Reklama

Siły zbrojne

Siemoniak: Umowa na samoloty VIP „do końca tego roku”

Nowe samoloty zastąpią wcześniej wycofane Jaki-40. Fot. Kuba Bożanowski/flickr/CC BY 2.0 [https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]
Nowe samoloty zastąpią wcześniej wycofane Jaki-40. Fot. Kuba Bożanowski/flickr/CC BY 2.0 [https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak poinformował w wypowiedzi dla Polskiego Radia, że umowa na pozyskanie dwóch samolotów przeznaczonych do przewozu VIP zostanie podpisana do końca bieżącego roku.

Szef resortu obrony podkreślił w audycji Rozmowa dnia, prowadzonej przez radiową Jedynkę, że zakup maszyn tej klasy jest elementem przyjętego w 2014 roku planu wzmocnienia bezpieczeństwa państwa. W pierwszej kolejności przewiduje się pozyskanie dwóch niewielkich samolotów, dysponujących jednak możliwością wykonywania lotów transatlantyckich.

(...)spodziewam się, że w ciągu najbliższych tygodni będzie ogłoszenie o przetargu, a do końca tego roku będzie podpisana umowa i wszystkie sprawy będą zamknięte.

Tomasz Siemoniak w audycji Rozmowa dnia odnośnie zakupu samolotów do przewozu VIP

Pierwsze informacje odnośnie działań podjętych w celu pozyskania maszyn do przewozu VIP w ramach planu wzmocnienia bezpieczeństwa państwa ujawniono w grudniu ubiegłego roku. Maszyny miały być przeznaczone do przewozu 12-14 osób. Miały charakteryzować się możliwością wykonywania lotów transatlantyckich z ośmioma pasażerami i bagażem.

W odróżnieniu od stanu obecnego, gdy loty najważniejszych osób w państwie zabezpieczane są przez usługi czarterowe, nowe samoloty będą pilotowane i obsługiwane przez personel wojskowy. W połączeniu z odpowiednimi systemami szyfrowania i łączności potencjalnie będą mogły również być wykorzystywane jako centra kierowania działaniami władz państwa, np. w sytuacji kryzysowej.

Minister Siemoniak potwierdził również w audycji Rozmowa dnia, że rekomendacja dotycząca wyboru zestawu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Wisła ma zostać przekazana jeszcze w kwietniu bieżącego roku. Wcześniej o planach podjęcia decyzji w sprawie systemu obrony powietrznej średniego zasięgu w kwietniu 2015 roku informował sekretarz stanu w MON, Czesław Mroczek.

Reklama
Reklama

Komentarze (16)

  1. szyszka

    Gulfstream to jedyna rozsadna opcja

    1. loko

      Albo bombardier.

    2. ja

      An-2

  2. marek!

    mysle, ze MON powinno kupic 3. Ciekawy jestem CO zostanie wybrane, mam swojego faworyta.......

    1. GTS

      Witam, dla mnie sprawa jest oczywista: dla VIP żaden inny samolot tylko coś z 3: Dassault, Gulfstream, Bombardier. (wiem że Dassault jest francuski a sam ciągle piszę żeby od nich nic nie brać - jednak najbardziej stanowczy jestem w kwestii sprzętu militarnego bo oni nam sprzedają, a później/wcześniej pchają ten sam sprzęt z dokumentacją do ruskich) Na więcej nie powinno się pozwolić naszym VIPom. Żadnego latania ze wszystkimi kolegami generałami, żonami i ministrami - to jest bezdennie głupie i jak się przekonaliśmy na własnej skórze funkcjonuje źle i kończy tragicznie. Nawet zarządy wielkich firm nie latają razem, tylko u nas "ułańska fantazja" w tym względzie. Maks 10 - 15 ludzi na pokładzie koniec i kropka. Kupić 3 takie małe samoloty i koniec dyskusji. Ewentualnie dodatkowo powinniśmy mieć, ale tak jak mówicie 2 większe samoloty uruchamiane tylko w razie ewakuacji ludności/żołnierzy, pomocy humanitarnej w dyspozycji wojska. Myślę o samolotach klasy 737-800 albo Airbusa A320 - tylko że te to można wyczarterować w razie potrzeby. Inna opcja to określić nowy program samolotów transportowych i kupić 4-5 takich: Airbus A400M Atlas, z których dwa zawsze mogłyby stanowić zapas ewakuacyjny, a taka flota stanowiłaby uzupełnienie 6 o połowę mniejszych Herculesów (którym de facto też powinna należeć się wymiana na wersje C-130J Super Hercules ze względu na wiek).

  3. Piotr Kraczkowski

    Krótka historia parametrów samolotu dla reprezentantów naszej demokracji: 1. Pozycja wyjściowa, czyli ustalenie ekspertów jeszcze przed 2002r.: Zasięg - minimum 8000 km Czas lotu - min. 8 h Pułap - min. 13000 m Prędkość - min. 0,8 Ma* Liczba pasażerów - min. 15 Konieczność specjalnych systemów obronnych i łączności (ścisła tajemnicą). Trzech producentów: Gulfstream (USA), Dassault (Francja) i Bombardier (Kanada), mają samoloty nawet lepsze niż te parametry i sprzedają po ok. 200 rocznie dla rządów, miliarderów i koncernów. Znakomitą ofertę miała dla nas Francja: Falcony firmy Dassault, np. ultranowoczesny, trzysilnikowy Falcon 7X lub Falcon 900 - 19 pasażerów plus 3 osoby załogi, m.in. technologia, która pokazuje wirtualny obraz lotniska (lub np. autostrady) umożliwiając lądowanie niezależnie od pory dnia i pogody oraz stanu technicznego wieży lotniska, zapas mocy 3 silników pozwala na szybkie unikanie zderzenia z innymi samolotami lub przeszkodami na ziemi, krótki pas lądowania zaledwie 1000 m pozwala na korzystanie z większej ilości lotnisk i ułatwia lądowanie awaryjne. Pułap pozwala latać nad korytarzami linowych samolotów pasażerskich, co ułatwia unikanie zderzenia i zwiększa bezpieczeństwo. Powinniśmy kupić nowe maszyny, bo wówczas producent gwarantuje, że nie ma zamontowanych podsłuchów, bomby lub przygotowania dla zamontowania bomby. Po pewnym zużyciu należy sprzedać i ponownie kupić nowe. Polska demokracja ma wystarczająco duży PKB i budżet, aby raz na zawsze solidnie rozwiązać problem samolotów dla swych przedstawicieli. Tym bardziej, że Francja oferowała dogodne finansowanie na kredyt (dziś kredyty mają procent ujemny :-) ), świetny Off-set oraz centrum serwisowe Falcona na Wschodnią Europę. Każdy taki zakup z zach. UE zbliża naszą gospodarkę do gospodarek zach. UE, ułatwia kooperacje przemysłowe z przemysłem zach. UE, zwiększenie naszego eksportu do zach. UE, tworzenie miejsc pracy niepodatnych na przeniesienie do Ukrainy. Za ok. 120 milionów euro możemy kupić lekko 4 takie Falcony, co rozwiązałoby problem, bo nawet w przypadku usterki w Nowym Yorku w kilka gdozin przyleciałby zapasowy Falcon z Warszawy. 2. Minister Sikorski, 2006r.: Zasięg - min. 5000 km Czas lotu - min. 6 h Pułap - min. 12000 m Prędkość - min. 0,7 Ma Liczba pasażerów - min. 15 Pojawia się dodatkowo brazylijski Embraer. 2. Minister Szczygło, 2007r. i min. Klich 2008r.: Zasięg - min. 8000 km Czas lotu - min. 8 h Pułap - min. 13000 m Prędkość - min. 0,8 Ma Liczba pasażerów - min. 15 Embraer nie spełnia tych parametrów, są znowu trzej wyżej wymienieni oferenci. 3. Wiceminister Kamysz, 2009r.: Zasięg - min. 4500 km (na polecenie wiceministra Kosiniaka-Kamysza) Czas lotu - min. 4 h (odpowiednio dla zaniżonego zasięgu) Pułap - minimum. 13000 m Prędkość - min. 0,8 Ma Liczba pasażerów - min. 15 Embraer nadal nie pasował, bo eksperci zakpili z ministra i nie dopasowali w przetargu paramentrów prędkości i pułapu. 4. Minister B. Klich odrzucił w 2009r. przetargi i wybrał wprost Embraera, który miał parametry: Zasięg - 2450/3500 km Czas lotu - 4 h Pułap - maksimum 12500 m Prędkość - 0,76 Ma Liczba pasażerów - 78-86 Embraer jest drogi, nieekonomiczny w używaniu, często się psuje, nasz eksport do Brazylii nie ma większych szans i prawie nie istnieje tak samo jak do USA z uwagi na odległość. 5. Minister Siemoniak, 2014r., podobno chce kupić samoloty używane...

    1. obywatel

      100% trafny komentarz. Dodać należy, że jeszcze parę razy się będą zmieniać koncepcje (podwójne wybory w tym roku) po to by i tak zostały takie jak w 2002 r. bo to najsensowniejsze. p.s. też uważam, że Dassault z trzema silnikami byłby najlepszym wyborem.

    2. paco

      pamietam te wymagania, oglądałem samoloty i na tym się skończyło. Decydenci czyli niedecyzyjni ministrowie w obawie przed atakami na luksusy rządowe itd. zrezygnowali. Skończyło się Smoleńskiem! Nie mam przekonania, że Siemoniaka decyzje to pic na wodę...Poza tym pewnie nie wrócą do początkowych wymagań, wg mnie najtrafniejszych, wymagających obecnie małego szlifu, szkoda!

  4. fryz5

    Dlaczego nie bierzemy pod uwagę airbusa np. 330, potem coś większego 380 (np. za 2 lata)? Mamy różnych wielkości modele jednego producenta. Nie stać nas różnorodność, a tylko unifikacja pozwoli na wynegocjowanie lepszej ceny i mniejsze koszty użytkowania. Wszystkich pilotów, obsługę techniczną wysyłamy na szkolenie do jednego producenta na wszystkie modele i tym sposobem mamy dużą elastyczność w doborze załoga/misja. Tylko mi wydaje się to logiczne?

  5. Roman

    Może jednak zakończy się to zgodnie z powiedzeniem: Jeden bajer, drugi bajer ale musi być embrajer!

  6. mogadiszu

    Jedynym logicznym wyjściem byłoby kupienie najpopularniejszego samolotu świata, czyli Boeinga 737. Do tego mniejsze maszyny i flota rządowa byłaby gotowa, my jednak wolimy komplikować sobie życie i wynajdujemy koło od początku.

    1. anakonda

      znaczy ta komplikacja nazywa sie brak kasy hehe.a cena boeniga jest kilkakrotnie wieksza niz proponowanych tu na forum

  7. młody

    Nareszcie jakas decyzja w tej sprawie bo to nie dopuszczalne żeby państwo wielkość polski nie posiadało samolotu do transportu VIP ale ten samoloty nie tylko do tego służą są przeznaczone może nawet przede wszystkim do zabezpieczania potrzeb naszych obywateli po za granicami kraju .Widzę tu pewna hipokryzję ze strony rządu ponieważ dopiero po 5 latach zaczyna otwarcie mówić o zakupie tego typu maszyn a powinny być one kupione juz dawno ale rząd w trosce o swoje słupki procentowe nie wyrywał się z tą decyzja lepiej puzno niż wcale Polsce jest potrzebny obok dwóch niedużych maszyn przeznaczonych strikte do przewozu VIP również duża maszyna pasażerska która spełniała by różne funkcję od transportu VIP po np ewakuacje polskich obywateli z państwa zagrożonych lub po klęskach żywiołowych itp Polska to średniej wielkość państwo które stać na posiadanie takiej floty w brew niektórym opiniom .

    1. edward

      Od ewakuacji to mamy 16 samolotów CASA C-296, do każdego spokojnie wejdzie 80 ewakuowanych pasażerów oraz 3 C-17, cywilów do niego bez problemu upchnie się 200 gdy zajdzie taka konieczność.

  8. Gregor

    Subiektywna lista potencjalnych samolotów VIP: Bombardier Global 7000 > załoga 2-4 osób > pasażerowie 10-19 > zasięg - 13500 km - rozpoczęcie produkcji w 2016 Dassault Falcon 7X > załoga do 3 osób > pasażerowie do 19 > zasięg - 11000 km (ale z 8 pasażerami) - produkowany od 2005 Dassault Falcon 8X > załoga 2 osoby > pasażerowie 8 - 19 > zasięg - 11900 km - pierwszy lot 6 lutego 2015 roku Gulfstream G550 > załoga 2-4 osób > pasażerowie 14-19 > zasięg - 12500 km - produkowany od 2003 Gulfstream G650 > załoga 2 osoby > pasażerowie 11-18 > zasięg - 12900 km - produkowany od 2008 Gulfstream V > załoga 2-4 osób > pasażerowie 14-19 > zasięg - 10700 km - produkowany od 1998 Uważam, że samolot VIP w proponowanej konfiguracji (dla kilkunastu osób) powinien osiągać dystans ponad 10000 km. Koszt zakupu jednego samolotu tej wielkości to około 30 - 40 mln $. Jednak uważam, że Polska powinna posiadać (w dyspozycji wojska) dwa samoloty typu Airbus A350 XWB (produkcja od 2010, maksymalnie 440 pasażerów, koszt zakupu od 270 mln $) lub Boeing 787 Dreamliner (produkcja od 2007, maksymalnie 380 pasażerów, koszt zakupu od 220 mln $) do transportu nie tylko VIP ale np wojska, bądź ewakuacji ludności z terenów zagrożonych.

    1. lel

      Dla Wojska z możliwością adaptacji wnętrza dla VIP to A330 MRTT, szczególnie że będziemy współwłaścicielami floty 4 samolotów tego typu, logicznym było by posiadanie 2-3 własnych.

    2. Wojmił

      1) nie podałeś bardzo ważnego wskaźnika dla tego typu i w ten sposób użytkowanych samolotów - prędkości przelotowej.... to bardzo ważne w tym przypadku... 2) co do A350 czy Dreamlinera to daj spokój... tutaj przesadziłeś... gdybyśmy byli na poziomie bogactwa i rozwoju Niemiec to ok...

    3. kzet69

      Do ewakuacji można zawsze wynająć Dreamlinera z LOT, mają ich nadmiar skoro obecnie chodzą na destynacjach do Londynu czy Wiednia, samolot dalekiego zasięgu VIP nie powinie przekraczać pojemności 20 pasażerów, delegacje rządowe i tak nie są bardziej liczne...

  9. ww

    Przypominam o potrzebie unieważnienie zakupu szklono-treningowych samolotów M-346 rosyjski-koreańsku-włoskich do Dęblina za ciężkie pieniądze .

    1. murison

      gdyż?

  10. Wojmił

    Było to w roku 2008.. na jednym z tematycznych forum internetowym.. Spierałem się wtedy z jednym takim na temat samolotów VIP gdzie "k*wiłem" na polityków o brak decyzji na samoloty dla VIP.. Napisałem wtedy jedno takie zdanie: "a co by było, gdyby Tutka rozbiła się np z Kaczyńskim na pokładzie lecąc do Katynia na uroczystości? Chyba by wojna domowa w Polsce wybuchła". To zdanie do dziś jest tam na forum do przeczytania i zszokowało w 2010 roku forumowiczów... Okazało się prawdziwe... ale na szczęście wybuchła tylko solidna awantura polityczna a nie wojna domowa... Do czego zmierzam: problemem są politycy i urzędnicy w tym kraju.. kółko się zamyka bo wyborcy są jacy są i na takich głosują którzy potem decydują... Ta ryba psuje się od głowy i oby jak najszybciej następowała wymiana pokoleniowa ale z drugiej strony zobaczmy kto jest w kolejnym pokoleniu na przykładzie forumowiczów na D24: ludzie bezkrytycznie ufający USA albo innym (zależnie od tego co sobie obmyślą) i ludzie niekompetentni (nauka w Polsce na niższym jest poziomie od dwóch dekad, bo więcej religii jest niż matematyki i fizy razem wziętych)... Dlatego strach co z tą Polską jest i będzie... Siemoniak nie jest moim zdaniem najmądrzejszy... znam jego złe decyzje ale z tych co byli do tej pory w III (a zwłaszcza IV RP) RP chyba jest najlepszy...

    1. miki

      Zupełna zgoda tylko odczep się od tej religii w szkołach. Duch w narodzie to sprawa nawet ważniejsza niż karabiny-gdyby nie on nie byłoby już nas dawno na mapie po 123 latach zaborów.

    2. niepoprawny pesymista

      Bylo by to samo co gdyby np bombardier sie rozbil, przepisy sa od tego ze by je przestrzgac nikt ich na zlosc nikomu nie ustanawia tylko dla bezpieczenstwa.

    3. koko

      A możesz wymienić rzeczonego Siemoniaka zasługi, poza jassmami?

  11. Mirek

    Dla mnie to czarterowanie i wykorzystywanie cywilnej załogi, które jest obecnie brzmi rozsądniej. Nie jesteśmy aż tak wielkim krajem żebyśmy musieli mieć Air Force One nawet w smali mikro, prezydent chyba nie lata doglądać kolonii, tylko na zwykłe poklepywanie się po plecach i symboliczne podpisy pod paroma umowami raz na jakiś czas.

    1. anakonda

      kejnerzy podsluchiwali a ty nam chcesz zaoferowac podsluch wszystkich zainteresowanych stron? opanuj sie chlopie tam beda przeprowadzane rozmowy wagi panstwowej!

  12. rabarbarus

    Proszę uprzejmie nie robić sobie jaj. To są małe samoloty dyspozycyjne. Przez Atlantyk przelecą, jak ograniczymy ilość pasażerów o 1/4. Mam dosyć już tego dziadowania. Najwyższa pora skończyć już z selfie, które robią sobie pasażerowie lotów do USA z Prezydentem lub Premierem RP, kiedy leci odwiedzić Obamę.

  13. rosiek

    Ja też mam swojego faworyta "An 2" :)

    1. niepoprawny pesymista

      Niech lataja sobie Bryzami, wreszcie do czegos sie przydadza.

  14. Wiktor

    Tak, tak (ironicznie) pożyjemy zobaczymy

  15. patriota

    Innego wyboru nie ma biorąc pod uwagę wymóg jak największego zasięgu (Europa-USA to 5650km). Tylko rywalizacja amerykańsko-francuska.

  16. bigos

    i bardzo dobrze, że będą to maszyny małe. definitywnie skończy się wożenie dworu plus dziennikarzy i robinie szopek medialnych za pieniądze podatnika.