Reklama

Siły zbrojne

Ruszają prace nad Ospreyem dla US Navy. Zastąpi klasyczne samoloty

Fot. US Navy
Fot. US Navy

Marynarka Wojenna USA podpisała z konsorcjum Bell-Boeing kontrakt o wartości 151 mln dolarów dotyczący opracowania maszyn CMV-22B Osprey. Mają one zastąpić w zadaniach transportowych na lotniskowcach zarówno śmigłowce, jak i mocno wyeksploatowane samoloty C-2A Greyhound, konkstrukcji z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Pierwsze Osprey’e US Navy chce wprowadzić do służby w 2020 roku. 

Marynarka wojenna USA od pewnego czasu obserwowała możliwości transportowe i operacyjne wykorzystywanych przez US Marines maszyn V-22 Osprey. Dzięki obracanym gondolom silników posiadają one zarówno zdolność pionowego startu i lądowania śmigłowców, jak też zasięg oraz prędkość lotu klasycznego samolotu transportowego.

Obecnie marynarka wojenna poszukuje następcy dla wysłużonych pokładowych samolotów transportowych C-2A Greyhound. Zgodnie z umową zawartą 31 marca 2016 roku Bell Helicopters i Boeing mają rozpocząć prace konstrukcyjne nad opracowaniem maszyny oznaczonej CMV-22B Osprey. Będzie to pionowzlot do zadań COD (ang. Carrier Onboard Delivery), zbliżona do wykorzystywanych przez US Marines maszyn transportowych MV-22 Osprey, które obecnie operują z jednostek należących do US Navy.

Wśród niezbędnych zmian wymienia się przede wszystkim układ paliwowy zapewniający zwiększenie zasięgu z 860 do 1150 mil morskich. Niezbędne jest również zastosowanie typowego dla marynarki system łączności wysokich częstotliwości oraz systemów umożliwiających operowanie w cywilnej przestrzeni powietrznej.  

Przewiduje się, że nowe pionowzloty będą wykonywały przede wszystkim trzy rodzaje misji: transportowe (COD), ratownicze (w tym SAR) i specjalne oraz C-SAR (zabierając na pokład operatorów Navy Seals). Produkcja nowej wersji V-22 miałaby zacząć się w 2018 roku. Dostawy zaplanowano na 8 sztuk rocznie od roku 2020. Łącznie marynarka planuje zakup co najmniej 44 maszyn transportowych tego typu. 

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. skolik

    Skoro Navy planuje zastąpienie stare C-2 Ospreyami, to co staje na przeszkodzie żeby zmodyfikować Ospreye do działań AWACS? Wtedy równie dobrze mógłby zastąpić też E-2 Hawkeye które wywodzą się z C-2. Osprey to znakomita baza dla wszelakiej maści samolotów, można je też przystosować do pełnienia roli mini tankowców, lub do zwalczania okrętów podwodnych.

    1. Osprey dla Polski - NIE!

      Do roli AWACS-a szczesliwie US Navy wybrala juz E-2D Advanced Hawkeye. Osprey ma zbyt krotki czas przebywania w powietrzu, platowiec jest zbyt drogi i wypadkowy, w fazach VTOL/STOL jego wielkie wirniki zahaczalyby o dysk radaru...

    2. Marynarz (ret).

      Zaletą MV-22 jest jego wielozadaniowość. Łączy zalety śmigłowca i małego transportowca turbośmigłowego. Do zadań transportowych jak najbardziej ale AWACS??? Trzeba by wykonać jakieś akrobacje konstrukcyjne (jak radar w śmigłowcach AEW) a i tak efekt byłby cieniem możliwości jakie daje E-2D. O długotrwałości lotu nie wspominając.

  2. rafff

    151mln $ i coś z tego będzie, a my włożyliśmy w GaWronę znacznie więcej i mamy nic. Zresztą nawet biorąc pod uwagę nasze zakupy caracali kwota ta nie jest wysoka.