Reklama
  • Wiadomości

Tak mógłby wyglądać Gawron. Niemiecka korweta „Magdeburg” w Gdańsku.

Do portu w Gdańsku wpłynęła niemiecka korweta „Magdeburg” typu K130 Braunschweig. Okręt ten powstał na bazie tego samego projektu, jaki wykorzystano przy budowie korwety Gawron.

  • Magdeburg” powstał na bazie tego samego projektu co nasza korweta Gawron – fot. M.Dura
    Magdeburg” powstał na bazie tego samego projektu co nasza korweta Gawron – fot. M.Dura
  • Obserwacja techniczna oparta jest o radar trójwspółrzędny TRS-3D, ale również ważna rolę pełni system obserwacji optoelektronicznej MIRADOR – fot. M.Dura
    Obserwacja techniczna oparta jest o radar trójwspółrzędny TRS-3D, ale również ważna rolę pełni system obserwacji optoelektronicznej MIRADOR – fot. M.Dura
  • Obronę przeciwlotniczą „Magdeburga” zapewniają dwie wyrzutnie rakiet plot RAM – fot. M.Dura
    Obronę przeciwlotniczą „Magdeburga” zapewniają dwie wyrzutnie rakiet plot RAM – fot. M.Dura
  • Korweta K130 „Magdeburg” przypłynęła z 3-dniową wizytą do Gdańska– fot. M.Dura
    Korweta K130 „Magdeburg” przypłynęła z 3-dniową wizytą do Gdańska– fot. M.Dura
  • Wygląd dziobu w tym wieża armaty świadczą o odejściu Niemców od okrętów całkowicie podporządkowanych technikom stealth – fot. M.Dura
    Wygląd dziobu w tym wieża armaty świadczą o odejściu Niemców od okrętów całkowicie podporządkowanych technikom stealth – fot. M.Dura

Korweta niemiecka wpłynęła do Gdańska w ramach prowadzonych na Bałtyku ćwiczeń SQUADEX. Po raz pierwszy biorą w nich udział wszystkie niemieckie okręty  typu Braunschweig: „Braunschweig”, „Erfurt”, „Ludwigshafen am Rhein”, „Magdeburg” i „Oldenburg”. W czasie manewrów przewidziane są przerwy i w nich poszczególne okręty odbywają wizyty w portach bałtyckich.

Korweta „Magdeburg” stoi naprzeciwko Westerplatte tuż przy budynku kapitanatu w Gdańsku. Jak przekazała nam załoga okręt będzie udostępniony do zwiedzania w sobotę i niedzielę od godziny 14.00 do 16.00.

Co tak naprawdę przypłynęło?

Korwety K-130 to bardzo dobrze zaprojektowane i uzbrojone jednostki. Są one wykonane w technice stealth, ale bez takiego podporządkowania, jakie mogliśmy zobaczyć na stojącej w tym samym miejscu przed kilkoma miesiącami szwedzkiej korwecie Visby. Świadczy o tym chociażby standardowa wersja wieżyczki dziobowej armaty OTO Melara kalibru 76 mm.

Okręty typu Braunschweig mają długość 89,12 m, szerokość 13,28 m i wyporność 1840 ton, a duża automatyzacja pozwoliła na zmniejszenie ich załóg do 65 osób. Korwety K130 mają niewielką autonomiczność - 7 dni ale po uzupełnieniu zapasów na morzu mogą przebywać na morzu nawet ponad 21 dni.

Na korwecie zastosowano napęd złożony tylko z dwóch silników diesla MTU 20V 1163 TB 93 o mocy 14.8 MW co pozwala na pływanie z maksymalna prędkością  26 węzłów.

Braunschweig czy Gawron

Patrząc na korwetę „Magdeburg” niejako machinalnie zaczyna się ją porównywać do tego czym miał być Gawron. I wtedy okazałoby się, że nasz okręt byłby niewątpliwie lepszy, oczywiście gdyby powstał. Niemcy mając jednak bardzo dobre fregaty nie musieli do wykonywania ich zadań przygotowywać korwet. A tak zrobiono w Polsce.

Dlatego niemiecka korweta ma tylko cztery rakiety RB-S15, podczas gdy Gawron miał mieć ich 8. Braunschweig do obrony przeciwlotniczej ma dwie wyrzutnie RAM po 21 rakiet, które praktycznie pozwalają tylko na samoobronę, podczas gdy polski okręt miał mieć tylko jeden RAM, natomiast na dziobie miała być wyrzutnia pionowego startu dla rakiet przeciwlotniczych (cały czas wskazywała się na pociski Mica), która pozwalała już na osłonę innych jednostek (strefy).

Niemieckie okręty mają od samoobrony również dwie zdalnie sterowane działka MLG kalibru 27 mm, które jest rozwiniętą przez koncern Rheinemetall wersją morską lotniczego działka Mauser BK-27.

Polska korweta zawsze była przedstawiana z wieżą armaty dziobowej w technice stealth. Zresztą nawet dzisiaj po kadłubie stojącym w Stoczni Marynarki Wojennej widać, że na polskim okręcie ograniczenia dla pól fizycznych było o wiele restrykcyjne niż na niemieckim, co widać przede wszystkim po konstrukcji dziobu.

Niemiecki okręt nie ma w ogóle systemów zwalczania okrętów podwodnych, podczas gdy polski okręt miał się w tym specjalizować mając systemy sonarowe i wyrzutnie torped. Ponadto na Gawronie zastosowano napęd kombinowany z turbiną, co pozwalało na szybsze zmiany prędkości i to do30 w.

Niewątpliwą wadą obu okrętów jest brak hangaru dla śmigłowca. Jego substytutem na niemieckich okrętach ma być pomieszczenie dla bezzałogowego miniśmigłowca Camcopter S-100, którego pierwszą partię z 6 sztuk dla korwet K130 już zamówiono. Co miało być na Gawronach już się nie dowiemy.

Problemy techniczne.

Korwety typu Braunschweig są o tyle jednak lepsze od Gawronów, że w ogóle powstały. Jednak nie bez problemów. Sama ich budowa trwała stosunkowo krótko (od 3 grudnia 2004 r. do 21 marca 2013 r.) jednak ich wprowadzenie do służby przebiegało z pewnymi problemami technicznymi. Usterki w systemie klimatyzacji i wentylacji oraz toksyczne opary spowodowały nawet, że niemieckie korwet musiały w pewnym momencie wrócić na stocznię. Na szczęście były to typowe usterki wieku młodzieńczego i teraz okręty coraz pewniej działają, czego przykładem są obecne ćwiczenia.

Dlatego warto przyjechać i zobaczyć coś od czego nasze Gawrony miały być jeszcze lepsze.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama