Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie wojska blisko Ukrainy. Kijów mówi o operacji psychologicznej

Fot. Mstyslav Chernov/Wikimedia/CC BY-SA 4.0
Fot. Mstyslav Chernov/Wikimedia/CC BY-SA 4.0

Zdjęcia satelitarne pokazują, że Rosja ponownie gromadzi swoje wojska przy granicy z Ukrainą - pisze portal Politico. Podkreśla, że ruchy sił odbywają się na tle „rosnących napięć między Moskwą i Zachodem”. Co ciekawe, ukraińskie władze zapewniają, że to planowe działania Moskwy, a informacje o przerzucie wojsk mogą być elementem operacji psychologicznej.

Nowe zdjęcia z satelity zrobione w poniedziałek potwierdzają niedawne doniesienia, że Rosja po raz kolejny gromadzi żołnierzy i sprzęt przy granicy z Ukrainą - czytamy w materiale Politico. Portal przypomina, że Rosja gromadziła wojska przy ukraińskich granicach wiosną tego roku.

Zdjęcia wykonane przez firmę Maxar Technologies, które przekazano Politico, pokazują gromadzenie jednostek pancernych, czołgów, artylerii samobieżnej i sił lądowych w pobliżu rosyjskiego miasta Jelnia niedaleko granicy z Białorusią. Wśród jednostek, które rozpoczęły przemieszczanie się pod koniec września z innych części Rosji, gdzie zwykle stacjonują, jest elitarna 1. Gwardyjska Armia Pancerna - wskazuje portal.

Politico pisze, że wyposażenie rosyjskiej 4. Dywizji Pancernej przemieszczane jest w okolice Briańska i Kurska, w pobliżu północnej granicy Ukrainy. Na wyposażeniu jednostek są czołgi T-80U i artyleria samobieżna.

W niedzielę o sprawie pisał amerykański dziennik "Washington Post", zaznaczając, że ponowne gromadzenie rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą wzbudziło zaniepokojenie niektórych urzędników w Stanach Zjednoczonych i Europie, a Rosja zaostrzyła swoją retorykę względem Ukrainy.

Ministerstwo obrony w Kijowie oświadczyło, odnosząc się do publikacji, że gromadzenie wojsk przy ukraińskich granicach jest elementem działań "informacyjno-psychologicznych".

Reklama
Reklama

"Według danych Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, zgodnie ze stanem z 1 listopada 2021 roku, nie zarejestrowano dodatkowego przerzucania rosyjskich oddziałów, broni czy wojskowego sprzętu do granicy państwowej z Ukrainą" - napisało ministerstwo w komunikacie.

"Najbardziej prawdopodobne, że opublikowane w mediach i internecie fakty gromadzenia sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na kierunku ukraińskim to element specjalnych informacyjno-psychologicznych działań i w rzeczywistości to planowe działania w ramach przemieszczania wojsk po zakończeniu ćwiczeń" - dodano.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (13)

  1. Palmel

    oni są u siebie i mogą robić co chcą na swoim terytorium

  2. Kozak

    Na wiosnę ruscy gromadzili wojska pod granicą ukraińską. Nagle Biden pozwolił dokończyć NordStream i wojska się rozjechały. Ciekawe co teraz chce osiągnąć Wołodia machając po raz. kolejny pancerną szabelką...

    1. Eee tam

      Przyklepanie Anschusu Białorusi zapewne

    2. Dlaczego Ukraina walczy w Donbasie? Bo są tam rosyjskie wojska. A dlaczego Ukraina nie walczy na Krymie? Bo tam naprawdę są rosyjskie wojska.

    3. Grzesiek

      Trzeba teraz ten gazociąg uruchomić, a że są komplikacje to...

  3. yaro

    Te wojska są o 150 km od granic Ukrainy, sama Ukraina nie bierze ich za zagrożenie, zagrożenie wymyśliło sobie USA. Ot politycznie im pasuje.

    1. dropik

      yaro jeden z tych którzy zawsze wykaże sie zrozumieniem rozsyjskiego punktu widzenia :P

    2. Ruski rozgawor

      Ot, powiedział co wiedział, ot i tak, paka

  4. ito

    A gdyby tak, zamiast wypisywać głupoty, spojrzeć na mapę? Z Jelni do granicy ukraińskiej odległość jest podobna jak do Moskwy. Niewiele dalej jest do granicy Łotewskiej. Najbliżej jest na Białoruś- po drodze trochę ponad 100 km. Niedługo będziemy czytać "w pobliżu ukraińskiej granicy, w mieście Władywostok".

    1. Pirat

      Rosja taka duża że muszą aż pod granicę się pchać?

    2. ito

      To znaczy w jakiej odległości od granicy mają się trzymać? Bo tu mowa jest o jakichś 250 kilometrach. I czy to nie ty wyjeżdżałeś, że ćwiczymy gdzie chcemy, bo jesteśmy u siebie? No więc oni właśnie są u siebie.

    3. dropik

      ito , kolejny który zawsze zrozumie ruskich i usprawiedliwi

  5. rozkmina

    Te metody na utargowanie ceny gazu już nie działają. Proponuję dodrukować rubli To powinno uratować sytuację na rok dwa :)

    1. czarno to widzę

      Ceny gazu poszły w tym roku prawie o 1000% w górę, a więc nie martw się o rubla, ale raczej zacznij martwić się o hrywnę...

  6. xd

    możecie nałożyć te "zdjęcia" na mapy, bo ostatnio jak rosja gromadziła wojsko przy granicy z ukrainą to okazało się, że ta bliskość wynosiła ok 1000km

    1. placek23

      Teraz się poprawili, bo pokazują nam zdjęcia z Jelni, czyli Obwód Smoleński, jakieś 400 km od Ukrainy. Z równym powodzeniem mogliby napisać, że Polska koncentruje wojska w pobliżu czeskiej granicy w Bydgoszczy i Szczecinie.

  7. Bagur

    Nie wiem czy z biegiem czasu Rosja robi się bardziej doświadczona w gnębieniu Ukraina czy to raczej ta druga nabiera wprawy w przeciwdziałaniu agresji hybrydowej?

    1. Kot nr 398

      Ukraina z powodu zapaści energetyki (zbyt niskie ceny wymuszone przez państwo, elektrownie węglowe należące do oligarchów, elektrownie atomowe państwowe bez utrzymania przez rosyjskiego producenta) rozpoczęły dziś import energii z Białorusi. Zarezerwowano także moce przesyłowe do importu z... Rosji!

    2. a

      No jakoś muszą żyć

  8. czarno to widzę

    To raczej dobra wiadomość dla nas - niech się tłuką między sobą tam na Dzikich Polach jak najdłużej...

    1. bo ja nie

      Chces, w Polsce kolejne miliony Ukraińców dopieszczanych przez POPiS?

    2. czarno to widzę

      To nie z powodu wojny mamy ich tu już kilka milionów, a będzie zapewne więcej. Ale dlatego, że jest to upadły kraj. A winę za ten stan ponosi system oligarchiczno-mafijny jaki tam od początku panuje.

  9. Jagoda

    Ukraina to sztuczny postsowiecki twór skompilowany przez Stalina z ziem zawłaszczonych Polsce, Rumunii, Węgrom i Rosji, zamieszkały przez niezdefiniowaną narodowo ludzką magmę. Jej rozbiór i powrót tych ukradzionych ziem do prawowitych właścicieli może stanowić znakomity czynnik integrujący tę część Europy, stanowiący przeciwwagę dla zdegenerowanej Unii Europejskiej i gwarancję bezpieczeństwa w regionie. Oczywiście należy zostawić pewien ściśle kontrolowany obszar, będący kondominium wymienionych państw, na którym przymusowo osiedlani byliby szczególnie oporni Ukraińcy trwale przesiąknięci zbrodniczymi banderowskimi miazmatami. Natomiast większość mieszkańców obecnej Ukrainy ze względu na całkowity brak poczucia przynależności narodowej, odrębnej kultury i historii, łatwo by się zasymilowała i stanowiła przydatną siłę roboczą tylko krótko ich za mordy trzeba trzymać !

    1. Eee tam

      Niektórzy na Syberii mówą identico o Rosji i to akurat przypadkiem w miejscach gdzie jest ropa i gaz

    2. ech te leniwe trolle

      A od kiedy Syberia leży w Ameryce Północnej?

    3. BobiBobinski

      Jagoda jaki Ty jad z siebie wylewasz... Do tego kondominium o którym napisałeś/aś, powinni przenieść wszystkie jadowite stworzenia, które by tylko podsycały niechęć jednych do drugich. Ukraińcy chcą sami o sobie decydować, Tobie nic do tego. Z ludźmi trzeba rozmawiać, okazywać dobrą wolę, nawet jeśli ta praca miałaby trwać i 100 lat, a nie przesiedlać, trzymać za mordę, czy odbierać własne państwo.

  10. Eee tam

    Tam zaraz wszędzie śnieg spadnie także Iwany tylko udają a do ziemianek na leże zimowe wracają.

    1. Hanys

      W styczniu 1945 też leżał śnieg, a Rosjanie pogonili hitlerowców z Wisły na Odrę :)

    2. Darek

      Raczej niemców, bo nie było państwa hitlerowskiego.

    3. Eee tam

      Ostatnie wybory w Niemczech przed wojną były jesienią 1932 potem już była dyktatura hitlerowska w której zwykły Niemiec Helmut miał tyle do gadania co nic .

  11. i tyle w temacie ...

    Wg. opisu "..Zdjęcia wykonane przez firmę Maxar Technologies, które przekazano Politico, pokazują gromadzenie jednostek pancernych, czołgów, artylerii samobieżnej i sił lądowych w pobliżu rosyjskiego miasta Jelnia niedaleko granicy z Białorusią. .. " Pomijając fakt, że na swoim terytorium mogą sobie przemieszczać jak chcą to przemieszczają przy granicy z Białorusią, w sumie i na upartego to Mongolia też jest "blisko Ukrainy"...... Mają ostatnia szanse zablokować NS2 i robią to nawet "po trupach" próbując podpalić Europę.

  12. 123

    Graja na dalszy wzrost cen ropy i gazu.

  13. Raf

    No to niech wyślą drony - do boju!