Reklama

Siły zbrojne

Raytheon: postępy prac nad radarem dookólnym dla Patriota

Fot. Raytheon
Fot. Raytheon

Koncern Raytheon poinformował o zakończeniu prac nad dookólnym radarem dla systemu Patriot. Zgodnie z oficjalnym komunikatem nowa stacja radiolokacyjna, która nie jest już prototypem: „ma być gotowa, aby wejść do produkcji”.

Z informacji prasowej koncernu Raytheon wynika, że nowa stacja radiolokacyjna ma widzieć w kącie 360º i ma być pozbawionych pól martwych. Sam prototyp został wykonany z wykorzystaniem „tych samych procesów, sprzętu i oprogramowania, które będą częścią systemu produkowanego fabrycznie”. Według producenta jego gotowość potwierdziło ponad 3 000 godzin testów, w których sprawdzano: „różne parametry, takie jak śledzenie celów taktycznych, dookólność czy pracę w ekstremalnym upale i zimnie”.

Podobnie jak prototyp, gotowy do produkcji radar został oparty na dwóch nowych technologiach zwiększających możliwości tej stacji radiolokacyjnej:

  • antenie aktywnej z elektronicznym kształtowaniem i sterowaniem wiązką AESA, zbudowanej z wielu takich samych, oddzielnie sterowanych modułów nadawczo-odbiorczych. W ten sposób zmienił się sposób przeszukiwania przestrzeni powietrznej dając możliwość dostosowania wiązki antenowej do różnych zadań („nawet wtedy, gdy niektóre przekaźniki wymagają wymiany”);
  • azotku galu (GaN) – a więc materiału półprzewodnikowego, z którego zbudowane są nowe obwody zastosowane w systemie Patriot. Raytheon przypomina, że dzięki niemu istnieje m.in. możliwość efektywnego wykorzystaniu energii, co „zwiększa zasięg radaru i poprawia jego zdolność przeszukiwania przestrzeni powietrznej” oraz że na opanowanie tej technologii „poświęcił ponad 20 lat pracy oraz 300 milionów dolarów, budując oparte na azotku galu obwody do szeregu swoich produktów, takich jak systemy zagłuszania i inne systemy radarowe”.

Według specjalistów koncernu Raytheon, nowy, „gotowy do produkcji radar” ma być w tej chwili przygotowany „do prób przechwytywania prawdziwych celów taktycznych”. Prace miały zostać zrealizowane w oparciu o własne środki firmy oraz doświadczenia „z rozwoju szerokiej gamy wysoce skutecznych radarów AESA opartych na GaN oraz z technologii opracowanych w ramach tych projektów”.

Informacja koncernu Raytheon prawdopodobnie oznacza, że jego radar jest już gotowy do udziału w przetargu na perspektywiczny radar obrony powietrznej średniego zasięgu US Army (LTAMDS). Raytheon jest tam jednym z kilku oferentów i walczy nie tylko o zamówienia dla amerykańskiej armii ale również o kontrakty eksportowe. Wszyscy użytkownicy systemu Patriot są bowiem zainteresowani wymianą starszych stacji radiolokacyjnych, których podstawową wadą jest sektorowość (obserwacja jest prowadzona maksymalnie w kącie 120º).

Oferta koncernu Raytheon różni się od rozwiązań proponowanych przez większość konkurentów. Inne firmy proponują bowiem w programie LTAMDS radary z anteną dookólną. Raytheon zbudował natomiast stację radiolokacyjną Patriot, dysponującą trzema nieruchomymi ścianami antenowymi: anteną główną i dwiema antenami bocznymi, co ma zapewnić zdolność wykrywania i zwalczania celów powietrznych w obszarze 360 stopni.

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej zadecydowało, że w ramach programu Wisła będą kupowane radary wybrane w przyszłości przez Amerykanów w ramach przetargu LTAMDS.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. Davien

    Po pierwsze panie Nojatotamnwn, łączy w sobie cechy radaru wczesnego wykrywania i naprowadzania, nie wymaga dwóch oddzielnych radarów, naraz sledzi wiecej celi i na wiecej naprowadza pociski, może jednocześnie naprowadzać kilkanascie rakiet, jak udowodnili w AS. Jest w stanie jednocześnie śledzic i atakować cele balistyczne i aerodynamiczne, czego nie potrafi zaden rosyjski radar az do S-500(podobno może) Radar naprowadzania S-300/400/500 naprowadza pociski jedynie sektorowo( ach ten przestarzały SAHR) wiec bateria Patriotów z dwoma standardowymi AN/MPQ-65 ma znacznie większe możliwości niz bateria S-300/400. I Raytheon nic nie nadrabia bo nowy radar bedzie w stanie sledzic i naprowadzac pociski w 360 stopniach jednoczesnie, a nie jak rosyjsie maks w 90-120:) To raczej Rosja nie potrafi dogonic AN/MPQ-53 z 1984r:))

  2. Nojatotamnwm

    Tylko co takiego lepszego ma MPQ-65? To że widzi dobrze tylko 120 stopni, a z innych stron jest w zasadzie ślepy? Nawet S-300 z lat 80 miał radar dookólny. Wiec Raytheon nadrabia braki z przed 30 lat.

  3. Taghmata Omnissiah

    To jest ta stacja radiolokacyjna która to miała już być już parę lat temu gotowy według MON, bo zdaje się że dysponowanie taką stacją, fizycznie gotową było jednym z podstawowych wymogów w przetargu. No nie mówcie że zignorowano własny kluczowy wymóg by wybrać to rozwiązanie... przecież to by było bez sensu, prawda... prawda?

  4. cfany jak lis

    Amerykanie nadal produkują ( testują ) na przyczepkach gdzie pojazd musi dowieżć - ustawić i odjechać na bezpieczną odległość ? Czy przykład ruski nikogo z za oceanu nie nauczył - tam radar jest umiejscowiony na pojeżdzie jak i samo S-400 ...? Koncepcja może i dobra dla pustyni - ale nie w lesie na terenie Polskim ....

  5. Davien

    Rozgarniety, może i wyglądaja ale poza zasięgiem sa gorsze od zwykłego AN/MPQ-65 o nowym nie mówiąc.

  6. pav

    Jako inżynier ciesze się ze dajemy zarobić zachodnim korporacjom dając im do rozwijania technologie oraz powodując odpływ kadry inżynierskiej z kraju. Brawo - zamieniliśmy niemiecko francuskich lobbystów na amerykanskich

  7. cichy

    Podobnie jak prototyp, gotowy do produkcji radar został oparty na dwóch nowych technologiach zwiększających możliwości tej stacji radiolokacyjnej: azotku galu (GaN) – a więc materiału półprzewodnikowego, z którego zbudowane są nowe obwody zastosowane w systemie Patriot - che/WTF/przetłumaczcie na polski?

  8. Czesio

    JASIO zacznij od: za 7 górami za 7 lasami .. od tego zaczyna się opowiadanie bajek

  9. ryba

    JASIO bardzo mądry mówi.. i o czym ty piszesz chłopie ,nie na tympoziomie uzbrojenia i nie przy takim przeciwniku który jak juz cos wystrzeli to nie wiadomo czy doleci

  10. rozgarnięty obserwator

    Niestety ale rosyjskie radary przy systemie S400 wyglądają bardziej profesjonalnie od tego ...

  11. bender

    Komentarz kolegi Jasia, kóry przeciwstawia samotny radar wszystkim rodzajom rosyjskich sił zbrojnych utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze wybraliśmy technologię na Wisłę :-)

  12. 22

    radar budowany za pieniądze Polskiego podatnika......

  13. JASIO bardzo mądry mówi...

    jaka jest żywotność \"stacjonarnego radaru\" przy przeciwniku z \"ekstra klasy\" który ma możliwość zastosowania \"saturacyjnego/ przeciążeniowego ataku rakietowego \" nawet z obszarów niedostępnych dla naszych sił odpowiedzi .. o przeciwniku który pokrywa cały obszar kraju swymi systemami rakietowymi nie mówiąc o lotnictwie ..a nie wspominając o tzw rozpoznaniu począwszy od tzw \"turystów\" a na satelitach kończąc....gdzie jest mobilność tych systemów które chcemy zakupić gdzie jest tzw dynamika gotowości operacyjnej i przemieszczania z maskowaniem ...czy Polska \"kraj frontowy\" gdzie zawsze ale to zawsze odbywa się spektakl wojna stać na systemy bojowe ...o charakterze statycznym ...czy tylko chodzi o blichtr w wystąpieniach propagandowo -defiladowych ..by móc epatować \" iluzją skuteczności \"......gdzie jest maskowanie dynamika przemieszczeń i szybka gotowość operacyjna systemu....System jaki chcemy zakupić i używać w warunkach Polski ..to system jednorazowy ...po drugim ataku hipotetycznego agresora nie będzie istniał..

  14. sos

    Teraz czekam na samokrytykę od całego zastępu tutejszych komentatorów co wieszczyli , że nic z tego nie będzie , albo że takiego radaru doczeka co najwyżej następne pokolenie. Prywatny koncern to jednak nie państwowy moloch i pracuje w trochę innym tempie.

Reklama