Reklama

Siły zbrojne

Słowacja: oprócz BWP - nowe czołgi

Słowackie T-72M1. Fot. MO Słowacji
Słowackie T-72M1. Fot. MO Słowacji

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Republiki Słowackiej, planowany jest zakup nowych czołgów podstawowych dla słowackiej armii, które zastąpią obecnie używane, nieliczne i mocno wyeksploatowane T-72M1. Informacja ta została ogłoszona niedługo po rozpoczęciu procedury pozyskania nowych bojowych wozów piechoty, które zastąpią obecnie eksploatowane BVP-1 i BVP-2.

Słowacki resort obrony jest zainteresowany łącznie pozyskaniem 49 egzemplarzy nowych wozów bojowych i specjalistycznych na podwoziu czołgowym. Wśród nich  według przyjętego planu modernizacji technicznej wojsk lądowych mają znaleźć się 32 czołgi podstawowe i 17 mostów szturmowych. Nie jest jasne czy planowane jest także pozyskanie wozów zabezpieczenia technicznego dla nowych czołgów.

Zakup ten wraz z planowanym pozyskaniem łącznie 164 egzemplarzy nowych bojowych wozów piechoty w siedmiu różnych wersjach (dwóch podstawowych bojowego wozu piechoty i rozpoznawczego oraz pięciu specjalistycznych wariantach: dowodzenia, ewakuacji medycznej, kierowania ogniem artylerii, rozpoznania inżynieryjnego i zabezpieczenia technicznego) będzie stanowił główną i przełomową część programu modernizacji technicznej słowackich wojsk lądowych.

Według słów Ministera Obrony Republiki Słowackiej Jaroslava Nad'a zakup nowych czołgów podstawowych planowany jest już w przyszłym roku, a samo postępowanie ma potrwać zaledwie kilka miesięcy. W efekcie następcy słowackich T-72M1 mieliby trafić do służby liniowej już w 2023 roku, co oznacza ekspresowe wręcz tempo realizacji tego programu. Na ten cel przygotowany został budżet w wysokości ponad 258 mln euro. Wybór nowej i perspektywicznej konstrukcji tej klasy, dostępnej na rynku i w krótkim czasie jest dość zawężony.

image
Reklama

Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się zakup fabrycznie nowych Leopardów 2A7+, na co w ostatnim czasie zdecydowały się Węgry (44 egzemplarze wraz z 12 "pomostowymi", używanymi Leopardami 2A4 przeznaczonymi do szkolenia). Na przeszkodzie stanąć może jednak cena tych wozów przy wysokości planowanego obecnie budżetu oraz realny termin ich dostawy. Na korzyść tego rozwiązania przemawia jednak możliwość pozyskania jednocześnie kompatybilnych mostów szturmowych Leguan  i wozów zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 3 Büffel na tym samym podwoziu gąsienicowym. Z tego powodu wybór "niemieckiego" wariantu wydaje się najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem w kwestii nowego czołgu dla Słowacji.

Obecnie na uzbrojeniu słowackich wojsk lądowych znajduje się jedynie (według różnych źródeł) około 17-20 do maksymalnie 30 egzemplarzy czołgów podstawowych T-72M1 i 19 mostów szturmowych MT-55A. Oba typy tych wozów są obecnie eksploatowane w batalionie czołgów i kompanii inżynieryjnej 2. Brygady Zmechanizowanej z Presova. Wprowadzenie nowych czołgów podstawowych, a także bojowych wozów piechoty (oraz wersji specjalistycznych obu tych typów pojazdów) pozwoli na całkowitą wymianę obecnie posiadanej floty wozów bojowych, a co za tym idzie znaczące podniesienie zdolności bojowych pododdziałów pancerno-zmechanizowanych słowackiej armii.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. hxagon

    Dlatego zamknięcie rozmów w sprawie programu Wilk to K2 , to jeden z priorytetów. Słowacja , Czechy Rumunia Bułgaria , Kraje nadbałtyckie . Po zsumowaniu daje to około 800 szt potencjalnego rynku na produkcję i serwis. Gdyby w Polsce zrobiono głęboką modernizację T-72 do wersji PT-2016 z nową Słowacką armatą to także miałoby to sens. Nie rozumiem dlaczego MON przechodzi obojętnie obok opcji K2PL, której niewątpliwą zaletą jest 3 załogantów co jest odpowiedzią na jedną z głównych bolączek finansowych i organizacyjnych. Mniejsze koszty szkolenia i utrzymania , zakwaterowania załóg, mniej na wynagrodzenia i emerytury. Co więcej, 34 Brygada Kawalerii Pancernej nie miała dostępu do odpowiedniej ilości rekrutów by obsadzić wszystkie Leopardy. Koreańczycy w dwa k Lata ustawili produkcję w HSW , wiedzą jak dobrze planować i realizować projekty produkcyjne.

    1. kaczkodan

      Oferta koreańska była słaba, jednakże ona chyba była traktowana jako pole startowe do negocjacji czego "w naszym klimacie" się nie praktykuje. Dopiero kupno 250 Abramsów w najnowszej wersji spowodowało że zmiękła im rura. Tak naprawdę nie potrzebujemy tylu typów czołgów na przyszłość, wystarczyłby nam Abrams SEPv4 z armatą L55 i nową turbiną gazową jako Wilk i nowy kontrakt, bo skoro dostawa naszych SEPv3 i tak ma się opóźnić to czemu nie podbić wersji? Do tego Zmodernizowane Leopardy a T-72 do rezerwy mobilizacyjnej.

    2. Qba

      Dlatego ze potrzebujemy czołgi na teraz a nie za 15 lat

  2. Piotr Skarga

    Ja na miejscu Słowacji zamiast czołgów kupiłbym szwedzkie Cv90120. Czołgiem nie są, ale 120mm działo mają. A jak Słowacy chcą ich kupić te 30 to czołgi u nich to zbędny margines sprzętowy w armii. Kupiłbym więc wozy bojowe CV 90 w ramach tego ich przetargu i negocjował zakup wersji CV90120. A dudatkowo nacisk położyłbym na śmigłowce, oraz drony z rakietami , zarówno lądowe np Themis i dodatkowo jakieś uzbrojone "bayraktary" z ppk. I darowałbym sobie czołgi jako ewidentną fanaberię.

  3. Pirat

    49 egzemplarzy. Co to jest.

  4. alex

    a co z naszymi wirusami , miały być do końca stycznia