Reklama

Siły zbrojne

Rakietowa oferta Roketsan dla Polski

Turecki koncern Roketsan oferuje Polsce systemy rakietowe, które mogą być wykorzystane w programach Kruk i Narew, a także w procesie modernizacji istniejącego wyposażenia polskiej armii. Jako Roketsan nie prowadzimy promocji naszych produktów tylko w celu sprzedaży, chcemy zbudować współpracę, współpracę przemysłową, tam gdzie lokalnie istnieją zdolności i infrastruktura. – mówił podczas MSPO Cem Tasdeler, Head of Market Development Europe & Americas Roketsan.

Reklama

Turecki koncern zbrojeniowy Roketsan na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach zapewniał, iż chce budować współpracę z polskim przemysłem obronnym, m.in. z Polską Grupą Zbrojeniową. W tym celu planuje promować dowolne zdolności i technologie, które mogą okazać się użyteczne dla Polski. Jako Roketsan nie prowadzimy promocji naszych produktów tylko w celu sprzedaży, chcemy zbudować współpracę, współpracę przemysłową, tam gdzie lokalnie istnieją zdolności i infrastruktura. Z tego powodu, pracowaliśmy z polskim przemysłem, firmami PGZ, nad tym gdzie możemy promować te zdolności, by mógł przejąć je polski przemysł - mówił w rozmowie z Defence24.pl Cem Tasdeler, Head of Market Development Europe & Americas Roketsan.

Wśród programów modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP, które znalazły się w zainteresowaniu Roketsan, jest zakup śmigłowców bojowych Kruk. Roketsan proponuje uzbrojenie polskiego śmigłowca bojowego w systemy uzbrojenia, produkowane dla T129, używanych przez tureckie siły zbrojne. Są to między innymi ciężkie ppk UMTAS i rakiety CIRIT.

Jednocześnie okazało się, że program Kruk to jeden z głównych programów, w ramach których chcielibyśmy podzielić się naszymi technologiami i uczynić je użytecznymi dla krajów NATO, takich jak Polska, by mogły być one wykorzystywane w śmigłowcach nowej generacji używanych przez armie tych państw.

Cem Tasdeler, Head of Market Development Europe & Americas Roketsan.

Lekkie, wieloplatformowe pociski rakietowe CIRIT zostały zbudowane na bazie popularnej w krajach NATO niekierowanej rakiety kalibru 70 mm. Cem Tasdeler zaznacza, że mogą one być używane nie tylko na platformach lotniczych, ale też na pojazdach czy jednostkach nawodnych. Po dodaniu do niej pasywnego, laserowego systemu naprowadzania i układu sterowania (ruchome, rozkładane stery kierunku w części dziobowej) uzyskano uzbrojenie precyzyjne.

CIRIT to jeden z jasnych punktów u nas, w odniesieniu do Polski, jesteśmy w stanie zintegrować go z dowolną platformą, taką jak śmigłowce, jednostki nawodne czy platformy lądowe, których szeroki zakres jest używany przez Polskie Siły Zbrojne.

Cem Tasdeler, Head of Market Development Europe & Americas Roketsan.

Warto również wspomnieć, iż Turcja planuje zbudować zdolności w zakresie obrony antyrakietowej. W tym celu Roketsan wraz z Aselsan otrzymał zadanie zbudowania nowego systemu obrony przeciwrakietowej, określanego jako HISAR. Przedstawiciel koncernu zaznacza, że ten zestaw rakietowy jest oferowany polskim siłom zbrojnym w ramach programu Narew. Podkreśla, że propozycja obejmuje również współpracę przemysłową.

Oferujemy pociski HISAR, krótkiego i średniego zasięgu, w ramach programu Narew. I, jak wspomniałem, z uwagi na fakt, że w ramach tego programu wymagany jest rozwój krtajowy, jesteśmy w stanie zaproponować uprzemysłowienie Polski także w odniesieniu do pocisku.

Cem Tasdeler, Head of Market Development Europe & Americas Roketsan.

Roketsan odpowiada za pociski rakietowe, o jak to określa Cem Tasdeler „przyszłościowym charakterze”. HISAR to modułowy zestaw przeciwlotniczy, bazujący na kontenerowych wyrzutniach rakiet pionowego startu naprowadzanych z wykorzystaniem głowicy termowizyjnej, z łączem danych pozwalającym na uaktualnianie informacji o celu w trakcie lotu. Pociski mogą być wykorzystywane do zwalczania samolotów, śmigłowców, bsl, pocisków manewrujących czy rakiet powietrze-ziemia.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. amator

    Jak można współpracować z kimś kto nie potrafi się określić po której stronie staje w dziejącym się na naszych oczach właśnie przetasowaniu geopolitycznym świata. Z punktu widzenia Turcji taki balans jest uzasadniony, natomiast robienie z nimi interesów jest ryzykowne. Szkoda że Polska opowiadając się zdecydowanie za opcją amerykańską (moim zdaniem słusznie) jednocześnie nie potrafi balansować z Chinami. Bo i Polska i Turcja i Rosja nawet są pionkami na tej szachownicy. Z tym że dla dwóch pierwszych nie jest to kwestia wyboru Caracala czy Black Hawka, Meads czy Patriota dajmy na to ., a kwestia nawet niepodległości. Dla Rosji ostateczne pożegnanie się nawet z aspiracjami (de facto to im pozostało-aspiracje) mocarstwowymi. Krótkowzroczność jest porażająca.

    1. rgr

      Turcja opowiedziała się po stronie Turcji, i po prostu gra na 2 fortepiany. Jesli tego nie rozumiesz, to nie powinienes się wypowiadac na tematy polityczne. Turecki sprzet, mimo ze nie taki dobry, jest dobrą opcją wlasnie ze względu na polityke i mozliwe roszady układów w razie konfliktów - amerykanie nie są naszymi przyjaciółmi i tylko nas używają, o czym większosc chyba nie pamięta.

    2. Timur

      Turcja to jedyny kraj ktury nie uznał podział polski !

  2. hl

    Żeby nadzieje nie były płonne to powiem wprost żadnej modernizacji nie będzie, nie kupią ani OPL, BWP czy nowoczesnych czołgów. O marynarce wojennej z prawdziwego zdarzenia możemy zapomnieć, niebawem kończą się resursy na nasze kobenów więc podwodniaków nie będzie. Na pewno dokupią trochę beryli może jakiś granatnik względnie nowoczesny i tyle. Tu nie ma woli żeby cokolwiek zmieniać w tym kraju. Wszyscy mówią o modernizacji a gdzie nowe samolotach, chociażby kolejne F 16. Cisza w tym temacie. Najzabawniejsza jest jednak modernizacja polskich leo. Miała być wersja revolution, a jest bida z nędzą to kpina jakaś jest co oni zaprezentowali na tegorocznych targach.

    1. Seba

      Bajkopisarzu,o modernizacji Leo-2 od początku było wiadomo że chodzi o wersję Leo-2PL a nie Revolution.

  3. Basenji

    Turcy powinni bardziej pokazywać się w Polsce, gdyż ich oferta na pewno jest korzystna cenowo, a jakość produktów skokowo podniosła się.. Ich ATAK powinien był uczestniczyć w Anakondzie i na przykład w ćwiczeniach zimowych, by udowodnić swoją przydatność także w Polsce, a w domyśle i krajach bałtyckich.

  4. dk.

    Co to w praktyce oznacza "bazujący na kontenerowych wyrzutniach" - czy może można je zamaskować jako "cywilny kontener 40-stopowy" ? Jak niektóre rosyjskie ? Przecież przy oczywistej rosyjskiej przewadze w środkach napadu, tak właśnie można maskować szczupłe polskie środki, a nie zanurzać je za gigantyczne pieniądze, za to w czysto symbolicznej liczbie, pod taflą Bałtyku !

    1. Extern

      W topieniu pieniędzy w rakiety zanurzane chodzi o to że nikt nie sprzeda nam rakiet bazowania lądowego o zasięgu większym niż 300 km bo to niezgodnie z czymśtam miedzynarodowym co nie obowiązuje rakiet bazowania morskiego.

  5. Gość

    Jeżeli Turcy mieliby bardziej od innych korzystne oferty , to warto byłoby z nimi współpracować.

  6. lo

    pewnie, że można. Trzeba tylko myśleć i chcieć a czasem liczyć. Na nic z tego się nie zanosi. Zakup takich środków zapewne zaplanowany jest zaraz po zebraniu ofert jeszcze od Słowaków, Gruzinów i Kazachów co może zając im trochę czasu. Potem stwierdzimy, że produkujemy to sami i jak wyprodukujemy za X lat to dowiemy się, że Rosja właśnie zmienia swój sprzęt na nowszą generację. BTW zaczynam wierzyć w Macierewicz i jego OT budowane o bandę kiboli i patriotów. Może się okazać to realna siła na polu walki: wystrzel i zgiń. Takie semi ataki żywych bomb na odległość 1-2km. Tylko czy chłopaki z OT zdąża dojechać ze wsi do miasta bo Beryle a potem jeszcze do miasto wojewódzkiego czy jednostki po jakąś wyrzutnię ręczną i odnaleźć pole walki? Wątpię. BTW2. Czy ktoś choć nieco się orientuje w jakim aspekcie USA w ramach Wisły na nam "zrobić" transfer technologii? Byle nie dali czegoś od Patriotów bo będzie na półkach leżeć a lepiej wziąć technologie pod system Narew to może około 2025 coś będzie do testów wyprodukowane?

  7. rózia

    " pociski rakietowe CIRIT zostały zbudowane na bazie popularnej w krajach NATO niekierowanej rakiety kalibru 70 mm .....Po dodaniu do niej pasywnego, laserowego systemu naprowadzania i układu sterowania (ruchome, rozkładane stery kierunku w części dziobowej) uzyskano uzbrojenie precyzyjne." cyt. Kiedyś było takie powiedzenie : "Polak potrafi " , dzisiaj zostało "Turek potrafi". No i pytanie : czy WAT jeszcze istnieje? , a połykające kasę biura konstrukcyjne? A może to wszystko TRZEBA ZAORAĆ ? jak bumar ? Oferta warta zainteresowania na już, no i możliwość produkcji u nas.

Reklama