Reklama
  • Wiadomości

Systems NASAMS z nową rakietą

Koncern Raytheon poinformował o zakończeniu serii testów rakiety AMRAAM-ER, odpalonej z naziemnej wyrzutni zestawu przeciwlotniczego średniego zasięgu NASAMS. 

  • Rakieta AMRAAM-ER odpalona z wyrzutni NASAMS w norweskim centrum badań kosmicznych Andoya Space Center - Fot. Raytheon
    Rakieta AMRAAM-ER odpalona z wyrzutni NASAMS w norweskim centrum badań kosmicznych Andoya Space Center - Fot. Raytheon
  • System NASAMS był proponowany wcześniej z rakietami AMRAAM i AIM-9X Block-2. Teraz można jeszcze korzystać z pocisków AMRAAM-ER - M.Dura
    System NASAMS był proponowany wcześniej z rakietami AMRAAM i AIM-9X Block-2. Teraz można jeszcze korzystać z pocisków AMRAAM-ER - M.Dura

Przeprowadzenie prób AMRAAM-ER (Advanced Medium-Range Air-to-Air Missile - Extended Range) oznacza, że system NASAMS (National Advanced Surface-to-Air Missile System) uzyska możliwość zwalczania celów powietrznych na większych odległościach i wyższym pułapie. Zrobiono to dodatkowo bez wprowadzania poważniejszych zmian do pozostałych elementów zestawu NASAMS.

Wykorzystano więc te same – choć zmodyfikowane wyrzutnie rakietowe (NASAMS missile launcher), ten sam radar wykrywania celów powietrznych Sentinel oraz to samo centrum kierowania ogniem (Fire Distribution Center) ze zmodernizowanym oprogramowaniem. Wszystko to współpracując ze sobą pozwoliło rakiecie trafić cel ćwiczebny, którym był dron powietrzny.

System NASAMS był proponowany wcześniej z rakietami AMRAAM i AIM-9X Block-2. Teraz można jeszcze korzystać z pocisków AMRAAM-ER - M.Dura

Nowa rakieta została opracowana wspólnie przez amerykański koncern Raytheon i norweski koncern Kongsberg w relatywnie krótkim czasie – bo w ciągu dwóch lat. Pocisk został zbudowany na bazie istniejących technologii. Wyjaśnia to prezes firmy Raytheon Missiles Systems dr. Taylor W. Lawrence: „AMRAAM-ER łączy w sobie sekcję z układem naprowadzającymi oraz głowicą bojową z pocisku AMRAAM oraz silnik rakietowy z pocisku przeciwlotniczego ESSM- Evolved Sea Sparrow Missile, co zwiększy możliwości systemu NASAMS".

Dzięki zastosowaniu mocniejszego silnika rakietowego w AMRAAM-ER system NASAMS otrzymał możliwość zwalczania celów powietrznych na odległości 40-50 km (poprawa o 50 proc.) i do wysokości 14000  m (poprawa o 70 proc.).

Rakieta AMRAAM-ER odpalona z wyrzutni NASAMS w norweskim centrum badań kosmicznych Andoya Space Center - Fot. Raytheon

Strzelania były prowadzone przez norweskie siły zbrojne w oparciu o centrum badań kosmicznych Andoya Space Center (na północy Norwegii). Były one poprzedzone testami laboratoryjnymi, które zrealizowano rok wcześniej, i które pozwoliły na określenie zmian potrzebnych do wprowadzenia w systemie NASAMS (by go zintegrować z nowym pociskiem  - szczególnie co do wyrzutni i oprogramowania centrum kierowania ogniem). Zestaw NASAMS jest proponowany polskim Siłom Zbrojnym w ramach programu Narew.

Raytheon i Kongsberg mają nadzieję, że nowym rozwiązaniem zainteresują się obecni użytkownicy systemu NASAMS (w siedmiu państwach), jak również zwiększy się szansa na znalezienie nowych nabywców. Rakieta AMRAAM-ER podnosi bowiem możliwości systemu tworząc z niego rzeczywiście zestaw przeciwlotniczy średniego zasięgu.

Operatorzy otrzymają dodatkowo możliwość wyboru pocisku optymalnego do wskazanego celu, którym może być zarówno samolot, śmigłowiec lub dron, jak i rakieta manewrująca. Wszystko to uzyskano przy zachowaniu cech systemu NASAMS, czyli - według producenta - przede wszystkim możliwości identyfikacji, namierzania i zwalczania obecnych i przyszłych zagrożeń powietrznych.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama