Koncern MBDA we współpracy z BAE Systems opracował i zaprezentował system RADIUS (ang. Range Adaptable Device Incorporating Unique Scaling), który umożliwia regulację siły wybuchu amunicji. Ogranicza to zarówno ryzyko przypadkowych ofiar, jak też liczbę rodzajów amunicji niezbędnych do realizacji działań bojowych, co wpłynie na zmniejszenie kosztów prowadzenia operacji bojowych.
System RADIUS powstał w niemieckiej firmie TDW, spółce zależnej MBDA Deutschland, która już dwa lata temu przeprowadziła pierwszy udany test, redukując siłę wybuchu bomby lotniczej o 90%. 21 października bieżącego roku na poligonie testowym brytyjskiego ministerstwa obrony Otterburn firmy TDW i BAE Systems przeprowadziły prezentację dla przedstawicieli sił zbrojnych wybranych krajów, podczas której zaprezentowały skuteczność systemu RADIUS.
Podczas testu użyto dwóch standardowych bomb lotniczych Mk.82 o masie 500 funtów (227 kg), które zawierają ładunek wybuchowy o masie około 100 kg. Jest to rodzaj amunicji powszechnie stosowany przez kraje NATO. Obie bomby wyposażono w system regulacji siły wybuchu RADIUS. Jedna została zdetonowana z siła 10% mocy ładunku a druga ze 100% siła detonacji, co w sposób dobitny pokazało skuteczność systemu.
Jak informują przedstawiciele producenta, RADIUS może być stosowany w szerokiej gamie amunicji artyleryjskiej i rakietowej, bombach, rakietach kierowanych a nawet w pociskach manewrujących dalekiego zasięgu. Regulacja jest możliwa do momentu odpalenia danego pocisku, np. przez pilota samolotu bojowego, który może tego dokonać po wykryciu i zidentyfikowaniu celu oraz jego otoczenia.
Dzięki regulowanej sile eksplozji możliwe będzie dostosowanie jej mocy do warunków takich jak gęstość zabudowy, ryzyko przypadkowych ofiar czy zabezpieczenie wartościowej lub szczególnie niebezpiecznej infrastruktury (takiej jak instalacje chemiczne czy paliwowe). Są to czynniki szczególnie istotne podczas misji asymetrycznych i w warunkach walki w terenie zurbanizowanym. Zastosowanie systemu RADIUS ułatwia też zaopatrzenie jednostek, gdyż umożliwia zastąpienie skalowalną głowicą kilku rodzajów amunicji o różnej sile detonacji.
Afgan
Cuda na kiju jednym słowem. Cena takiej bomby pewnie wzrasta 10 krotnie. Amunicja powinna być prosta, mało skomplikowana, wytwarzana masowo niskimi nakładami i skuteczna. To co tutaj zaproponowano to odwrotność zdrowego rozsądku. Skoro ma być mniejszy wybuch, to się zrzuca mniejszą bombę a nie kombinuje. Ruskie w Syrii jakoś nie mają z tym problemu i jakoś ich ofensywa lotnicza jest skuteczniejsza od "dziwnej wojny" prowadzonej przez Obamę. Na pewnym przykładzie- jeżeli chcemy coś zjeść dla zabicia głodu, to kupujemy małą bułeczkę a nie cały bochenek chleba, a po odgryzieniu kęsa wyrzucamy pozostałe 90 procent. Nie uważacie, że to idiotyczne ?
lsd
Na czym polega skuteczność ofensywy ruskich? Nie ma żadnego potwierdzenia iż ich ataki są skuteczne.
Orcio
Zachód cały czas myśli kategoriami konfliktów asymetrycznych.
ZZR
"Dzięki regulowanej sile eksplozji możliwe będzie dostosowanie jej mocy do warunków takich jak gęstość zabudowy, ryzyko przypadkowych ofiar czy zabezpieczenie wartościowej lub szczególnie niebezpiecznej infrastruktury" No dobra, ale czy wiedząc co bombardowaniu obszaru gęsto zaludnionego nie lepiej od razu użyć tańszej bomby o małym wagomiarze niż w trakcie wykonywania zadania cudować z regulacją siły wybuchu?
Urko
Chyba, że producenci uzbrojenia przestaną dostarczać tańsze bomby, bo nie będzie się opłacać ich produkować. Zamiast tego będą tylko drogie o regulowanej sile wybuchu, które będzie trzeba używać do wszystkiego, bo nic innego nie będzie, chyba że się kupi coś po cichu u Chińczyka albo Ruska...
xyz
jeżeli mamy 100kg ładunku wybuchowego i wykorzystamy 10% to co się dzieje z pozostałą resztą? 90kg ładunku w prezencie dla wroga?
antyokupant
Pomysł nie jest nowy: rosyjskie i amerykańskie głowice na strategicznych rakietach mają programowaną siłę wybuchu, przeważnie w granicach 150-500kt. I to co proponują Niemcy ("Są to czynniki szczególnie istotne podczas misji asymetrycznych i w warunkach walki w terenie zurbanizowanym.") to jest kolejne przygotowywanie się do wojen kolonialnych, czyli znowu NATO chce występować w roli agresora?
Marek
Ludzie, chociażby wymyślano nie wiadomo jakie cuda, NIE da się uniknąć tzw. ofiar pobocznych. Zwłaszcza w czasie konfliktów asymetrycznych, gdzie normą jest ukrywanie się terrorystów wśród ludności cywilnej.
MDx
Ułatwienie logistyczne. Ale od strony kosztów to rozumiem że cena=cena największego możliwego ładunku+cena systemu Radius. I już nie jest tak różowo.