- Wiadomości
Rosyjsko-izraelskie incydenty nad Syrią?
Izraelskie media poinformowały, że rosyjskie siły w Syrii co najmniej dwukrotnie ostrzelały izraelskie samoloty. Nie podano jednak dokładnej daty i miejsca zdarzenia oraz, czy ktoś w tym starciu ucierpiał. Rosjanie wszystkiemu zaprzeczają.

Informacja, która ukazała się w najlepiej sprzedawanej gazecie w Izraelu – „Yedioth Ahronoth” zbiegła się w czasie z inną wiadomością przekazaną w telewizji Channel 10, że do samolotu izraelskich sił powietrznych, lecącego nad Morzem Śródziemnym u wybrzeży Syrii zbliżył się rosyjski samolot bojowy. Nie nawiązując jednak bezpośredniego kontaktu.
Te incydenty zaczynają podgrzewać atmosferę w obu państwach. Z jednej strony w Izraelu wspomina się, że premier Benjamin Netanyahu rozmawiał na ten temat 21 kwietnia br. z prezydentem Władimirem Putinem, z drugiej zaś strony Rosjanie temu zaprzeczają. Rzecznik prasowy Kremla wprost poinformował, że „izraelscy doniesienia prasowe są dalekie od rzeczywistości” i odmówił jakiegokolwiek komentarza na temat atakowania samolotów Izraela przez siły rosyjskie.
Tymczasem incydenty na granicy syryjskiej zdarzały się już wcześniej. W marcu br. król Jordanii Abdullah II poinformował, że jordański myśliwiec F-16 pomógł jedynemu z izraelskich F-16 w konfrontacji z nierozpoznanym rosyjskim samolotem bojowym. I w tym przypadku nie podano szczegółów incydentu.
Rządowe media syryjskie i rosyjskie całą sprawę widzą inaczej. Uważają one, że izraelskie statki powietrzne naruszają przestrzeń powietrzną Syrii i dokonują bombardowań celów nie zawsze związanych z tzw. państwem islamskim. Pomimo tego cały czas pracuje się nad koordynacją działań w taki sposób, by poszczególne samoloty nie stwarzały dla siebie zagrożenia.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu