomby

Detonacja chińskiej bomby paliwowo-powietrznej/ Fot. NORINCO
Detonacja chińskiej bomby paliwowo-powietrznej/ Fot. NORINCO

Jak podała państwowa agencja prasowa Chińskiej Republiki Ludowej Xinhua, przeprowadzone zostały udane testy odpowiednika amerykańskiej bomby paliwowo-powietrznej GBU-43B MOAB. Za projekt i produkcję bomby odpowiada jedno z najważniejszych konsorcjów zbrojeniowych w Państwie Środka Norinco. 

Chiński odpowiednik MOAB zrucony został z bombowca H-6K (budowana na licencji w Chinach kopia radzieckiego Tu-16). Na zdjęciach udostępnionych przez NORINCO widać jak po wybuchu powstaje obłok czarnego dymu, typowy dla spalania mieszanek paliwowych na bazie produktów destylacji ropy naftowej. Miejsce, data i zasięg przeprowadzonej próby oraz szczegóły techniczne, a nawet nazwa nowego rodzaju uzbrojenia nie zostały podane do wiadomości publicznej.

Można jedynie porównując bombę do wymiarów komory bombowej H-6K ocenić jej długość na około 5-6 metrów (dla porównania GBU-43 MOAB ma ok. 9 metrów długości). Różnica ta najprawdopodobniej wynika z maksymalnego ciężaru bomb, który może zabrać H-6K. W przypadku chińskiego bombowca jest to 9 ton, podczas gdy amerykańska bomba GBU-43B MOAB zrzucana z samolotów MC-130 waży ok. 9800 kg (z czego ok. 8400 kg to materiał wybuchowy). Ograniczenie stanowi też komora bombowa mniejsza niż przestrzeń do transportu ładunków w transportowcach z rodziny C-130 Hercules. 

image
Zrzut chińskiej bomby paliwowo- powietrznej / Fot. NORINCO

Zasady działania bomb typu MOAB nie różnią się niczym od typowej bomby termobarycznej. Materiał wybuchowy (w przypadku GBU-43B jest to H6 będący mieszaniną heksogenu, trotylu i proszku aluminiowego) stanowi ładunek rozcalający i rozprzestrzeniający właściwy ładunek bojowy, którym jest mieszanka paliwowa na bazie benzyny. W momencie wybuchu ładunek rozcalający powoduje rozpylenie nad celem mieszanki paliwowej w postaci drobniutkich kropelek i pyłu. Następnym etapem jest zapłon i detonacja na skutek wzrostu temperatury powyżej temperatury zapłonu - to właśnie wskutek działania fali uderzeniowej po wybuchu powstaje większość zniszczeń, bomba ma jednak także działanie zapalające.

Należy podkreślić, że podobnym uzbrojeniem dysponuje też Federacja Rosyjska. Nawiązując do amerykańskiego określenia MOAB (Mother of all bombs, pol. "Matka wszystkich bomb"), Rosjanie określają swoją bombę mianem "Ojca wszystkich bomb". W rosyjskiej konstrukcji mieszankę H6 zastąpiła mieszanina sproszkowanego aluminium, azotanu amonu i tlenku etylenu - według oficjalnych, rosyjskich opinii, jest to najsilniejsza broń konwencjonalna. Istnieją jednak duże rozbieżności w ocenie jej realnych możliwości między oficjalnymi danymi, a ocenami niezależnych analityków z innych państw. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (17)

  1. MAZU

    To są różnego typu bomby. Amerykańska GBU-43/B MOAB zawiera 8,5 tony mieszanki H-6 ok. 1,35 razy mocniejszej niż trotyl - moc eksplozji wynosi ok. 11 ton TNT. H-6 zawiera tylko 20% sproszkowanego aluminium, zatem nie jest to jeszcze ładunek termobaryczny, tylko klasyczny. Rosyjska bomba AWBPM ma ok. 8 ton mieszanki sproszkowanego aluminium, azotanu amonu i tlenku etylenu w formie ciekłej. Rosjanie nie podają dokładnych proporcji, ale przyjmując za wzór pociski z TOS-1, zawiera minimum 40% sproszkowanego aluminium. To właśnie aluminiowy proszek dopala się w tlenie atmosferycznym, pozwalając zmniejszyć w ladunku termobarycznym ilość utleniacza. Podawany przez Rosjan ekwiwalent trotylowy AWBPM – 44 tony TNT – jest według mnie zawyżony o co najmniej 10 ton. Natomiast chińska bomba, według danych Def24, to zbiornik benzyny z ładunkiem rozcalającym. Jest to zatem klasyczny ładunek paliwowo – powietrzny, najprostszy z możliwych, ale niewątpliwie skuteczny. Pozdrawiam, M

  2. Stary Grzyb

    Krótko mówiąc, po nieco ponad 15 latach wysiłków, Chińczykom udało się - w jak zwykle gorszej wersji - stworzyć namiastkę oryginału. Klękajcie narody!

  3. jasio

    Opis działania bomby zwala z nóg. "W momencie wybuchu ładunek rozcalający powoduje rozpylenie nad celem mieszanki paliwowej w postaci drobniutkich kropelek i pyłu". Jak ciecz to kropelki, jak substancja stała to pył. Temperatura wybuchu heksogenu, trotylu i pyłu aluminiowego to 1000- 2000 stopni. Benzyna wybucha momentalnie. A w bombie paliwowo- powietrznej chodzi najpierw o wytworzenie mieszanki paliwa z powietrzem atmosferycznym i dopiero późniejszą detonację tego obłoku. Paliwem nie jest benzyna ani jej pochodne. To nie bomby napalmowe.

  4. Bardzo Jasnowłosa

    Chiny w 1956 roku były znacznie słabsze od ZSRR /kto jest militarnie silniejszy dziś - trudno już ocenić tylko z racji rosyjskiego licznego atomu/ a mimo tego potrafiły spowodować zatrzymanie trwającego już na ziemiach polskich marszu Armii Czerwonej na Warszawę. To nie jest jakaś wersja spiskowa historii, skoro nawet politycznie poprawne media mainstreamu już nie boją się jej publikować. Amerykanie, Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy nigdy nie zatrzymali żadnego agresora właśnie zajmującego Polskę. A wnioski?

  5. Bardzo Jasnowłosa

    Postuluję sojusz. To się nam opłaci w każdą stronę patrząc... Im też się opłaci. Tylko w końcu zerwijmy ze schematami - sprawdzonymi zawsze ze złym efektem.

  6. Viggen

    Czy ktoś trzymał w ręku karabin(sztucer) samopowtarzalny Norinco? Poziom lata 40 XX w. Cóż można powiedzieć zabija tak samo jak każdy inny.

  7. Boczek

    Qwert, wtorek, 8 stycznia 2019, 11:51 ### Jak dojdzie do takiego wniosku, to z którym mocarstwem zacznie gadać? Słusznie - bardzo dobry wniosek. ### I dalej. Które państwo będzie wtedy walutą przetargową? Słusznie, też bardzo dobry wniosek. ### I co nam to mówi, gdzie jesteśmy? Słusznie - nie było trudne, tym bardziej, że się już tam zadomowiliśmy.

  8. Lbn

    Czy Polska prowadzi jakiekolwiek badania nad nową bronią czy my zawsze mamy być 100 lat za ....wszystkimi. Co nasi inżynierowie ostatnio skonstruował i przetestowali z czego kraj byłby dumny?

  9. Qwert

    Niki A czy ten arsenał jest w 100% sprawny ? Chiny tez mają Broń atomową i dysponują potencjałem technicznym który może poradzi sobie już nie długo z każdą rakietą balistyczną. Ogólnie ciekawie tam się robi.

  10. Davien

    Niki, tyle że jak Chiny oddadza to Rosji nie bedzie wiec jak widac....

  11. Polska

    Tymczasem w Polsce trwa analiza dotycząca zakupu nowych kuchni polowych,oczywiście z transferem technologi.

  12. Ralf_S

    Jak to leciało w tym kawale?? Acha: "... Na granicy polsko-chińskiej panuje spokój..." ;)

  13. świerszczyk

    Amerykanie mają problem - taka sama bomba a tu Chiny mają przewagę w handlu z USA ???

  14. Marek

    I jak zawsze pojawiają się posty o "analizach". Charakterystyczne i niestety bardzo nudne. Czekam jeszcze na podobne posty o "dialogach technicznych".

  15. niki

    Qwert dopóki Rosja ma najpoteżniejszy na świecie arsenał broni atomowej nikt jej nie ruszy. Jedna salwa z atomowych okrętów podwodnych i połowy Chin nie ma.

  16. Qwert

    Na miejscu Putina zaczalbym się obawiać już w tym momencie Chin. Ciekawe kiedy żółte ludziki w małych ilościach po kilka milionów pojawią się na terytorium Rosji.

  17. doxx

    cóż tam jej siła - naszą superbronią są analizy

Reklama