Reklama

Siły zbrojne

Rosja wprowadzi na uzbrojenie swojej armii miny przeciwśmigłowcowe

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie siły zbrojne wprowadzą niebawem na uzbrojenie „miny przeciwśmigłowcowe”, zdolne strącić maszynę lecącą na pułapie do 200 metrów. Testy tego typu broni przeprowadzono z sukcesem pod koniec 2013 roku. 

Informacje na temat nowego typu uzbrojenia przedstawił dowódca wojsk inżynieryjnych Rosji, płk Aleksiej Hazow. Miny przeciwśmiłgowcowe zwalczają cel za pomocą kierunkowego ładunku kumulacyjnego, kiedy cel znajdzie się w jego polu rażenia. Cele mogą być zwalczane na pułapie do 200 metrów.

Amunicja uzbroi się gdy maszyna latająca znajdzie się w jej sferze obserwacji i zniszczy cel który wejdzie w pole rażenia. Dla uniknięcia wykrycia min przez systemy samoobrony śmigłowca zastosowano prawdopodobnie czujniki akustyczne. Celem tej broni mogą być nie tylko śmigłowce, ale też inne rodzaje nisko poruszających się celów powietrznych. Możliwe jest też np. niszczenie samolotów wsparcia bezpośredniego lub zaminowanie podejścia do lądowania lotnisk i w ten sposób uniemożliwienie ich użycia. 

Miny tego typu przeznaczone są do minowania narzutowego, na przykład za pomocą śmigłowców. Rozwiązania zastosowane w tej broni mają być zbliżone do min przeciwpancernych T-83. Jednak jak zaznaczył płk Hazow - jest to całkowicie nowa konstrukcja, nie mająca odpowiednika wśród dotychczas używanych min

Reklama

Komentarze (9)

  1. EK Nowa Prawica JKM

    W piątek, 16 listopada Prezydent RP podpisał ratyfikację Konwencji o zakazie używania, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu. Po ratyfikowaniu układu i jego ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, co nastąpi w najbliższych tygodniach, będzie on stanowić część krajowego porządku prawnego, co oznacza bezwzględny nakaz wyeliminowania klasycznych min z arsenału Wojska Polskiego.

  2. maniek

    Takie miny, gdyby je dopracować mogły by się sprawdzić przy zwalczaniu poddźwiękowych pocisków manewrujących, czyli jako obrana baz i ważnych obiektów strategicznych, z tego co wiem to w Polsce też jest takie uzbrojenie produkowane...

  3. CYNIK

    A może by tak postawić na tego typu uzbrojenie w naszej armii, stosunkowo tanie i skuteczne do walki z dużo potężniejszym agresorem niż nasza armia, a nie licytować się na czołgi samoloty bojowe i inne drogie elementy obronne. Stosunek ilościowy i tam będziemy mieć znacznie niższy od najeźdźcy.Przy miażdżącej przewadze przeciwnika choćby tylko ilościowej każdy każdy nasz pojazd bojowy, samolot, zgrupowanie żołnierzy zostanie szybko wykryte i unicestwione.Z minami kierunkowym przeciwśmigłowcowymi, lądowymi, małymi zespołami uzbrojonymi w PPK i ręczne wyrzutnie Plot bardzo ciężko się walczy i mogą napsuć wiele krwi agresorowi, zanim nadejdzie pomoc z NATO. Alternatywą jest pokazanie światu jak potrafimy ofiarnie ginąć w obronie własnego kraju (w czołgach i samolotach) eliminowanych skutecznie przez potężnego wroga.

    1. tank_buster

      Wielka szkoda, że nieliczne osoby myślące, tak jak ty nie odpowiadają za naszą armię. Była by wtedy w stanie obronić się nawet przed Rosją... A tak, to są tam osoby nie wiedzące, że jeżeli przeciwnikowi nie można dorównać siłą, to można go pokonać tylko sprytem i w skutek tego nie jest w stanie...

    2. sab

      proste i logiczne

  4. bolo

    A czy nasza armia wprowadziła takie miny na uzbrojenie? Swego czasu na stronie WZU były takie miny jako oferta. Jak tak to bym rozsiał je wzdłuż granicy z obwodem i Białorusią tak profilaktycznie tylko, bojowe miny w ramach "ćwiczeń".

    1. jaan

      Jak się niema strategi obrony to tak naprawdę nie wiadomo co kupować. Strategi obrony, rozpisanej na scenariusze oraz przeliczonej na potrzebne zasoby, bo osiągnąć określone zdolności. Rządy celebrytów a nie fachowców, ludzi twardo stojących na nogach zawsze skutkują chaosem organizacyjnym. Stopień entropii organizacyjnej armii i kierownictwa jest przerażający. Gdzieś słyszałem komentarz, że w przypadku ataku na RP nie ma jasnych kompetencji w zakresie głównodowodzącego armią. nie weryfikowałem tego stwierdzenia, ciekawe co na to specjaliści w tym zakresie mają do powiedzenia.

  5. wojtekus

    Wiec jesli my te miny produkujemy ale nie kupujemy to by byl nastepny przyklad braku wspolpracy naszego przemyslu z MON. Proste tanie uzbrojenie nie jest preferowane a juz mysla o F-35. Wiadomo ze jak by doszlo do konfliktu to nasz przeciwnik dysponuje gigantyczna flota smiglowcow i zniszczenie ich jest bardzo trudne. Nowy konflikt bedzie konfliktem hybrydowym w ktorym cele beda uzyskane w ciagu dni a nie tygodni czy miesiecy tak aby pomoc nie nadeszla. Dlatego nasza strategia obronna powinna byc taka iz jak najmniejszymi srodkami robimy jak najwiecej i jak najblizej naszych granic ich powstrzymujemy czym kolwiem mamy, systemowo. Wlasnie tego typu miny zakopane i naniesione na GPS byly by odpowiednia czescia tego systemu. Do dnia dzisiejszego malo jest pojazdow terenowych z zamontowanymi PPK i nie mowie juz tu o Rosomakach. O nich i integracji z PPK mowa juz jakies 6 lat i nadal brak. Zanim pojawia sie czolgi z Wesolej pod Bialymstokiem to zajmie co najmniej 24 godziny a wtedy linnia frontu bedzie juz kilkaset kilometrow blizej nas. Powyzej wspomniana wspolpraca przemyslu z MON powinna wygladac tak. Jak tylko cos opracujemy, czy potrzebne czy nie MON odrazu kupuje jakas liczbe aby to przetestowac i opracowac metody uzycia. Natychmiast otwieraja sie wtedy zagraniczne rynki i mozna to eksportowac bo kto z zagranicy od nas cos kupi jak sami tego nie uzywamy? W ten sposob stracilismy wiele potencjalnych kupcow. A tak na marginesie to na polnocno-wschodniej granicy powinnismy sie juz okopac i szkolic tam na lokalnych ziemiach jednostki i ochotnikow.

  6. rozbawiony

    Zdaje się że wynalazcami takich min (jeszcze za Układu Warszawskiego) byli Bułgarzy.

  7. greg

    W swojej ofercie od kilku lat taka minę ma też WZU Grudziądz. IMZR-11, wysokość rażenia 150 m.

  8. cycero

    Do min przeciśmigłowcowych przyznaje się kilka państw. Rosja już kilka lat temu też potwierdzała w formie oferty handlowej. Problemem i kluczem do sukcesu dla nabywcy jest nie tylko mina i jej parametry lecz system swój-obcy.

    1. tank_buster

      System swój-obcy jest problemem tylko i wyłącznie wtedy, gdy obie strony używają tego samego typu śmigłowca i to tylko w tej samej wersji. Wystarczy wymienić silniki podczas modernizacji i problem znika, ponieważ każda wersja śmigłowca posiada swoją unikalną jak linie papilarne, sygnaturę akustyczną.

  9. z prawej flanki

    W.Z.U. z dziesieć lat temu opracowaly juź podobna mine ; IMZR-11.

Reklama