Reklama

Siły zbrojne

Rosja wysłała przeciwlotnicze zestawy Buk-M3 na Ukrainę

Autor. mil.ru

W Ukrainie zauważono nowe rosyjskie zestawy przeciwlotnicze Buk-M3. Rosjanie angażują w trwający od miesiąca konflikt zbrojny coraz nowsze systemy obrony przeciwlotniczej. Starają się w ten sposób zniewelować straty rosyjskiego lotnictwa wojskowego, które od niespełna czterech tygodni aspiruje do uzyskania panowanie w ukraińskiej przestrzeni powietrznej.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Obserwatorzy działający w Ukrainie dostrzegli obecność systemów obrony przeciwlotniczej Buk-M3. Wszystkie wozy posiadały wyraźne namalowane białą farbą litery "Z" na burcie. Co najmniej dwa z nich zauważono w okolicy Chersonia w południowej części Ukrainy, w towarzystwie osetyjskich najemników walczących po rosyjskiej stronie. Co ciekawe, jeszcze przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji na Ukrainę zauważono ich ruchy w kierunku granicy rosyjsko-ukraińskiej, w obwodzie Biełgorodzkim.

Gąsienicowy kompleks OPL Buk-M3 wszedł na uzbrojenie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w październiku 2019 roku powolnie zastępując wariantyM1 i M2. Planowane jest również wdrożenie kołowego zestawu, osadzonego na podwoziu BAZ-6909 znanego z wozów Pancyr-S1. W nowym środku OPL modyfikacji uległa wyrzutnia oraz system wykrywania, naprowadzania i śledzenia.

Reklama

Czytaj też

W wypadku wyrzutni to producent zdecydował się na zainstalowanie sześciu kontenerów, izolujących pociski rakietowe od działalności zjawisk atmosferycznych. W miejsce dotychczasowych czterech prowadnic, obecnych w poprzedniej wersji Buk-M2, zainstalowano sześć ukośnie położonych kontenerów. Rakiety startujące w ten sposób muszą korzystać z silników korekcyjnych gwarantujących możliwość zwalczania celów w każdym kierunku i pułapie.

Każdy z owych kontenerów przenosi pociski rakietowe klasy ziemia-powietrze 9M317M. Pozwalają one zwalczać cele na dystansie od 3 do 50 km na pułapie od 5 m do 25 km, przy średniej prędkości pocisku 960 m/s. W planach jest rozwój nowszych efektorów 9M317MA o donośności 70 km i pułapie 35 km.

Według portalu Oryx Spioenkopp strona rosyjska utraciła w wojnie łącznie dziesięć wyrzutni Buk (TEL oraz TELAR, warianty M1 i M2), a także stację radiolokacyjną 9S18М1(-3) dla zestawu Buk M3.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. K-K

    Czyli z tego wynika, że Ukraińskie lotnictwo jest jeszcze w grze.

  2. Extern.

    Kurczę ile oni tego jeszcze gdzieś tam na tyłach mają! Decydenci europejscy (nasi również) pewno dziś czują dumę widząc jak twórczo Rosjanie wykorzystali te dostarczone im w ostatnich dwóch dekadach miliardy petrodolarów.

    1. Chyżwar

      Także zastanawiam się nad ich samopoczuciem. Tyle, że chodzi mi o panów, którzy zwijali europejski przemysł zbrojeniowy i pozbywali się rezerw. Dla mnie takie działanie, to skrajna nieodpowiedzialność, która zahacza nawet o coś na kształt zbrodni. Na szczęście Amerykanie byli znacznie mądrzejsi od naszych europejskich partnerów.

  3. przebudzony

    ... oby te BUKI Ukraińcy zamienili jak najszybciej w... ZBUKI.

Reklama