Reklama
  • Wiadomości

Rosnący ekstremizm w siłach zbrojnych niepokoi służby niemieckie

Służba Kontrwywiadu Wojskowego (MAD) poinformowała, że wykryła wzrost nowych przypadków podejrzeń o prawicowy ekstremizm w szeregach sił zbrojnych w ciągu ostatniego roku. MAD bada obecnie 1397 podejrzeń o prawicowy ekstremizm we własnych szeregach – poinformowała szefowa MAD Martina Rosenberg.

Fot. Tim Rademacher/CC BY-SA 4.0
Fot. Tim Rademacher/CC BY-SA 4.0

Służby niemieckie są zaniepokojone wzrostem prawicowego ekstremizmu wśród żołnierzy i funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, tak wynika z wystąpienia szefa niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji, Thomasa Haldenwanga podczas wysłuchania w parlamentarnym zespole kontroli nad służbami oraz informacji szefowej MAD Martiny Rosenberg – jak informuje Die Welt.

Martina Rosenberg, szefowa niemieckiego kontrwywiadu wojskowego MAD poinformowała, że kontrwywiad bada obecnie 1397 podejrzanych przypadków ekstremizmu we własnych szeregach. Według niej, 1200 przypadków dotyczy skrajnie prawicowych ruchów jak np. Reichsbuerger (Obywatele Rzeszy) i Selbstverwalter (Samorządni). Ruchy te nie uznają Republiki Federalnej Niemiec za państwo, identyfikują się z III Rzeszą. Szefowa MAD przyznała, że te liczby „wydają się bardzo wysokie”.

Jednakże zaznaczyła, że w prowadzonych postępowaniach przez jej służbę, tylko niewielka część potwierdza podejrzenia o poglądy ekstremistyczne. Według niej, w obecnym roku przypisano 23 przypadki do kategorii „czerwonej” czyli, że badana osoba została uznana w trakcie postępowania sprawdzającego za ekstremistę. Inne 23 przepadki dostały kategorię „pomarańczową”, według której te osoby „nie okazują wierności konstytucji” – jak przekazuje DW.

Powodem do niepokojów jest również raport MAD 2020, który wykazał, iż liczba przypadków podejrzeń o prawicowe ekstremistów wzrósł z 363 do 477 w latach 2019-2020. Jak przekazuje gazeta Spiegel, najczęstszymi prowadzonymi dochodzeniami są wypowiedzi wrogie obcokrajowcom lub wypowiedzi ksenofobiczne w mediach społecznościowych. Według danych z raportu, 60 procent dowodów na temat ekstremistów pochodziło od samych żołnierzy, 17 procent z własnych ustaleń MAD, 8 procent od obywateli, 7 procent od policji, 3 procent od Urzędu Ochrony Konstytucji.

Pod koniec września MAD informował o podejrzeniach dotyczących prawicowego ekstremisty, który pracował w jednym z referentów ministerstwa obrony, zajmując się strategią i misjami Bundeswehry. Na czas śledztwa został zawieszony w wykonywaniu obowiązków.

Z kolei szef niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji, Thomas Haldenwang ostrzegł przed rosnącym zagrożeniem ze strony ekstremistów i przestępców. Powiedział, również, że zagrożenie w Niemczech ze strony terroryzmu, ekstremizmu i szpiegostwa jest na bardzo wysokim poziomie i ciągle rośnie – jak przekazuje Redaktions Netzwerk Deutschland (RND). Według niego w sieciach ekstremistycznych „nierzadko można natrafić na członków organów bezpieczeństwa, a także sił zbrojnych”. Szef Urzędu Ochrony Konstytucji, zwrócił też uwagę, na to, że niebezpieczeństwem jest to, że ekstremiści w siłach bezpieczeństwa i armii są w posiadaniu wrażliwych informacji, mają odpowiednie wyszkolenie oraz często mają prawo do posiadania broni, co jest bardzo niepokojące według niego.

Obydwoje szefowie służby Rosenberg, jak i Haldenwang zauważyli razem, iż rosnąca liczba podejrzeń o prawicowy ekstremizm wynika z tego, że służby obecnie są bardziej wyczulone na prawicowy ekstremizm w swoich szeregach, gdzie takie przypadki są zgłaszane i wykrywane coraz częściej. Jak mówi Rosenberg „nasze spojrzenie wyostrzyło się, dzięki czemu można wykryć więcej przypadków”.

Piotr Miedziński

image
Reklama

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama