Informacje na temat działalności wywiadowczej NSA ujawnione przez Edwarda Snowdena mogą kosztować USA wart 4 mld dolarów kontrakt na dostawę myśliwców dla Brazylii. Temat tego zakupu zniknął z listy kwestii do poruszenia, w czasie planowanej na październik amerykańskiej wizyty prezydent Brazylii, Dilmy Rousseff.
Jak donoszą brazylijskie media, powołując się na źródła w administracji rządowej, bezpośrednią przyczyną zdjęcia tego punktu z oficjalnej listy tematów są informacje o inwigilacji brazylijskich obywateli, firm i portali przez NSA. Pochodzą one z dokumentów ujawnionych przez Edwarda Snowdena i opublikowanych na portalu wikileaks. - "Nie możemy rozmawiać o myśliwcach teraz ... Nie można podpisać takiej umowy z krajem, któremu się nie ufa", - mówi w tej sprawie „anonimowy brazylijski urzędnik wysokiego szczebla”. Oficjalnie władze Brazylii odmawiają komentarza w tej sprawie.
Czytaj też - F-5M zastąpią brazylijskie Mirage 2000
Jest to niespodziewany zwrot w tej kwestii. Brazylia wycofa do końca roku eksploatowane dotąd Mirage 2000 i tymczasowo zastąpi je zmodernizowanymi w kraju F-5M. Mają one pozostać w użyciu do czasu zakupu 36 nowych maszyn. Dotąd faworytem był Boeing z myśliwcami F/A-18 Super Hornet, zwłaszcza po zakupie przez US Air Force 20 brazylijskich samolotów szturmowych Super Tucano do Afganistanu.
W tej chwili naciski polityczne, zwłaszcza ze strony brazylijskiej opozycji i obrońców praw obywatelskich, mogą zmienić układ sił. Wśród alternatywnych dla F/A-18 propozycji wymienia się Francuskie Rafale, oraz Szwedzkie Gripeny.
(JS)
rozczochrany
Jak kupicie najnowszy miesięcznik Raport to przeczytacie jak amerykanie podsłuchują i czytają pliki i pocztę polskich ministerstw np. MSW, MSZ i MON. A polski rząd co na to?
Andere
akurat mnie to nie dziwi. Poziom nasycenia najważniejszych Instytucji 3 R.P. kacapskimi śpiochami jest porażający.