Reklama

Rzecznik IDF: Nie mamy wojny z ludnością Gazy, ale z Hamasem

izrael wojna strefa gazy siły obronne Izraela
Żołnierze Sił Obronnych Izraela (IDF).
Autor. צבא ההגנה לישראל (@idfonline)/X

Niecałe dwa miesiące trwał względny spokój w relacjach izraelsko-palestyńskich. Ostatniej nocy doszło do licznych ataków powietrznych przeprowadzonych przez Siły Obronne Izraela na Strefę Gazy. Śmierć w ich wyniku mogło ponieść ponad 400 osób.

Obowiązujące od 19 stycznia zawieszenie broni pomiędzy Izraelem a Hamasem przechodzi do historii po niespełna dwóch miesiącach. W nocy z poniedziałku na wtorek Siły Obronne Izraela przeprowadziły dziesiątki uderzeń w różnych częściach Strefy Gazy.

Reklama

"Nie przerwiemy walki"

Cel izraelskich ataków mieli stanowić dowódcy średniego stopnia Hamasu oraz członkowie biura politycznego tej organizacji. Uderzenie było też wymierzone w kontrolowaną przez Hamas infrastrukturę. Powodem ataku – według strony izraelskiej – miała być „wielokrotna odmowa uwolnienia przetrzymywanych przez Hamas zakładników”, a także informacje wskazujące na to, że Hamas planuje uderzenie ponowne do tego, które miało miejsce 7 października 2023 roku.

    Trudno przewidzieć dokładne następstwa poniedziałkowo-wtorkowych ataków, ale wiele wskazuje na to, że stosunkowo szybkie załagodzenie sporu i powrót do trwającego ostatnie dwa miesiące zawieszenia broni nie będą możliwe w najbliższym czasie. Władze Hamasu oznajmiły, że Izrael poprzez atak „wydał wyrok śmierci” na przetrzymywanych wciąż w Strefie Gazy zakładników. Dalsze ataki zapowiada również strona izraelska, potwierdził to minister obrony Izraela, Israel Kac. „Nie przerwiemy walki, dopóki wszyscy zakładnicy nie wrócą do domu, a wszystkie cele wojenne nie zostaną osiągnięte” – dodał.

    Rzecznik Sił Obronnych Izraela: Hamas nie może odzyskać sił

    „Mamy różne plany i jesteśmy gotowi je wdrażać. Ile będzie trwała operacja, zależy od rządu. Możemy działać tak długo, jak będzie to konieczne, jesteśmy gotowi wykonywać polecenia” – powiedział z kolei podpułkownik Nadav Shoshani, rzecznik Sił Obronnych Izraela, podczas wtorkowej konferencji z dziennikarzami (w ramach Jerusalem Press Club), na której obecny był przedstawiciel Grupy Defence24.

    „Musimy mieć pewność, że Hamas nie odzyska tych sił i możliwości, które utracił. To jest właśnie coś, co staramy się teraz osiągnąć” – podsumował Shoshani.

    Reklama
    WIDEO: ASDA 2025: Aselsan jest przygotowany do współpracy z Polską
    Reklama

    Komentarze (4)

    1. radziomb

      ktoś wie po co Hamas porywał młode kobiety, Niemki itp?

      1. Davien3

        Domysl sie po co porywa sie kobiety.

    2. Przyszłość

      Nowe dane z dzis - 400 ofiar - wiekszosc dzieci i kobety

      1. Grom2137

        To bardzo dobra wiadomość

    3. TIGER

      Lubię Izreal, ale to ewidentnie wysoki poziom hipokrycji

    4. Jerzy

      Ktoś jeszcze wierzy, że chodzi o walkę z Hamasem, a nie o depopulację Gazy i oddanie jej pod zabudowę deweloperom zgodnie z wizją Trumpa i Netanjahu?

      1. Rusmongol

        Przecież trumpowi zależy tylko na pokoju. Jak i Putinowi 😉

      2. Davien3

        @jerzy jakby to miałą być depopulacja Gazy to miałbys już ofiar nie 47 tys ale ponad 2 miliony a gaza byłaby już wyczyszczona

      3. Monkey

        @Davien3: Robią to powoli. Nie muszą przecież zabić ich wszystkich. Liczą, że po kompletnym zrujnowaniu Strefy Gazy mieszkańcy łatwiej zgodzą się na przesiedlenie. To oczywiście błąd.

    Reklama