Wojskowe Zakłady Lotnicze nr. 1 w Łodzi zostały wybrane przez 3. Regionalną Bazę Logistyczną Wydział Techniki Lotniczej do realizacji napraw głównych śmigłowców wojskowych Mi-17 w latach 2021-2023. Wartość kontaktu oszacowano na 105,6 mln zł. Ponieważ łódzkie zakłady są jedynymi uprawnionymi do tego typu prac na rzecz sił zbrojnych, postępowanie przeprowadzane jest w trybie negocjacji, a więc z pominięciem procedur konkurencyjnych.
Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 S.A. Łódź jest jedynym właścicielem (na zasadach praw wyłącznych) dokumentacji remontowej pt. „Warunki techniczne naprawy głównej śmigłowców Mi-17” (wydanie drugie nr arch. 39/17), biuletynu nr Mi-17/5996/Re/2017 oraz biuletynu nr Mi-17/5997/Re/2017 opracowanych przez WZL-1 S.A, według których przedmiotowa naprawa winna zostać wykonana.
Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 specjalizują się w remontach, naprawach, modernizacji i wsparciu eksploatacji śmigłowców znajdujących się na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP, posiadając w tym zakresie stosowne uprawnienia i dokumentację. Tak więc przydzielenie realizacji naprawy głównej śmigłowców Mi-17 wraz z wyposażeniem nie niczym nietypowym i zapewnia zachowanie ciągłości i bezpiecznej eksploatacji. Całkowita wartość kontraktu została oszacowana na 105 634 813,94 PLN bez VAT a termin decyzji i udzieleniu zamówienia to 31. 12 2020 roku. Po zawarciu umowy ostateczna jej wartość zostanie ogłoszona w odrębnym dokumencie.
Czytaj też: Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1 S.A. Centrum Dystrybucji Środków do walki z koronawirusem
Śmigłowce MI-17 wraz ze znacznie starszymi Mi-8 stanowią trzon floty transportowych śmigłowców polskiej armii, jednak nigdy nie przeszły gruntownej modernizacji, którą np. na swoich maszynach przeprowadza w kilku etapach Republika Czeska, decydując się w ubiegłym roku na ucyfrowienie awioniki. Polskie maszyny zostały natomiast wyposażone przez łódzkie zakłady w wiele pomniejszych modyfikacji, dotyczących wyposażenia dodatkowego, dostosowania do użycia NVG czy instalacji nowoczesnej nawigacji. Wojskowe Zakłady Lotnicze oferują również bardziej kompleksowe programy modernizacji maszyn Mi-8, MI-17 i Mi-24, na które dotąd nie zdecydowały się polskie siły zbrojne.
Nie ma kasy na wszystko. Priorytetem powinna być Narew w odpowiedniej ilości inaczej śmigłowce nie polatają sobie.
Współczuję pilotom. Politycy również nie powinni jeździć nowymi autami tylko od 40 lat modernizować i naprawiać stare. Pozdrawiam
Ile kosztują te auta polityków a ile nowe śmigłowce w odpowiedniej ilości?
Dobrze powiedziane.
Na nowe kasy nie ma i pewnie szybko nie będzie więc taka modernizacja jest jedynym rozwiązaniem dającymskok jakościowy mogli by wszystkie SOKOŁY zmodernizowac dac im coś kierowanego/precyzyjnego co kolwiek np lekkie PPK PIRATY na nowe smigłowce wsparcia tez nie będzie szybko modernizując SOKOŁY uzyskali byśmy skok jakościowy i zarazem ilośc bo SOKOŁÓW troche jest A JAKOŚĆ BEZ ILOŚCI NIE WNOSI ZA WIELE
a wstawiając do kabiny ciężarówki fotel kubełkowy dostajemy wyścigówkę.....
Jeżeli ma być do wyścigów, to nawet bez fotela. Wytłumacz Prezydentowi USA, ze nie może latać blisko 50 letnim śmigłowcem VH-3, a to podstawowy Marine one. Jeszcze niedawno królowa brytyjska latała Weesex'em. Ile mial lat?
A gdzie te polsko ukraińskie heli?!
Jeżeli spojrzy się nie tylko na śmigłowce ale również na inny sprzęt choćby bwp to rzuca się w oczy jedna prawidłowość w naszej armii , nigdy nie prowadzi się kompleksowej modernizacji . Jak coś się kupi to piłuje się przez 40 lat aż wióra lecą , potem retu gwałtu nie ma czym latać jeździć trzeba z marszu wydać miliardy aby kupić kilka sztuk na razie by zatkać dziurę . Czy coś się kiedyś zmieni ?
Masz rację. Ale to się nigdy nie zmieni. Z jednego prostego powodu: na modernizacji nie da rady zarobić. Nie można liczyć na grubą kopertę pod stołem. Z tego nie da rady ustawić rodziny i znajomych. Nie zbuduje się domu ani nie kupi super fury. Lepiej doprowadzić do ruiny armię a potem co jakiś czas dokonywać zakupów za miliardy bo od takich zakupów to koperty grube że ho ho.
To jest ten zapowiadany przez MON wielki kontrakt od którego zaczniemy nowy rok ? ;))
Wielki kontakt był na Caracale i ktoś to utracił.
I chwała mu za to. Odrealnione marzenia są grożne, mogą skończyć się tragicznie więc raczej dziękuj losowi, że znalazł się "oszołom", może uratował twój i twoich bliskich tyłki...
A możesz rozwinąć swoją myśl strategiczną, przed czym kogokolwiek ma uratować przyszpilenie Caracala widelcem ?
Nawet stary sprzęt po modernizacji może służyć wiele lat ogranicza go tylko wytrzymałość konstrukcji w tym przypadku mamy doczynienia z transportem z punktu A do B choć przydałaby się nowa awionika która pozwalalaby operować w każdych warunkach atmosferycznych.
W zasadzie te śmigłowce służą do transportu jeżeli tylko wytrzymałość konstrukcji na to pozwala to można je używać przez wiele lat choć przydałaby się modernizacja awioniki, nowe silniki i przekładnia główna z Motor Sicz skoro Antoni uwalil Caracale nie dając nic w zamian.
Bardzo dobrze że remontują jest to jedyny typ śmiglaka w wojsku polskim który się sprawdza ...te zachodnie wynalazki które nabywamy to mogą służyć do propagandowych wrzutek w stylu defilada ,przewóz kacyka nic poza tym
RACJA! W motoryzacji również się nie sprawdzają te zachodnie wynalazki - trzeba wrócić do Honkerów w wojsku i Polonezów oraz Nysek w Milicji, a nie jakieś przewozy kacyków elektrycznymi Skodami
W roku 1986 byłem w armii, Malbork, przebazowanie do Borska na lotnisko, kiedy szedłem 1 raz przez mijankę to e szok wpadłem, muzeum lotnictwa i asyronautyki w Krakowie zobaczyłem, i to samo z tymi Mi 17, może jeszcze Iły 62 do lotu sprowadzić, to dla kochających sowiecki sorzęt
Amerykanie mają setki blackhawków w magazynach, ale jak widać ich naprawa byłaby dla nas za trudna po pewnym czasie eksploatacji. Taniej by wyszło jakbyśmy kupili używane zmagazynowane Black Hawki po remontach i modernizacjach niż użytkować te złomy. Ale nawet na 100 używanych Black Hawków nas nie stać, a inne kraje biedniejsze od Polski jakoś potrafią to zrobić.
chciałbym tylko przypomnieć odnoście tego złomu że w Mielcu produkujemy Black Hawki
Może ty produkujesz bo te cywilne BH robi amerykańską firma rękami polskich robotników. Zresztą to nawet nie produkcja a zwykly montaż jak to U nas w mznufakturach.
W Mielcu Black Hawki produkują Amerykanie a nie my....
A leciales kiedyś?
Niczego w Mielcu nie produkujemy!!!
to sa bardzo dobre maszyny. Szkoda ze nie mozemy ( chcemy) kupic ich od producenta
A po kiego nam przestarzałe i znacznie gorsze od zachodnich Mi-17??
Nie masz pojęcia o czym piszesz.
bo radzimy sobie z ich naprawami i serwisem , a w maszynach z Ameryki zapewne wysyłali byśmy moduły do stanów aby je tam naprawili , widzisz różnicę
Ano po to panie Davien że w swoich najnowszych wersjach nie ustepują konkurencji no i maja kilka zalet dodatkowo a jeszcze dodam że po prostu nimi latamy wiec kontynuacja jak najbardziej logiczna. W swojej klasie nie maja konkurencji jeżeli chodzi o stosunek ceny do mozliwosci. Znowu sie Panie Davien ośmieszasz nie wiedzac takich podstawowych faktów.
Ustępują te najnowsze wersje to taki odgrzewany kotlet. Sam śmigłowiec w swoim czasie zły nie był ale proszę zwrócić uwagę że piszę o nim w czasie przeszłym.
Spójrz na Mi-172A2 (lub na najnowszą wersję wojskową) a potem pokaż co może sie z nim równać, no bo nie S-72 (nawet V-72)..
Gnomie Mi-17A2 w porównaniu do takiego AW-101, czy S-92 wypada tak sobie( ta sama klasa wagowa) Natomiast Mi-8AMTSh w porównaniu do UH-60MDAP czy nowszych wersji też wypada przeciętnie( porównuje maszyny wsparcia)
W niczym nie ustępuje wymienionym śmigłowcom w wersjach wojskowych. O przepraszam S-92 nadal nie ma wersji wojskowej, a AW-101 już używane są praktycznie tylko we flocie, a nie na lądzie (poza kilkoma HH-101) - ciekawe dlaczego.
Technologia przeszlej epoki. Ale MON o ty niewie i t rowniez
Dlaczego nie możemy? Pytam na serio.
I bardzo stare.
nie wszystkie. Ale one wszystkie przez nastepne 20 lat beda dobre pod warunkiem odpowiednich remontów. Byłyby lepsze ale MON az sie swieci z wściekłosci na słowo MODERNIZACJA (dotyczy to wszelkiego sprzetu)
nie były by dobre nawet gdzyby tam wpakował nówki części , to poprostu sie już zestarzało i czas na zmiany .System też wymaga obudzenia produkcji ale czeka na dogodne warunki .
Podobnie jak wiele innych maszyn nawet w najbogatszych armiach świata. Wyznacznikiem sensu eksploatacji powinna być zdolność do realizacji zadań i dalszej eksploatacji. A z tym po modyfikacjach podobnych do wyposażenia Głuszcza dla Mi-17, ba nawet Mi-8, spokojnie moga realizować zadania.
ZSA? Nie, dziękuję. Po co psuć dobry, sprawny i niezawodny śmigłowiec?
A wiesz o czym piszesz, widziałeś to z bliska? Kolejny raz piszesz to samo, choć już poprzednio "wyszło szydło z worka", że nie tylko go nie używałeś ale nawet nie widziałeś przy pracy. Jak dotąd sprawdził się tam gdzie go używano. A w końcu to w pełni polskie rozwiązanie, które może być zmodyfikowane w Polsce, a nie tylko w USA, czy Izraelu.
Świetna informacja teraz czekamy na główny remont Mi 2, ponieważ nowych nie będzie...
@gość Mi - 2 to lepiej niech zostanie oddane do muzeum lub do zaprzyjaźnionego kraju. Można zmodernizować za to Kanie.
Nie, ponieważ "eksploatacja tych samolotów umożliwia realizację zadań wynikających z potrzeb Sił Zbrojnych RP (m.in. w czasie pokoju – zadań szkoleniowych, rozpoznawczych, zachowania wykwalifikowanego personelu latającego eskadr lotniczych oraz technicznego" To akurat o Su22, ale jak ulał pasuje do Mi2. I wielu innych sprzetow.
Co by nie mówić ale remont to b dobra taktyka by nie być przymuszonym do wyboru nowej platformy
Po co modernizować armię jak można wydać kilka miliardów na nikomu do niczego nie przydatny remdesivir albo kilka szpitali widm bez pacjentów.
ciekawwsze jest to: Pratt & Whitney Rzeszów S.A. otrzymał zaproszenie do negocjacji w sprawie naprawy głównej silników TWD-10B/PZL-10S oraz modernizacji TWD-10B do wersji TWD-10B/PZL-10S w latach 2021-25 (szacowana kwota 81,5 mln złotych bez VAT). Dodatkowo obie strony, na bazie osobnego protokołu negocjacyjnego, rozpoczęły rozmowy w sprawie napraw głównych układu przekładni w śmigłowcach Mi-2 (szacowana kwota 44 mln złotych bez VAT). Trzecią negocjowaną umową jest usługa remontów głównych oraz modernizacji silników PZL-10W i PZL-10W z układem FADEC w latach 2021-25 (228,5 mln złotych bez VAT).
Ciekawe, bo silniki PZL-10S zostały zastapione przz PT-6A już w 1993r. TWD-10B/PZL-10S są używane tylko na An-28 i pierwszych M28.
No i takich samolotów (z silnikami TWD-10B/PZL-10S) jeszcze trochę armia ma. W 1993 r. owszem pojawił się Skytruck z silnikami PT6A, ale dla wojska Bryzy z silnikami z Rzeszowa były produkowane jeszcze przez kilka lat.
Owszem były, choc to własnei dziwne że nie zastapili starych TWD-10 o wiele lepszymi PT-6. Ale dzięki za korekte, myslałem że już wymienili na wszystkich wojskowych na PT-6.
I cóż w tym ciekawego? Nie odbiega to od dawno podanych informacji o eksploatacji Mi-2 do roku 2026 a W-3 jeszcze dalej.