Reklama

Siły zbrojne

Rosja buduje „Zauralec–D”. Ma łączyć możliwości armat, haubic i moździerzy

2S31 Wiena – fot. Vitaly Kuzmin/Wikiedia
2S31 Wiena – fot. Vitaly Kuzmin/Wikiedia

Rosyjski instytut CNIIMASZ (Centralny Instytut Badawczy Technik Precyzyjnych) pracuje nad nowym zestawem artyleryjskim „Zauralec–D”, łączącym w sobie cechy armaty i moździerza, specjalnie przeznaczonym dla wojsk powietrzno – desantowych.

Produkcja partii próbnej samobieżnego zestawu artyleryjskiego „Zauralec–D” ma się rozpocząć w 2016 r. Ma on łączyć w sobie możliwości armat, haubic i moździerzy. Przewiduje się, że pełna seryjna produkcja zacznie się rok później. Nowa armata/moździerz ma być opracowana w dwóch wersjach – średniego (120 mm) i dużego (152 mm) kalibru.

O tym, że rozpoczęto program „Zauralec–D” wiadomo od 2012 r. Teraz poinformowano, że państwowe badania prototypowego rozwiązania trwają od lata 2014 r. Gotowy zestaw ma zastąpić obecnie wykorzystywany samobieżny zestaw artyleryjski 2S31 Wiena kalibru 120 mm, również opracowany przez CNIIMASZ i produkowany przez Motowilichinskije zakłady w Permie.

Nowy, samobieżny zestaw artyleryjski ma być przygotowany do transportu lotniczego i do pokonywania przeszkód wodnych, dzięki dwom pędnikom wodnym zabudowanym podobnie jak w pojeździe Wiena.

Reklama
Reklama

Komentarze (16)

  1. Razparuk

    "Krawaty wiąże i usuwa ciaże"...ruski wynalazek normalnie łuczsze wsiech

    1. gosc

      a ssamerykancy lepsi ,maja automat myje ,goli .pl...i i zeby rwie.

  2. jastrząb

    Obecnie nie jest to jakieś nadzwyczajne wyzwanie, są już dawno w produkcji lufy gładkie więc armato/ możdzierz jest jak najbardziej wykonalny, pytanie tylko o celowość posiadania takiego zestawu, jako armata nie będzie chyba miał zbyt dużego zasięgu, a nowoczesne możdzierze mają zasięg ostrzału przekraczający 7km, pytanie czy wojskom desantowym potrzebny jest taki "sprzęcior"

    1. Ing. ""Bombita"

      Wojskom desantowym nie jest taki sprzęt potrzebny? A co mają być jak Rambo i ma im wystarczyć tylko nóż? Daleki zasięg uzbrojenia właśnie takim wojskom jest najmniej potrzebny, za to broń stromotorowa jak najbardziej, a ta, w przeciwieństwie do moździerza, może również prowadzić ogień bezpośredni i to dużego kalibru, co też jest nie do przecenienia.

    2. Zdzich

      Zgadzam się. Jak coś jest do wszystkiego - to jest do niczego. Pewnie w środku będzie 100 km kabli, 5 celowników i 10 osób obsługi. Jak sobie kacapy przypomną że to przecież pływa, to dołożą torpedy.

    3. gosc

      to kilkanascie km a specjalna amunicja wiecej ,a to nie jest mozdzierz tylko armato mozdierz i moze niszczyc czolgi.

  3. tak właśnie

    No proszę plywajaca haubica. Już widzę te komentarze ze Rosjanie zrobili pływającą haubice to i pływającego bewupa da się zrobić. Ale niestety w naszym kraju nie ma ludzi i potrzebnej technologii żeby go wykonać W ogóle sam pomysł projektowania od zera pływającego bwp jest poroniony

    1. Re

      Goździk 122mm też pływa, a lekkie Bmd są dobrą formą transportu w mało dostępnych lub górskim terenie, w Afganistani ciężkie Rosomaki i m3Bredleye zostawały na dole gdy chłopaki szli pieszo do wiosek, a bdm w gruzji i czeczeni wchodziły do wiosek ostro pod górę, Po tych doświadczeniach stwierdzono że to było czynnikiem brakującym w Afganistani

  4. gnomy

    No wlaśnie. Masz rację. Przenieś się do ośrodka mysłi prostackiej, a moherowej. Zapraszamy do Frondy Terlikowskiego! Autor Niedziela, 04 Stycznia 2015, 7:36 zmien forum na coś bardziej na twoim poziomie inteligencji może pudekek albo jakieś rosyjskie fora dla prymitywnej młodzieży trudnej.

  5. Voli500

    Następca NONY na nowszym podwoziu i z nową elektroniką. Nona faktycznie była dość rewolucyjna ze swoim armato-moździerzem, ale dziś ma już swoje lata (układy celownicze) i bazuje na podwoziu BMD-1. Ta na zdjęciach bazuje chyba na współczesnym BMD-4. A nietypowy jak na Rosjan kaliber 120mm wynika z przeznaczenia - mianowicie chodzi o możliwość korzystania ze zdobycznej natowskiej amunicji (armatniej i moździerzowej) - Nonę zaprojektowano tak, że może oprócz własnej amunicji strzelać francuską, niemiecka itp. Co WDW zdobędzie na np. podparyskim lotnisku to się winno dać załadować i odesłać "pocztą lotniczą" do pierwotnego właściciela.

  6. rolo

    a gdzie to beda desantować?USA,GB,okolice Pekinu?pływa to może ......morze ?rosja tylko sie broni to chyba beda forsowac Wołge.

    1. echo

      Rosja, Federacja Rosyjska to bardzo duży kraj (polecam spojrzeć na mapę). Wojska powietrzno desantowe w rozwiniętej formie to normalna strategia dla szybkiego reagowania nie tylko jako agresor ale również w kategoriach obronnych. Żaden duży kraj nie jest w stanie utrzymywać zbrojnych formacji obronnych na całym terytorium stąd konieczność posiadania jednostek i uzbrojenia umożliwiającego natychmiastową relokacje w rejony zagrożenia. Proponuję podchodzić do wiadomości mniej emocjonalnie i nie powielając propagandowych newsów a bardziej praktycznie, realnie, z taktycznego i strategicznego punktu widzenia. Pozdrawiam

    2. rgsfd

      nasrało kacapów. pewnie zmyłka dla wersji jeżdżącej po Uralu

  7. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

    co oni dla tych swoich diesantników już nie wymyślą ; Spruty ,nony ,desantowe bewupy ,beteery a teraz jeszcze to ostatnie cudactwo...

    1. pinokio

      polzartem ci odpowiem ,kosowo i zajete przez rosjan lotnisko ,potem przekazane ssameryce,zrobiono zawody 155mm haubica i nona ,i nona wygrala.nawet na you tuybe byl filmik.

  8. Bonifacy

    Po co ruskim tyle kalibrow pociskow. Trwa walka z bezrobociem fabryk amunicji? 105mm, 120mm, 122mm, 125mm, 153mm... To nieracjonalne. Robia to swiadomie, czy z niewiedzy?

    1. echo

      Świadomie i używając całej i niemałej wiedzy. Jak myślisz dlaczego są pociski są różnych kalibrów?

    2. Klawisz spod 6

      Jak po co? Rozne kalibry rozne przeznaczenia. Nato tez: 90mm, 105 mm, 120 mm, 140 mm, 155 mm

    3. 123

      Bo 120mm to mają tylko w WDW i piechocie morskiej - i jest to kaliber moździerzy (które są w batalionach) 122 to kaliber haubic - ciągnionych i samobieżnych (które były w pułkach) 125 mm kaliber armat czołgowych a 152 mm to kaliber haubic - które są w brygadowych dasach (albo w dywizjach) To jest normalne

  9. eh wy paliaki

    To jest i tak pic na wodę, bo ruscy mają tyle Gradów, że nie muszą odpalać atomówek, gdyż jedna salwa zniszczy świat w pisdziec. Po co Rosji haubice czy czołgi kiedy mają więcej rakiet jak Polsza naboi do kałasznikowa?

    1. Autor

      zmien forum na coś bardziej na twoim poziomie inteligencji może pudekek albo jakieś rosyjskie fora dla prymitywnej młodzieży trudnej.

    2. sorbi

      Spróbuj desantować Grady na spadochronie - będziesz miał grad złomu na ziemi krasnoarmiejco. A amunicję to czym do nich dostarczysz -też na spadochronach? A ile tego będzie??? Na JEDNĄ SALWĘ?

  10. wróg

    To taki sam 3d żart jak pl01concept. Stażyści w instytutach produkują takie modele na terabajty.

  11. say69mat

    Wielka szkoda, że autorzy projektu nie uwzględnili możliwości wykorzystania pojazdu jako desantowej platformy dla ICBM-ów. Poważnie, zastanawiam się nad podpornością tego ustrojstwa na ... strzelców wyborowych. Podejrzewam, że najzwyklejszy 12,7 zrobi 'upgrade' tego cudaka do standardu 'pywający' ... cedzak. Tak już zupełnie na marginesie, 'cudak' jest odpowiedzią na przelewające się poforach fale krytyki koncepcji WWO. Bo jak widzimy na BWP, BRT i cudaki, to WWO jest w zasadzie właściwym antidotum.

    1. Klawisz spod 6

      Nie wiem po co ten sarkazm, Przy nowym sko i nowszej amunicji woz powiela NONE, Vene i polskiego Raka! - Strzela stromotorowo jak mozdzierz, na wprost jak armata i ogniem posrednim przy katach podobnych do haubicy. Wiec nie wiem skad ten sarkazm. A odpornosc balistyczna ? Po pierwsze ten woz nie ma byc na pierwszej linii, po 2 boczny pancerz rosomaka 12.7 i 14.5 rdzeniowe tez pruja jak zloto.

  12. hehehe

    z nowoczesną amunicją rozwiąże to problem zwalczania czołgów. I na nic dodawanie ceramicznego pancerza do Leo jak taka Wiena będzie mogła go zwalczać ogniem pośrednim, a Leo jej nie, bo nawet nie będzie jej widział...

    1. ppp

      Czytaj ze zrozumieniem. Wiena będzie zastępowana.

    2. eheheh

      a my wyhodujemy wielkiego orła co nadleci na nich i z góry zasra im te armaty !!

    3. hohohohaha

      Iwan - jakie Leo? Zauralec to chyba na Chińczyków! Armata, haubica, moździerz to mało. A gdzie dzida manewrująca i proca modułowa? Brakuje też dekonteminatora do onuc!

  13. Janek

    Wspanialy, taka NONA plus - pierwszy lepszy WKM zrobi z tego durszlak no ale u ruskich luda mnogo.Tak trzymać.

  14. podbipieta

    Ich stare ,znane od lat rozwiazanie Ciekawi mnie tylko ten 152mm

  15. OMEN

    Taa... Zdecydowanie broń o ofensywnym charakterze działania.

  16. hehehe

    z nowoczesną amunicją rozwiąże to problem zwalczania czołgów. I na nic dodawanie ceramicznego pancerza do Leo jak taka Wiena będzie mogła go zwalczać ogniem pośrednim, a Leo jej nie, bo nawet nie będzie jej widział...

    1. gość

      Nie będzie widział? Czapkę niewidkę dokładają do tego cuda?

    2. hp7

      Od kiedy ruskie produkują optoelektronikę. Zwłaszcza lepszą od zachodnich i polskich

    3. Tania Rosjanka

      Wania wyjmij czasem głowę z tyłka Putina, bo się udusisz...;