Reklama

Siły zbrojne

Siemoniak: „Polska zdecydowanie popiera starania Czarnogóry o wejście do NATO”

  • Fot. Wikipedia/Gabriel Tendera
    Fot. Wikipedia/Gabriel Tendera

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak zapewnił o „zdecydowanym” poparciu polskich władz dla przystąpienia Czarnogóry do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego”. 

Szef MON w czasie wizyty w Czarnogórze spotkał się z prezydentem Filipem Vujanovićem i minister obrony Milicą Pejanović-Djurisić. Tomasz Siemoniak podkreślił, że Polska zdecydowanie popiera przystąpienie Czarnogóry do struktur Paktu Północnoatlantyckiego. Władze RP zamierzają dążyć do podjęcia stosownych decyzji na spotkaniu szefów MSZ krajów NATO oraz na przyszłorocznym szczycie w Warszawie.

Polska zdecydowanie popiera to, aby Czarnogóra weszła do NATO. Będziemy działać na rzecz tego, aby to się spełniło na grudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Sojuszu oraz na szczycie NATO w Warszawie w lipcu przyszłego roku.

Szef MON Tomasz Siemoniak

Szef resortu obrony zaznaczył, że przystąpienie Czarnogóry do NATO przyczyniłoby się do zwiększenia stabilizacji na południu Europy. Minister podkreślił, że w obecnej sytuacji w Europie NATO powinno prowadzić politykę otwartych drzwi, co oznacza gotowość na przyjęcie kolejnych państw członkowskich.

Jak informuje MON, Tomasz Siemoniak ocenił, iż to właśnie Podgorica jest liderem wśród krajów aspirujących do Sojuszu. Szef resortu wskazał również, że Polska podczas szczytu w 2016 roku w Warszawie będzie zabiegać o wzmocnienie obecności Paktu Północnoatlantyckiego w "Europie Wschodniej i Południowej".

Chcemy większej obecności wojskowej Sojuszu w Europie Wschodniej i Południowej, do której należą nasze państwa.

Szef MON Tomasz Siemoniak

Z kolei minister obrony Czarnogóry poinformowała, że Polska należy do krajów „bezwarunkowo” wspierających przystąpienie jej państwa do struktur NATO. Milica Pejanović-Djurisić zaznaczyła, że jej kraj spełnił wszystkie warunki wejścia do Paktu Północnoatlantyckiego. W ramach delegacji MON wizytę w Czarnogórze złożył również Dowódca Generalny RSZ gen. broni Mirosław Różański, który odbył rozmowę z szefem sztabu czarnogórskich sił zbrojnych adm. Draganem Samardiciem.

Polska jest jednym z członków NATO, który bezwarunkowo wspiera wejście Czarnogóry do Sojuszu.

Minister obrony Czarnogóry Milica Pejanović-Djurisić

Przystąpienie Czarnogóry do struktur Paktu Północnoatlantyckiego popierają także Niemcy. Szef MSZ Republiki Federalnej Niemiec Frank Walter Steinmeier poinformował w maju br., że będzie dążył do zaproszenia Podgoricy do struktur NATO jeszcze w 2015 roku.

Z kolei w czerwcu Czarnogórę odwiedził sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg, zapowiadając że w zależności od oceny sytuacji decyzja o zaproszeniu do Paktu Północnoatlantyckiego może zostać podjęta na grudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów NATO. Jens Stoltenberg zwrócił wtedy uwagę na konieczność kontynuowania przez Czarnogórę procesu reform.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. TomZZ

    Myślę, że szanowni komentatorzy nie biorą pod uwagę jednego istotnego punktu widzenia, a mianowicie strategicznego. Nikt nie twierdzi, że Czarnogóra jest potęgą gospodarczą, militarną i wojskową. Jednak posiada ona inne atuty, jak np. położenie na Bałkanach, które zawsze dla Europy Płd.-Wsch. były "miękkim podbrzuszem". Ścierające się interesy Rosji, Turcji i Zachodu od tysiącleci tworzyły tam obszary niestabilności, którym członkostwo Montenegro w NATO mogłoby co nieco zapobiec. W innym przypadku Czarnogóra, którą wbrew niektórym komentarzom zamieszkują Czarnogórcy (górale o charakterystycznych rysach twarzy i wyjątkowo wysokim wzroście), wpadnie w krąg wpływów Rosji. Przesłankami do tego może być aktywność inwestycyjna Rosji w Montenegro. A takiej sytuacji w Europie Południowej chyba nie chcemy ...

  2. Żart

    Kolejny piesek zaczepno-obronny (on zaczepia a NATO go broni) nie jest w NATO potrzebny. Podobnie Litwa, Łotwa, Estonia, Albania itp kraje, których potencjał obronny jest mniej niż symboliczny- nie posiadają lotnictwa, broni pancernej, artylerii z prawdziwego zdarzenia, siły morskie to zazwyczaj 1 trałowiec i nic więcej, ale najgłośniej krzyczą jacy to oni zagrożeni, jednak na obronę wydają 0,5 procent PKB ale od NATO oczekują zapewnienia bezpieczeństwa na wszelkich płaszczyznach. Tacy sojusznicy do NATO nic a nic nie wnoszą za to są źródłem potencjalnych problemów. Aby w 1999 roku Polskę przyjęto do sojuszu, to najpierw przez 9 lat musieliśmy na to pracować dostosowując procedury, systemy dowodzenia, zarządzania, łączności itp. to wymagań, tak aby nasza armia w razie potrzeby była w jakimś stopniu kompatybilna. A teraz do sojuszu przyjmuje się byle kogo. Kto następny ?, Tunezja, a może Libia ?

    1. zxxc

      Estonia wydaje 0,5 pkb na armię? ciekawe. z perspektywy Polski wolałbyś zżeby to nasz kraj był najdalej na wschód wysuniętym krajem NATO? ja nie. mam nadzieję że za kilkanaście lat będzie w sojuszu Ukraina i Białoruś. NATO nie daje nam pełnej gwarancji bezpieczeństwa. nikt nam nie zabrania uściślania relacji np. ze Szwecją, Słowacją, Rumunią, Turcją, Koreą Płd, Japonią itd.

    2. Rebel

      No tu jest "odrobinę" lepiej niż jeden trałowiec, bo po oddzieleniu się od Serbii zakosili im okręty - choć z sowieckim uzbrojeniem. Mają obecnie 2 fregaty rakietowe "Kotor class" P-33, P-34 (ponad 90 m długości, prędkość max 27 w, wyporność 1400, uzbrojenie: woda-woda 4 SS-N-2 Styx, 1 SA-N-4, 2 armaty 76.2 mm, 2 działka 30 mm, 2 wyrzutnie bomb głębinowych RBU-6000, 2 wyrzutnie MTU-IV Strela 2M, 20 min morskich). 3 kutry rakietowe Končar-class, (33 m długości, wyporność 271 t, uzbrojenie 2 × SS-N-2 Styx, 2 × Bofors 57 mm). Do tego trochę drobnicy. Jak byłem w Czarnogórze 2 lata temu, to wygląd tych okrętów był tragiczny, jedynie jedna z fregat wydawała się na zdolną do użytku. W tym roku wszystkie okręty wyglądały na wyremontowane (a przynajmniej odmalowane :D).

  3. kol

    Nie ma czegoś takiego jak Czarnogóra. Słyszeliście o jakimś Czarnogórcu? Tam żyją Albańczycy, którzy dzięki wysokiej dziętności zdominowali rejon Czarnogóry, który jest historyczną krainą Serbów. To jest nauczka dla nas, aby nie wpuszczać muzułmanów do Europy bo będzie to samo.

    1. klavv

      Ciekawe. Według wikipedii 72 % Czarnogórców to prawosławni...

    2. krzysiek2103

      Historyczna Zeta dłużej zachowała niezależność niż Serbia. I powstała wcześniej. A w Czarnogórze żyją Czarnogórcy. Podobni do Serbów tak że człowiek z zewnątrz ich nie rozróżni (ani z wyglądu ani z języka). Albańczyków jest sporo tylko na niedużym obszarze na południu Czarnogóry. A sami Albańczycy teżMuzumanami są często tylko z nazwy. Większość jest nie praktykująca. Komuna im tak zrobiła

  4. taki jeden

    Mam nieodparte wrażenie, że NATO zaczyna coraz bardziej przypominać śmietnik. Kolejny kraj bez armii, lotnictwa, uzbrojenia, o niskim PKB, który nic nie wniesie a trzeba będzie ochraniać.

  5. Riddler

    "Polska jest jednym z członków NATO, który bezwarunkowo wspiera wejście Czarnogóry do Sojuszu" Czy jest coś na tym świecie, co Polska popiera, ale warunkowo?

  6. tycner

    jak Czarnogóra wyda "mityczne" 2% PKB na obronę to NATO dojdzie ok 10 tys nowych czołgów oraz 500 nowych samolotów wielozadaniowych VI generacji :) żarta :)

  7. kkk

    Niech wchodzą do NATO i oby jak najwięcej krajów, lecz jedno jest pewne przez bałagan Ukraiński kraj ten nie może wejść do NATO przez kilkadziesiąt lat. To będzie katastrofa dla nas. Oby NATO było bardzo silne bo wojna wisi na włosku.

    1. Waldorf & Statler

      NATO będzie silniejsze dzięki wejściu Czarnogóry? :/

Reklama