”Absolutnie polscy żołnierze są bezpieczni użytkując karabin Grot. Nie ma nawet jednego przypadku, gdzie byłoby jakiekolwiek zdarzenie, czy wypadek z użyciem tych karabinów, czy to przy strzelaniu, czy przy ćwiczeniach, czy zajęciach terenowych. Absolutnie nic takiego nie miało miejsca” - zapewnił we wtorek w TVP Info wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.
Wiceminister ocenił też, że informacje, które pojawiły się w mediach o wadach karabinka Grot dotyczą partii przedprodukcyjnej. "Wielokrotnie strzelałem z karabinów MSBS i na prawdę jest to bardzo dobra, bardzo nowoczesna broń, bardzo nowoczesne uzbrojenie" - powiedział Skurkiewicz.
O wadach karabinka Grot (pierwotna nazwa producenta karabinek MSBS-5,56) i naruszeniach procedur dopuszczenia do użytku nowej broni napisał w poniedziałek portal Onet. Według raportu, który uzyskał ten portal po testach okazało się, że karabinek "jest tak zły, że zagraża żołnierzom".
Portal opisał wady karabinka polskiej produkcji, kupowanego od 2017 r. dla WOT, a obecnie także dla wojsk operacyjnych. Usterki, wymienione z powołaniem na opracowanie byłego oficera wojsk specjalnych, to wypadający regulator gazowy, który żołnierze przyczepiają plastikową opaską, przegrzewanie się przy ciągłym ogniu, podatność na korozję i zacięcia po zapiaszczeniu, łamliwa kolba, pękający magazynek i jego gniazdo. Wg onet.pl wątpliwości budzi sposób wprowadzenia nowej broni do armii.
W reakcji na tekst Onet.pl MON zapewniło, że karabinek Grot był testowany przez producenta i przyszłego użytkownika przed wejściem do masowej produkcji i przeszedł wszystkie niezbędne badania kwalifikacyjne pod nadzorem specjalnej komisji.
Z kolei Fabryka Broni "Łucznik"-Radom wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że publikacja jest „nierzetelna i wprowadza w błąd opinię publiczną”. „Przed pierwszą dostawą karabinków do WOT w grudniu 2017 wszystkie wymagania techniczne i prawne zostały dopełnione, czego dowodem jest Orzeczenie Szefa IU oraz świadectwo z badań w II trybie OiB. Nie oznacza to oczywiście, że poszczególne elementy konstrukcyjne nie mogą zostać ulepszone, to cały czas się dzieje” - zaznaczono.
FB Radom podkreśla, że obecnie dostarczana jest wersja A2, w której wprowadzono szereg modyfikacji. „Zdecydowana większość opisanych wad i usterek została już wyeliminowana, a ich notoryczne przywoływanie nie ma nic wspólnego z prawdą i tym samym wprowadza w błąd opinię publiczną” – zaznaczono.
„Przed wdrożeniem do produkcji broń przeszła wymagane badania kwalifikacyjne pod nadzorem – specjalnie powołanej – komisji państwowej. Badania obejmowały szeroki zakres, w tym sprawdziany wytrzymałościowe i bezpieczeństwa. Ich przebieg był pomyślny i potwierdził parametry deklarowane przez producenta. Spółka utrzymuje stały kontakt z nabywcami broni, a wszelkie zgłaszane przez nich reklamacje są realizowane na bieżąco” – podała FB Radom.
Konstrukcja MSBS GROT jest cały czas udoskonalana m.in. w tym celu został powołany zespół do analizowania uwag oraz reklamacji użytkowników, składający się z przedstawicieli Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, Wojskowej Akademii Technicznej, Centralnego Organu Logistycznego oraz Fabryki Broni. Wypracowuje on zmiany modyfikacyjne broni, które uwzględniają uwagi wynikające z używania karabinków. Dzięki pracy zespołu powstały modyfikacje MSBS GROT w wersji A1, a następnie MSBS GROT w wersji A2 w zakresie m.in.: wydłużenia łoża z nakładką obejmującą swoim zasięgiem regulator gazowy czy zastosowania iglicy o dużo większej odporności i wytrzymałości, dostosowanej do strzelania „na sucho” w ramach programu szkolenia żołnierzy
PAP/Defence24.pl
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie