Siły powietrzne Austrii posiadają obecnie więcej myśliwców Eurofighter, niż pilotów znajdujących się w służbie zdolnych do odbywania lotów na maszynach tego typu.
Jak podaje austriacki serwis The Local, siły powietrzne Austrii mają w służbie jedynie 12 pilotów zdolnych do lotu na myśliwcach Eurofighter. Biorąc pod uwagę, że austriackie lotnictwo ma na wyposażeniu 15 Eurofighterów, oznacza to, że pilotów jest mniej niż myśliwców.
Wcześniej w siłach powietrznych Austrii służyło 18 pilotów myśliwców, ale ich liczba musiała zostać ograniczona z uwagi na fatalną sytuację finansową sił zbrojnych Austrii. Austriackie lotnictwo wojskowe ma na wyposażeniu 15 myśliwców Eurofighter należących do pierwszej transzy.
Pomimo złej sytuacji finansowej Austriacy najwyraźniej dążą do poprawy do zdolności w zakresie obrony cybernetycznej. Jak donosi Defense News, Austria stała się pierwszym państwem spoza NATO, współpracującym z ośrodkiem Sojuszu zajmującym się walką w cyberprzestrzeni położonym w Estonii. Według dyrektora centrum Artura Suzika, dołączenie Austrii do prac ośrodka jest istotne także z punktu widzenia sposobu, w jaki postrzegana jest obrona cybernetyczna. Jeżeli wziąć pod uwagę bardzo złą sytuację finansów austriackiego resortu obrony, rozpoczęcie w takim momencie szeroko zakrojonej współpracy z NATO w zakresie cyberobrony może świadczyć o jej rosnącym znaczeniu we współczesnym systemie bezpieczeństwa narodowego.
AnonimGall
A może by tak kupić od Austriaków te Eurofightery wraz z całym zapleczem i można by się pozbyć wszystkich Su-22. Przy okazji można by porównać na żywo EF-2000 i nasze F-16, bo po 2020r czeka nas kolejny przetarg na myśliwce wielozadaniowe, które zastąpią MiG-29 i Su-22.
gratulacje
Austria postawiła na peace, love & gender. A na koniec wystawią batalion brodatych sanitariuszek...jako wkład w siły EU
Mirosław Znamirowski
A czy w austriackim resorcie obrony z uwagi na trudną sytuację finansową jest obecnie mniej "pierdzących w stołek" niż jest urzędniczych stanowisk do obsadzenia? Dlaczego Putin na Ukrainie robi co chce, a UE się go boi? Odpowiedź jest jedna. Bo sytuacja w państwach unii wygląda mniej więcej jak w parafrazie słów Ferdynanda Kiepskiego: "Rozkazywać to każdy by chciał, a walczyć to nie ma komu".
Rafofall
Godna podziwu krótkowzroczność.
Krisz
W Austrii nie ma pilotów, w Szwajcarii dyżurują od rana do południa, później przerwa obiadowa, i kończą o 17:00. Jak widać w tym regionie same mocarstwa.
Scooby
Wystarczy by łożyli na Europejską Armię - składającą się z 50 % Polaków.
Jac
Oba kraje są neutralne. Szwajcaria od 200 lat nie doświadczyła wojny i nie zanosi się aby miało się to zmienić.
dddd
Ci to już wogóle polecieli, czysta samowolka.