Reklama

Niewykorzystane fundusze, przewidziane pierwotnie na myśliwce Gripen NG, będą mogły zostać alokowane na inne projekty zakupu i modernizacji uzbrojenia po tym, jak pozyskanie samolotów nowej generacji zostało odrzucone w referendum. W oficjalnym komunikacie władz Szwajcarii zaznaczono, że w budżecie ministerstwa obrony pierwotnie przewidywano wstrzymanie kilku projektów modernizacyjnych, aby umożliwić zakup Gripenów, natomiast teraz będą one mogły zostać zrealizowane.

Przede wszystkim planowane jest rozpoczęcie pierwszej fazy wymiany wyposażenia telekomunikacyjnego, którym posługują się szwajcarscy żołnierze. Znacznej części obecnie używanego sprzętu kończą się resursy, istnieje realna obawa, że armia szwajcarska zetknie się tutaj ze swoistą luką technologiczną. Myśli się również o przyszłościowym zintegrowaniu systemów komunikacji używanej przez szwajcarskie wojsko. Ten program ma pochłonąć, szacunkowo, 118 milionów franków szwajcarskich.

Istnieje także pilna potrzeba zwiększenia zapasów amunicji, począwszy od tej stosowanej w karabinach szturmowych Type 90 (kaliber 5.56 mm), a skończywszy na pistoletowej do broni oznaczonej jako Type 14 (kaliber 9 mm). Zakłada się, że nastąpi również, związana z problemami technicznymi, wymiana zapalników w granatach ręcznych Type 85. Koszt tego projektu ma wynieść 100 milionów franków szwajcarskich.

gripen glowny
Fot. Saab.

Za kolejne 98 milionów franków szwajcarskich armia chce życie systemom artylerii przeciwlotniczej kalibru 35 mm. Ich resursy również zbliżają się do końca, bez gruntownej modernizacji broń będzie trzeba wycofać. Jeśli program zostanie wdrożony w życie, modernizacja obejmie zarówno same zestawy artyleryjskie, jak i systemy kierowania ogniem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szwajcaria modernizuje obronę przeciwlotniczą

Docelowo, zmodernizowana artyleria przeciwlotnicza kalibru 35 mm ma być używana przynajmniej do 2025 r., nim pojawi się system jaki zastąpi armaty typu 63/90. Szwajcarzy chcą również dokonać znacznej modernizacji lekkich pojazdów Duro I 4x4, wyprodukowanych przez MOWAG. Koszt tego programu szacuje się na 558 milionów franków szwajcarskich. Tamtejsze siły zbrojne używają ok. 3000 Duro I w wersji 4x4, zakupionych w latach 1993-97, a planowana modernizacja ma objąć 2220 sztuk i wydłużyć czas ich używania do 2040 r.

Projekt zakupów zaaprobowała Szwajcarska Rada Federalna. Teraz sprawą zwiększenia funduszy musi zająć się dwuizbowe Zgromadzenie Federalne. Dopiero wraz ze zgodą parlamentu i przy braku wniosku o referendum nieobligatoryjne, będzie możliwe rozpoczęcie procesu poszukiwania odpowiedniego wykonawcy. Na uwagę zasługuje jednak fakt podjęcia decyzji o wykorzystaniu środków wcześniej zarezerwowanych na zakup myśliwców, w ramach modernizacji sił zbrojnych.

Szwajcarzy odrzucili pozyskanie 22 maszyn Gripen NG niewielką większością głosów w referendum, które odbyło się w maju ub. r. Jeszcze przed podjęciem decyzji wskazywano, że posiadane 32 myśliwce F/A-18C/D Hornet nie będą w stanie samodzielnie zapewnić ochrony przestrzeni powietrznej Szwajcarii w sytuacji poważnego kryzysu. Jednocześnie flota przestarzałych samolotów F-5E/F, które miały zostać zastąpione przez Gripeny jest w złym stanie technicznym. W kwietniu br. zapowiedziano, że Szwajcaria podejmie kolejne działania w celu pozyskania następców F-5E/F w 2017 roku.

(JR)

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Kris

    Każdy ruch Szwajcarów w dziedzinie zbrojeń będzie dobry, ponieważ ten kraj nigdy nie będzie brał udziału w konflikcie zbrojnym. W ten sposób można organizować referenda dot. pozyskania jakiejkolwiek nowej broni i utrzymywać symboliczną armię - to nie ma żadnego znaczenia.

    1. ZL

      Zdaje się za tą symboliczna armia jest silniejsza niż kilkanaście razy większej Polski! W dodatku jakie atuty podczas obrony ma Szwajcaria, otoczona prawie z każdej strony wysokimi górami, a jakie nasz kraj, do którego Ruscy mogą wejść, kiedy im się tylko spodoba, bez żadnego wysiłku.

    2. prześmiewca

      W tym kraju "znafco" w każdym domu masz schron atomowy i jak ten dom budujesz, to najpierw musisz skończyć ten schron i przychodzi komisja to odebrać - bo kasy inwestorowi to może zabraknąć, ale na wykończenie domu a nie na schron i dopiero po odbiorze schronu wolno kontynuować budowę domu! W tym kraju "znafco" każdy ma w domu karabin z amunicją, a co poniektórzy to w ogródkach działa przeciwlotnicze czy rakiety... W tym kraju podległość wojskowa jest taka sama jak cywilna (tzn. szef z pracy jest równocześnie szefem w wojsku) a ćwiczenia odbywają się kilka razy w roku i każdy musi ćwiczyć min. 2 tyg. w roku. Jeszcze masz coś "mondrego" do powiedzenia na temat możliwości obronnych Szwajcarii?

  2. nie dla gadgetów

    I słusznie! Analizy statystyczne i finansowe czarno na białym udowadniają na wszystkich przykładach konfliktów od IWŚ do dziś, że naziemna obrona plot jest przy tej samej cenie 6x skuteczniejsza niż myśliwce!!!

    1. Bla

      Chyba Ci sie kolumny w analizach pomieszaly

    2. efe

      Szczególnie efektywne jest bombardowanie celów za pomocą naziemnej obrony plot.

  3. andy

    może by tak u nas zamiast kupować skompromitowane przestarzałe i koszmarnie drogie Caracale przeznaczyć połowę tej kasy na rozwój naszych technologii i przemysłu obronnego ..

    1. zdenek

      O kurcze zobaczcie jaka technologia na zdjęciu....udało im się upakować dwie armaty 35mm razem...nasi wspaniali konstruktorzy zdołali od ponad 10lat zmieścić tylko jedną...czyli jednak się da...uf to dobra wiadomość, teraz jeszcze 10 kolejnych lat i nasi pójdą tą sama drogą....a nie chca Szwajcarzy kupić od nas działek 23mm, podobno amunicja jest strasznie tania i jest jej tak duzo u nas że każdy ma skrzynke w piwnicy...

    2. załamka

      Niestety jak w "polskim" rządzie Polacy to mniejszość, to nasz przemysł zbrojeniowy to kompromitacja w porównaniu z małą Serbią!

    3. Kamil

      Ja tam z Caracali sie ciesze, sa duzo lepsze niz te przereklamowane amerykanskie propozycje :)

  4. wolf

    A co z naszą Hydrą 35 mm????

  5. oerlikon

    35 mm widać, że nie czytają Defence24, a w szczególności komentarzy pod artykułem o polskich a właściwe radzieckich działkach p.lot. 23 mm toby się dowiedzieli, że 35 mm to nie ma sensu drogo i słabo